Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Szkoda komentować. Brak słów! Jakaś droga sądowa o odszkodowanie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no to już są jaja z dorosłych ludzi; skoro nie potrafią sprawdzić prac to papa inni zrobią to lepiej - dziewczyno idź do sądu weź dobrego adwokata a może pozew zbiorowy (będzie taniej i cała Polska sie dowie) - masz rok w plecy, bo jakiś....... nie potrafi robić co do niego należy.......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Należy wypłacić odszkodowania w wysokości pensji średniej krajowej x 12 miesięcy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mirków z OKE należy przetargać po sądach aż zadymi. Nagle się okazuje, że osoby mające sprawdzać matury same nie posiadają podstawowych kompetencji i są w stanie, świadomie lub nie, przetrącić innym życie. Walić w nich jak w bęben
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jasne wał do sądu i zakładaj sprawę bez żadnych skrupułów zadaj porządnego odszkodowania za Smoleńsk doja kasę do tej pory wiec nie ma co się szczypac
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W sadzie, dzieki nadzwyczajnej kaście, sprawa o zadośćuczynienie potrwa pewnie ze 2 lata... migusiem ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakie będą konsekwencje fatalnej jakości sprawdzania prac dla szanownych nauczycieli-egzaminatorów OKE? Wg mnie poninne być konsekwencje finansowe (bo za darmo tego nie robili) a do tego pozbawienie funkcji przy więcej niż 5 przypadkach w ciągu jednego okresu szkolnego. To uczciwa propozycja, za swoje czyny trzeba odpowiadać. Szkoda uczniów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Maturzyści powinni otrzymywać kopie sprawdzonych i ocenionych prac, w przeciwnym razie w narodzie będzie rosła nieufność do tej anonimowej przecież komisji, a ponadto z tym pomysłem Handtkego też coś trzeba zrobić. Ja nie rozumiem dlaczego całe 4 lata postępy ucznia ocenia uczący go nauczyciel, ale egzamin ocenia inny nauczyciel np. z Gdańska
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wina pisu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Brawo" oceniający - ale co się dziwić. Jak mają płacone od sztuki, to sprawdzają byle jak byle szybciej i więcej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Poszkodowane Ludziki! Dlaczego w tym państwie prawa nie chcecie zaskarżyć sądownie o winnych Waszych strat z OKE o sowite odszkodowania, tylko machacie bezradnie ręką, mówiąc OKEY? Nie do pomyślenia są takie wyjaśnienia: "Maturzyści, którym zaniżona ocena pokrzyżowała plany, nie walczą jednak o odszkodowanie. – Nie ma takiej praktyki – usłyszeliśmy w sekretariacie dyrektorów krakowskiej OKE. – Dotychczas nie zdarzyło się, żeby osoba, która w wyniku ponownego sprawdzenia pracy uzyskała wyższy wynik wnioskowała o odszkodowanie z tytułu nie wzięcia udziału w rekrutacji na studia." Zaskarżcie tych partaczy i puśćcie ich bez skarpetek pod most. W pełni na to zasługują!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Matura z biologii- kujesz całe 3 lata a ostatecznie odpowiadając tak jak w książkach masz 0 punktów. Ktoś kto tworzył te matury serio musi mieć zabawę w ocenianiu na zero wszystkiego
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od kilku już lat obserwuje się istnienie klanów egzaminatorskich z poszczególnych przedmiotów. Kto bliżej przewodniczącego ten może liczyć na szczególne względy. Dlatego są tacy, którzy sprawdzają wydaje się niemożliwą do sprawdzenia w dzień czy dwa liczbę prac. Nie dziwi więc, że takie są tego skutki. Dlaczego mówi się o tym dopiero teraz? Poprzednio można było udać się choćby na kolanach do Krakowa a i tak były różne względy "formalne" żeby pracy nie zobaczyć...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy taki "routing" oceniania do Krakowa jest dla naszych uczniów korzystny, śmiem twierdzić, że nie. Gdyby prace naszych uczniów oceniały komisje z Warszawy, to mielibyśmy lepsze wyniki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Obecna matura nie polega na ocenie wiedzy uczniów tylko na udowodnieniu im rzekomych luk w edukacji..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uczył Marcin Marcina... niech ci eksperci z Bożej łaski sprawdzający prace maturalne sami wezmą się do nauki. Swoją drogą, czy tym nie może zając się jakiś solidny prawnik, może jakieś zadośćuczynienie, może jakieś odszkodowanie od tych nędznych "ekspertów". Hańba - to chyba właśnie działa "dobra zmiana", bo nigdy takiej kompromitacji jeszcze nie było. Uczył Marcin Marcina...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W takiej sytuacji domagał bym się od państwa olbrzymiego odszkodowania bo taka pomyłka naprawdę drastycznie zmienia dalszy los czlowieka . To nie tylko rok stracony ale często pójcie w zupełnie innym kierunku nie takim jaki by się chciało.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od lat uczestniczę w poprawie matur. Nie chodzi tutaj o uczniów, tylko o kasę. Co roku obserwuję poprawiaczy- spriterów. A przewodniczący komisji? Przecież jest weekend i trzeba jak najszybciej skończyć. Żadnej odpowiedzialności, chociaż na każdej pracy jest numer egzaminatora i numer komisji. System jest chory.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może rządząca partia to nie do końca moja bajka, ale zgadzam się z ich filozofią porządkowania państwa. Po prawnikach powinni się wziąć za lekarzy, farmaceutów i nauczycieli. To są kasty największych szkodników w Rzeczypospolitej. Co ważne są nam wszystkim potrzebni, ale nie w takim dzisiejszym kształcie i systemie kastowym. A co do tej konkretnej sprawy to państwo jest odpowiedzialne za swoich urzędników i powinno wypłacić tym młodym ludziom odszkodowania i rekompensaty oraz wcisnąć ich na ich wymarzone studia. A jak? To już ich broszka!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dokładnie  lekarze i prawinicy to powinni byc kontrolowani przez panstwo , to nienormalne ze lekarze zarabiają po 30 000 i nie płacą podatków , powinno im sie to zabrac i dac nam a farmaceuci to wcale nie mają łatwo . ja sam farmaceutą jestem 5 lat na studiach kółem dzien w dzien siedziałem po nocach i teraz marne 3200 zarabiam a ci politicy , prawnicy i biznesmeny zarabiają 20 razy tyle nic nie robiąc , opodatkowac ich po 90% i oddac nam, im tyle nie potrzeba
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...