Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

MKS Perła Lublin – Team Esbjerg 22:28. Nie utrzymały prowadzenia

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 12 października 2019 r. o 20:19 Powrót do artykułu
Niestety Dunki lepiej były spasowane z torem. No i dlaczego tak późno nasz trener skorzystał z rezerwy taktycznej?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No i wyszło na moje że MKS Perła nie ma zespołu na LM a i w lidze zobaczymy gdy przyjdzie mecz z Lubinem bo narazie wszystko wygrywają
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zwyczajnie za wolne. Do tego grały bezmyślnie. Leży jedna nasza i dwie ich, a nasze stoją z piłką. Po przerwie wróciły jak z cukierni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przeciwnik był lepszy i po prostu na tyle na ten moment stać nasze dziewczyny. Gratulacje za pierwszą połowę, bo pachniało niespodzianką. Druga połowa niestety bardzo słaba na tle agresywnie broniących i grających bardzo szybki handball Dunek. Wyglądało to tak, jakby nasz zespół w ogóle nie wyszedł z szatni po przerwie. Straszne męczarnie w ataku pozycyjnym i bardzo bierna postawa w defensywie sprawiły, że z wyniku+3 szybko zrobiło się -1, a w 50 minucie było już w zasadzie po meczu. Kołowa przeciwniczek niezwykle umiejętnie dzieliła środek defensywy, tworząc sobie i swoim rozgrywającym przestrzenie do dogodnych rzutów i to ona, a nie bramkarka, była moim zdaniem najsilniejszym ogniwem Dunek. Nasza bramka w drugiej połowie nie pomogla, bo i pomóc nie mogła. Przy rzutach z 6 metrów albo "bez bloku" z 7-8 metra golkiperka ma bardzo ograniczone możliwości interwencji. Apeluję do sztabu o próbę wyegzekwowania od zespołu szybszej gry,  szczególnie po wejściu w posiadanie piłki. Przede wszystkim w pierwszej połowie, kiedy dziewczyny  prezentowały się w defensywie całkiem solidnie można było "dorzucić" spokojnie 2-3 bramki z kontry "pośredniej". Nie pwinno być na poziomie ligii mistrzów tak, że już w początkowej fazie meczu zawodniczki grające tylko w obronie od razu zbiegają do zmiany i nie ma próby ataku szybkiego w 2 i 3 tempo. Walczyć dalej i naprawdę brawa za pierwsze 30 minut. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brawo chłopięta!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...