Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

LZPN sięga klubom do kieszeni

Utworzony przez taktowidze, 2 stycznia 2013 r. o 10:16
Koszty przejazdu sędziów na zawody w LZPN nie były zmieniane od przynajmniej 3 lat (jeśli nie więcej). Ile razy w tym okresie podrożało PALIWO?? Trudno żeby sędziowie na zawodach sparingowych pracowali całkowicie ZA DARMO, bez kosztów dojazdu. Nie jeżdżą na mecze rowerami, motorynkami ani hulajnogami... także warto pamiętać o zdrowym rozsądku u progu nowego 2013 roku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
start - zaczynajcie płakać, jak to się płaci za słabe sędziowanie itp.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Poziom tego artykułu i redaktora Marka Wieczerzaka to po prostu DNO i wielki żal.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proszę wziąć pod uwagę nastepujący fakt: żaden sędzia nie jedzie na mecz oddzielnie! Zbierają sie we trzech, zabierają obserwatora a potem rozpisują delegację tak jakby każdy przyjechał oddzielnym autem. Często jedna trójka zaraz po jednym meczu jedzie na kolejny 10 km dalej i ponownie rozpisują delegacje jakby jechali z oddalonego o 50 km domu. Myślę, że to najbardziej drażni klubowych działaczy. Aha, jeszcze jedno: Związek nie ukarze klubu jak ten nie zapłaci trenerowi czy zawodnikowi, natomiast spróbuj nie zapłacić sędziemu - wtedy patrz do regulaminu rozgrywek (każdych). Panie redaktorze - więcej artykułów na ten temat! Na przykład o tym jak weryfikatorzy boisk "robią kółko" i swoje delegacje rozpisują tak jak sędziowie - za każdym razem z domu, od mamy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Związek doprowadzi kluby do bankrutcwa poprzez bardzo wysokie opłaty za przejście zawodników z klubu do klubu.To jest największy problem.Prosiłbym redakcję o podanie stawek za zmianę barw klubowych zawodnika i o konkretne sumy.To są grube tysiące.Wszystkie kluby powinny się zjednoczyć i zbojkotować rozgrywki,nie dać się wyzyskiwać przez LZPN.W proteście powinny brać udział także gminy ,które dają pieniądze na utrzymanie klubów. Jakim prawem za zmianę barw klubowych są brame sumy 600, 1000 czy 1200zł. Te sumy nie odzwierciedlają faktycznych kosztów poniesionych przez związek.Opłaty powinny być odpowiednio 60,100 czy 120zł.Wszystkie stawki powinny być 10 razy mniejsze.Polski system pobierania opłat doprowadził już kluby do ubóstwa.Ciąg dalszy w toku.Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Narobiło się za dużo drużyn. Grają po B klasach, często nie mogą zebrać się po 11, czasami pijani, nie ma szatni. Organizacja meczów żenująca. Wszędzie panujący brud. Sędziowie bardzo często są obrzucani wyzwiskami i rezygnują z sędziowania. Niestety jest duży problem. Ja uważam, że powinni być mniej drużyn, mniej rozgrywek i wtedy będzie więcej pieniędzy w klubach i wyższy poziom rozgrywek. Jeżeli kogoś nie stać na naprawdę parę złotych więcej za przejazdy sędziów to niech te kluby po prostu nie grają. Są TKKF-y.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kibic napisał:
Proszę wziąć pod uwagę nastepujący fakt: żaden sędzia nie jedzie na mecz oddzielnie! Zbierają sie we trzech, zabierają obserwatora a potem rozpisują delegację tak jakby każdy przyjechał oddzielnym autem. Często jedna trójka zaraz po jednym meczu jedzie na kolejny 10 km dalej i ponownie rozpisują delegacje jakby jechali z oddalonego o 50 km domu. Myślę, że to najbardziej drażni klubowych działaczy. Aha, jeszcze jedno: Związek nie ukarze klubu jak ten nie zapłaci trenerowi czy zawodnikowi, natomiast spróbuj nie zapłacić sędziemu - wtedy patrz do regulaminu rozgrywek (każdych). Panie redaktorze - więcej artykułów na ten temat! Na przykład o tym jak weryfikatorzy boisk "robią kółko" i swoje delegacje rozpisują tak jak sędziowie - za każdym razem z domu, od mamy file:///C:\DOCUME~1\HANDLO~1\USTAWI~1\Temp\msohtmlclip1\01\clip_image002.gif
Co do pana wypowiedzi "żaden sędzia nie jedzie na mecz oddzielnie!" - nie zgodzę się z panem ja wielokrotnie na mecze jeździłem sam - czasem ponad 100 km - niech pan w takim przypadku zobaczy czy nie dokładałem do "wycieczki". Racja zdarzało mi się jeździć na mecze we trzech tylko niech pan weźmie pod uwagę iż to nie jest tylko stawka zwrotu za dojazd ale i diet. Dieta według obowiązującego taryfikatora wynosi 23 zł za wyjazd powyżej 12h oraz za mniejszy czas 11,50 do tego należy doliczać kilometrówkę - której trudno się doszukać w stawkach LZPN (kilometrówka w 2012 wynosiła 0,8358 zł/km,) - czyli wyjazd 50 km w jedna stronę - (100 km X 0,8358 zł/km = 83,58 + 11,50=94,58)- gdzie dzisiejszy zwrot za dojazd wynosi za 50 km - 50 zł – po podniesieniu. Jeśli kluby chciałyby zapłacić kilometrówkę oraz koszty diet wedle obowiązującej stawki - myślę, że "problem" dojazdu sędziów na mecz w 3 byłby rozwiązany - tylko pytanie czy klubom chodzi o zmniejszenie wydatków czy podniesienie? Pan Wieczerzak jako "obiektywny" dziennikarz napisał, że stawka za 200 km wzrosła o 30 zł - jednak zapomniał wspomnieć iż takich wyjazdów praktycznie nie ma, najczęstsze wyjazdy w okręgu są to wyjazdy w zakresie 50-70 km - gdzie stawki wzrosły o 3-6 zł - czy to dużo? każdy może sobie odpowiedzieć sam. Jeśli juz takie wyjazdy się zdarzają(ok200km) są to wyjazdy na I LWJ - przeważnie jedzie wtedy jeden sędzia max dwóch - proszę sobie policzyć ile wasz samochód spali przejeżdżając 400 km i czy jeśli sami pojedziecie kwota 110 zł wam wystarczy - tylko proszę zrobić to obiektywnie. Jeśli chodzi o sędziowanie kolejnych zawodów w innym miejscu i rozpisywanie stawek tak jak pan wskazał - należy nie wypłacać takiej delegacji lub zgłosić sprawę do wydziału dyscypliny LZPN - takie rozpisywanie stawek jest błędne. "Aha, jeszcze jedno: Związek nie ukarze klubu jak ten nie zapłaci trenerowi czy zawodnikowi, natomiast spróbuj nie zapłacić sędziemu - wtedy patrz do regulaminu rozgrywek (każdych)." - tutaj się pan grubo myli niech pan zapyta działaczy np. Motoru, Sygnału, Swidniczanki, Trawnik i wielu innych klubów czy nie zdarzyło im się nie uregulować płatności? Mi np. dwa kluby jeszcze nie wypłaciły pieniędzy za poprzednią rundę - jakoś nie widzę, żeby zostały zdyskwalifikowane. A mimo tego iż wiedziałem przed mecze, że nie dostanę pieniędzy za swoją "pracę" prowadziłem zawody, poniosłem koszty transportu itd. - i tak co tydzień robi wielu sędziów, działaczy, zawodników - ale o tym zacny pan "redaktor" nie napisze bo i poco. "Na przykład o tym jak weryfikatorzy boisk "robią kółko" i swoje delegacje rozpisują tak jak sędziowie - za każdym razem z domu, od mamy file:///C:\DOCUME~1\HANDLO~1\USTAWI~1\Temp\msohtmlclip1\01\clip_image002.gif " na ten temat się nie wypowiem bo takich informacji nie posiadam. Nie piszę tu tego żeby się użalać nad niskimi stawkami przejazdu - bo dla jednego są one niskie dla innego wysokie (zależnie kto po której stronie barykady jest sędzia - działacz), niemniej warto się zastanowić czy wzrost "rzeczywisty" stawek o 3-6 zł jest tak wielki iż trzeba robić artykuł pod dumnym tytułem "LZPN sięga klubom do kieszeni". Czy z powodu wzrostu stawki o 3 czy 6 zł klub zniknie z mapy? Wydaje mi się że nie. Proszę mi uwierzyć, że większość sędziów robi to nie dla pieniędzy, ale dla pasji, są miedzy nami osoby, które odstawiają szopki na meczach, ale takie osoby są w każdym środowisku - sędziowskim, trenerskim czy działaczy - każdy się za nich wstydzi. Teraz odniosę się do pana "redaktora" - "Pierwsza z nich mówi, że arbitrzy zobowiązują się do prowadzenia meczów sparingowych (towarzyskich) społecznie. Klub musi tylko zgłosić termin takiego spotkania do biura LZPN z odpowiednim wyprzedzeniem. Ale uwaga! Za darmo nic nie ma. W uchwale zapisano jednocześnie, iż sędziowie powinni mieć zapewniony… zwrot kosztów dojazdu wg tabeli LZPN." Po pana artykule widzę iż DW jest gazetą która ujmuje się za "biednymi" klubami, a walczy z "betonem" LZPN tylko niech mi pan powie kiedy ostatni raz pan był na meczu A,B klasy np. 50, 60 km, żeby zrobić relacje z meczu? 99,9% relacji z meczów zbieracie od działaczy przez telefon - dlaczego nigdy nie wybierzecie się na mecze? Czemu się pan bulwersuje zwrotem za dojazd sędziów na sparing? czy powinni jechać 50 km za własne pieniądze? To dlaczego pan nie pojedzie 50 km od lublina i nie zrobi reportażu z meczu -oczywiście za własne pieniądze? Sędziowie wiadomo - krwiopijcy, wyzyskiwacze, ale pan jako zacny i obiektywny redaktor który lobbuje na rzecz klubów jest w stanie to zrobić? Pisze pan o rzeczach o których nie ma pan bladego pojęcia - a mimo to dostaje pan wynagrodzenie - mimo iż pana praca sprowadza się tylko do przepisywania informacji jakie pan usłyszał - czy to jest rzetelne dziennikarstwo?.Czy wy jako DW oprócz pisana głupot zrobiliście cos na rzecz tych klubów? wydaje mi się że nie. Nawet pisząc ten artykuł nie wniósł pan od siebie NIC - wszystkie informacje przepisane ze strony lzpn - to właśnie pokazuje poziom waszego dziennikarstwa - i tacy ludzie w ogóle mają czelność kogokolwiek krytykować nie wnosząc nic od siebie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kibic napisał:
Proszę wziąć pod uwagę nastepujący fakt: żaden sędzia nie jedzie na mecz oddzielnie! Zbierają sie we trzech, zabierają obserwatora a potem rozpisują delegację tak jakby każdy przyjechał oddzielnym autem. Często jedna trójka zaraz po jednym meczu jedzie na kolejny 10 km dalej i ponownie rozpisują delegacje jakby jechali z oddalonego o 50 km domu. Myślę, że to najbardziej drażni klubowych działaczy. Aha, jeszcze jedno: Związek nie ukarze klubu jak ten nie zapłaci trenerowi czy zawodnikowi, natomiast spróbuj nie zapłacić sędziemu - wtedy patrz do regulaminu rozgrywek (każdych). Panie redaktorze - więcej artykułów na ten temat! Na przykład o tym jak weryfikatorzy boisk "robią kółko" i swoje delegacje rozpisują tak jak sędziowie - za każdym razem z domu, od mamy
Myślisz że to takie przyjemne sędziować po takich wioskach i wysłuchiwać różne słowa na h... A tak poza tym stawki paliwowe nie zmieniały się od czasu kiedy paliwo było w cenie 2,8zł. Więc i tak podwyżka nieznaczna teraz paliwo kosztuje x2. A i nie zawsze sędziowie są z 1 miejscowości Jak chcesz nikt nie broni zapisać się na kurs sędziowski. W najbliższych dniach się rozpoczyna POZDRO
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Problem kosztów w klubach nie tkwi 3-5zł w delegacji sędziowskiej ale w opłatach na rzecz LZPN za transfery. Opłata na poziomie okręgówki czy A klas prawie 1000zł za zmianę barw to jest zdzierstwo i dojenie Klubów tu tkwi problem. Do sędziów- Panowie macie niestety w swoim gronie kilka takich nieudaczników ,że nie dziwcie się ,że prawie wszyscy na was jadą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe, że pan Wieczerzak (celowo nie piszę redaktor) nie wspomni ani słowem o wprowadzeniu licencji dla sędziów piłkarskich. Każdy sędzia musi przed rozpoczęciem rundy wiosennej złożyć opłatę do LZPN (kwota w zależności od prowadzonej klasy rozgrywek: np. 2 liga - 250 zł, 3 liga - 125, 4 liga - 80, klasa okręgowa 60 zł itd.), wykupić ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (koszt średnio ponad 100 zł) i złożyć pozostałe dokumenty, m.in. karta zdrowia (też wiąże się z kosztami w poradni sportowej - nie mniej niż 50-100 zł...). Brak czegokolwiek z powyższej "wyliczanki" skutkuje tym, że sędzia nie ma przyznanej licencji i nie może sędziować. Tak więc nie szukajmy NA SIŁĘ całego zła w sędziach, bo to nie oni sami sobie podwyższają koszty dojazdów (i tak nieznacznie w relacji do cen paliwa na dzień 2.I.2013 i np. 2.I.2010 lub 2009). Kluby i tak zyskały "bonusa" w postaci tego, że nie będą płaciły sędziom ekwiwalentów oraz kosztów przejazdów za sparingi. Ograniczą się jedynie do dojazdów, co naprawdę nie jest dużym wydatkiem. Tak kluby jak i sędziowie należą do Lubelskiego Związku Piłki Nożnej (a co za tym idzie do PZPN), co niesie ze sobą pewne prawa, ale też obowiązki. Nie będę się rozpisywał o braku regulowania delegacji sędziowskich, co w niektórych klubach było wręcz plagą i uchodziło bezkarnie. W jednym z wcześniejszych komentarzy wystarczająco zostało to opisane. Podsumowując: jeśli kogoś nie stać, jeśli nie odpowiadają mu ustalone przez LZPN zasady rejestracji, opłat itp. - nie ma obowiązku zgłaszać klubu do rozgrywek. Podobnie jest z sędziami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Józef napisał:
Narobiło się za dużo drużyn. Grają po B klasach, często nie mogą zebrać się po 11, czasami pijani, nie ma szatni. Organizacja meczów żenująca. Wszędzie panujący brud. Sędziowie bardzo często są obrzucani wyzwiskami i rezygnują z sędziowania. Niestety jest duży problem. Ja uważam, że powinni być mniej drużyn, mniej rozgrywek i wtedy będzie więcej pieniędzy w klubach i wyższy poziom rozgrywek. Jeżeli kogoś nie stać na naprawdę parę złotych więcej za przejazdy sędziów to niech te kluby po prostu nie grają. Są TKKF-y.
JOZEF ot i to cala prawda ja podziwiam tych sedziow ktorzy w oparach piwska pitego przy linii boiska przez czerwonych nochali
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nic o nas bez nas sędziowie są potrzebni klubom, kluby związkom, związki pzpn, pzpn fifie i koło się zamyka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kluby stać niech płacą ja nie to drużyne wycofać i po sprawie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stefan napisał:
Poziom tego artykułu i redaktora Marka Wieczerzaka to po prostu DNO i wielki żal.
STEFKU krotko , ale konkretnie p. marek plotkarz i w dodatku len ktory nie ruszy dupy a pisze ,ze tam był
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za sędziowanie meczów sparingowych powinni nie brac ani złotówki. Jest to dla nich forma przygotowań do rozgrywek. Gwarantuję, że sami w końcu by dzwonili aby posędziować za darmo, gdyby ich troszeczkę przetrzymać i nie prosić o sędziowanie. To jest granda, żeby za to im jeszcze trzeba płacić. Jak nie chcą to niech nie sędziują. Zobaczymy jak będą wyglądać w sezonie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kibic napisał:
Za sędziowanie meczów sparingowych powinni nie brac ani złotówki. Jest to dla nich forma przygotowań do rozgrywek. Gwarantuję, że sami w końcu by dzwonili aby posędziować za darmo, gdyby ich troszeczkę przetrzymać i nie prosić o sędziowanie. To jest granda, żeby za to im jeszcze trzeba płacić. Jak nie chcą to niech nie sędziują. Zobaczymy jak będą wyglądać w sezonie.
czytaj ze zrozumieniem , za sparingi po wczesniejszym zgłoszeniu do LZPN nie beda pobierac kasy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
stasia napisał:
JOZEF ot i to cala prawda ja podziwiam tych sedziow ktorzy w oparach piwska pitego przy linii boiska przez czerwonych nochali
są na paragrafy zakaz spożywania alkoholu w miejscu publicznym
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dla mnie to p. Marek wywował temat sędziów, ale nie z tej beczki co powinien, może by się zajął kumoterstwem w organizacji, wymianą i uzgadnianiem not na telefon, odwożenie po meczu tych co "piszą", wspólne obiadki i inne takie. TO TRZEBA NAGŁOŚNIĆ!!!. Kwestia podwyżki to dla klubu 500 zł w skali roku, to są małe pieniądze. A stawki zostały jak pamiętam ostatnio w 2008 roku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kibic napisał:
Za sędziowanie meczów sparingowych powinni nie brac ani złotówki. Jest to dla nich forma przygotowań do rozgrywek. Gwarantuję, że sami w końcu by dzwonili aby posędziować za darmo, gdyby ich troszeczkę przetrzymać i nie prosić o sędziowanie. To jest granda, żeby za to im jeszcze trzeba płacić. Jak nie chcą to niech nie sędziują. Zobaczymy jak będą wyglądać w sezonie.
poziom dyskusji: PRZEDSZKOLE! chociaż pewnie nie jednego przedszkolaka bym obraził..."jak nie chcą to niech nie sędziują" - to najlepiej w sezonie niech sędziują mecze nie sędziowie ze związku tylko z łapanki, może tacy spod sklepu monopolowego i inni, którym najłatwiej przychodzi krytykowanie chociaż gdyby sami wyszli na boisko z gwizdkiem lub chorągiewką to pewnie mecz potrwałby góra kilka minut...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Za sędziowanie meczów sparingowych powinni nie brac ani złotówki. Jest to dla nich forma przygotowań do rozgrywek. Gwarantuję, że sami w końcu by dzwonili aby posędziować za darmo, gdyby ich troszeczkę przetrzymać i nie prosić o sędziowanie. To jest granda, żeby za to im jeszcze trzeba płacić. Jak nie chcą to niech nie sędziują. Zobaczymy jak będą wyglądać w sezonie." Wszyscy płaczą i narzekają na wyzysk ze strony LZPN. Tylko zapomnieli iż to PZPN ustala kwoty za transfery i opłaty licencyjne. W niektórych okręgach zrobili porządek- nie ma sianka, nie ma granka-kluby aut z rozgrywek. Odnośnie sparingów. Pytanie czy zawodnicy też grają za darmo. O ile wiem do mają zwrot kosztów dojazdy, a także w sezonie mają płacone za przyjazd na trening. Kluby płaczą, a jakie stawki płacą "ambitni" działacze tym grajkom-amatorom, aby tylko chcieli pokopać na klepisku w szatni pod chmurką. Myślę że jak kogoś nie stać to niech przestanie kopać piłkę, działać w klubie czy też sędziować
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...