Proponuję jeszcze raz i od początku przeczytać i przepisać tekst notatki, bo to co jest obecnie wygląda bardziej jak treść ze "Skarbu narodów".   Po drugie Czarni zagrali bez widzów (prawie bez widzów), nie z powodu kibiców tylko kilkudziesięciu osób którzy nie przyszli na mecz tylko z zupełnie innego powodu. To że "fani" Czarnych dali się w awanturę wciągnąć to jest już niestety ich wina. Wina leży także po stronie służb, które miały zapewnić spokój. Jak wyglądała pierwsza minuta każdy, kto był  obecny widział. Bierność dała takie rezultaty. Szkoda, że jeszcze jeden mecz na starcie bez udziału. Zdecydowana większość publiczności nie uczestniczyła w tej awanturze, czy raczej cepelii bo tak to z poziomu widowni wyglądało.   Po trzecie Czarni remisując nie tylko zdobyli jeden punkt, ale także urwali gościom potencjalne dwa punkty, więc nie jest źle.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz