![]() |
Tak marnej, sprzecznej wewnętrznie, momentami irytująco emocjonalnej i w sumie nieprofesjonalnej recenzji nie czytałem już dawno. Byłem na spektaklu (świetna robota!) i spodziewałbym się na prawdę głębszej analizy tego bardzo złożonego przedstawienia. Tymczasem to "coś" co wydalił z siebie Recenzent jest na tak niskim poziomie, że chyba lepiej byłoby zmilczeć, zamiast silić się na tanie "zachwyty", nad grą aktorów i kunsztem reżysera. Nie wiem o co chodziło Recenzentowi w tej wypowiedzi, ale mam wrażenie że swoje słowa kierował raczej do gimnazjalistek (te wtrącenia w nawiasach!!!), a nie poważnych widzów którzy chyba zasługują na nieco więcej poszanowania dla ich szarych komórek.
Wydaje mi się, że możliwość pisania rezenzji w poczytnej Dzienniku raczej zobowiązuje i ustawia wysoko poprzeczkę dla dziennikarzy, tymczasem niektórym wydaje się że nie koniecznie trzeba znać się na recenzowaniu, wystarczy posiadać legitymację dziennikarską i mieć dostęp do edytora tekstu w gazecie. Ech, a tak by się chciało skonfrontować swoje wrażenia z pięknego spektaklu z jakąś inteligentną recenzją...
|
![]() |
Wspaniały spektakl, jeden z najważniejszych, jakie powstały w polskim teatrze. Urzeczona Woronowiczem, Lewandowskim i tym aktorem, który grał Aloszę. Majstersztyk reżyserski i piękny scenariusz. Pan Brzeziński jakby do końca mnie nie przekonuje, czegoś brakuje tej roli.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|