Koniec dzwonków na lekcje i przerwy. Szkoła z Lubelskiego eksperymentuje z ciszą

Normalnie rewolucja ......ale dobre i to.

może jeszcze oceny zlikwidować . też będzie nowatorskie

Zabierzcie gowniakom smartfony to moze sie czegos naucza.

Polecam zakaz przynoszenia do szkoły telefonów. Aktualnie eksperyment taki jest w SP nr 1 w Bełżycach. Może dzieci nie są zachwycone ale rodzice nie będą musieli organizować kuracji odwykowych dla uzależnionych od internetu itp.

Normalnie rewolucja Panie !

Lekcje religii zlikwidować a nie dzwonek . Mniej stresu dzieci będą miały. Większość księży , sióstr i katechetów nie powinno mieć uprawnień ( a wręcz zakaz ) do pracy z dziećmi i młodzieżą .

W Paderewskim na Symfonicznej nigdy nie było dzwonków, są jedynie jakieś urywki z piosenek, które pojawiają się przed lekcją (są wybierane przez uczniów), czasami całkowicie je wyłączają. To żadna nowość.

Wielu uczniów ma telefon komórkowy mówi pan dyrektor, czyli uczniowie nie będą uważać na lekcji tylko wpatrywał się w komórkę, rzeczywiście iście pedagogiczne podejście do tematu, a Ci co nie są jeszcze uzależnieni od komórek, właśnie się uzależnią Super, pała dyrektorze, pała

A może Pan dyrektor kupi jeszcze każdemu uczniowi komórkę by sprawdzał co chwilę która godzina,i niech uzależnienie się rozwija, kto go powołał na dyrektora, gdzie jest kuratorium???

Przestańcie jęczeć. To nie dyrektorka rozdaje dzieciom telefony tylko rodzice im kupili. Nie chcesz, żeby Twoje dziecko nosiło telefon do szkoły to mu zabierz - rodzicu. Szkoła ma uczyć a wychowanie wynosi się głównie z domu.

Dzwonek ich stresuje,a 500 plus już NIE.

Czy lekcje bez nauczyciela to dobry pomysł.Głosuj już teraz Tak czy Nie.

Dzwonek nierozerwalnie łączy się ze szkołą. To tradycja. Zmieniamy ją, by wciąż ułatwiać życie dzieciom. Szafki w szkołach, lekkie tornistry, brak zadań domowych, jak najmniej stresu. A podstawy programowe zamiast być odchudzone, to nakładają obowiązek czytania np.,, Pana Tadeusza,, , ,, Quo vadis,,, ,, Syzyfowych prac,, czy ,, Balkadyny,,. Wszystko w tempie. O konsekwencjach tych zmian i nieudolnych uczniach, którzy nie umieją czytać, pisać i prowadzić rozmowy warto posłuchać pedagogów. Uczeń i rodzic dzisiaj domaga się. A co dają od siebie?