Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Speed Car Motor w piątek zmierzy się z mistrzem Polski - Fogo Unią Leszno

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 2 maja 2019 r. o 17:19 Powrót do artykułu
Czy można jutro będzie program kupić przed meczem w kasie stadionu ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Można dodać że Bartosz Smektała to aktualny młodzieżowy Mistrz Świata
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Taktyka Unii, w związku z brakiem Hampela. polega na notorycznym zastępowaniu Lidseya jednym i drugim młodzieżowcem. Na ten moment nie są oni jeszcze, zwłaszcza Kubera w najlepszej formie. Kurtz może coś pojechać tylko w Lesznie, w jedynym wyjazdowym dotąd meczu Unii w Toruniu pojechał dość słabo. W Lublinie tym bardziej nie powinien pojechać. lepiej. Piotr Pawlicki moim zdaniem będzie miał problemy w początkowej fazie zawodów. Tak naprawdę tylko Rosjanin i Kołodziej wydają pewniakami, oni mogą jechać i walczyć na każdym torze, mniej, czy bardziej przyczepnym ale i oni też z pewnością jakieś punkty pogubią. Krzysztof Cugowski ten rzekomy kibic lubelskiego żużla na portalu sportowe fakty PL. nie daje naszym żużlowcom żadnych szans, modli się o deszcz, żeby pojechać w następnym terminie z Łagutą, zapomniał chyba, że wtedy będzie już Hampel i Unia nie będzie musiała żyłować młodzieżowców jak teraz. Uważa, że zwycięstwo Motoru byłoby cudem. Czy on w ogóle ogląda ekstraligę w tym sezonie ? Dużo meczy na styku, niewielkie różnice pomiędzy zespołami. Dyspozycja dnia, czasem błędy sędziego, dopasowanie się do toru., decydują detale. A ten wielki fan żużla wzorem komentatorów z tego zamkniętego kręgu ekstraligi, co to nie dawali Motorowi żadnych szans nie tylko na zdobycie dużych punktów ale na przekroczenie 40 małych punktów, idzie w tym wywiadzie w ich ślady. Tylko, że oni już się obudzili a on dalej pieprzy głupoty.Unia nikogo w tych trzech meczach nie rozgromiła. Jej naprawdę dobra jazda skończyła się po 10 biegu meczu u siebie z Wrocławiem. Potem wyjazd do mającego duże kłopoty i źle prowadzonego Torunia i zwycięstwo 48:42 po meczu nudnym jak flaki z olejem, nie było w ogóle walki na torze a prowadzący Toruń trener odstawił walczaka Kościucha i puszczał Jacka Holdera który w pięciu startach zdobył 1 punkt. Doyle wygrywał z gwiazdami Unii jak chciał a w jednym z biegów zabrakło mu paliwa. Po 12 biegach meczu Leszno - Gorzów był remis 36:36. Z kolei Motor po zwycięstwie u siebie mimo niefortunnego początku miał dwa wyjazdy, gdzie nie odstawał specjalnie od rywali, w tym pierwszym swoje zrobił pan sędzia popełniając dwa ewidentnie błędy na niekorzyść zespołu z Lublina. A ten znawca pisze jakby między zawodnikami była przepaść w umiejętnościach, w sprzęcie, a tak każdy, kto naprawdę się interesuje rozgrywkami, widzi, że tak nie jest. Nie lubię ludzi którzy rozmawiają ze swoimi wyobrażeniami na podstawie tego co było kiedyś a nie tego co jest teraz. To nie są te lata kiedy była sprzętowa przepaść pomiędzy zawodnikami, duże różnice w umiejętnościach. Wyniki w rodzaju 62:28, zdarzały się często, 56:34, 55:35 notorycznie a teraz najczęściej czwórki z przodu u jednej i drugiej drużyny, a wynik 52:38 uważany jest za wysoki. Jeśli jest tak bardziej na styku, to wystarczy jakaś taśma, jakiś defekt i spekulacje o wyniku biorą w łeb.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Janusz Kołodziej czuje się źle. Wycofał się po trzech biegach w eliminacjach do SEC w Równem. Lekarze robią wszystko, żeby postawić go na nogi, tak żeby mógł jeździć w Lublinie. Niektórzy komentatorzy twierdzą, że to skutek nadmiernego zbijania wagi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...