Wystawienie baletu w sali Centrum Kongresowego to pomyłka- fatalna akustyka, muzyka puszczana z głośników, a nie grana na żywo przez orkiestre, mała i śliska scena. Widać było, że tancerze nie mieścili się na scenie, tańczyli bardzo asekuracyjnie. Kolejnym minusem była wspomniana już muzyka- puszczona z 2 głośników i z zacinajacego się odtwarzacza- skandalem jest, żeby tancerz zdążył zatańczyć kilka kroków zanim pojawi się podkład! Na koniec dodam, że odsłoniecie kurtyny przed ostatnim aktem ukazało jak jest zmieniana scenografia.... A do tego wszystkiego kosmiczna cena- 120 zł za bilet!
Wszystkim miłośnikom baletu naprawdę odradzam taką przygodę- Teatr Narodowy ma naprawdę atrakcyjną ofertę tej jesieni, zarówno ciekawy repertuar jak i lepsze ceny.
Bardzo żałuję pieniędzy wydanych na bilet, ponieważ w podobnej cenie mogłabym pójść na naprawdę dobre przedstawienie w Teatrze Narodowym Więcej nie wybiorę się na żadne przedstawienie do Centrum Konferencyjnego UP!
|
|
Bilety na ten sam spektakl w odpowiedniej sali itp. kosztrują 250zł (www.biletynawszystko). Chociażby cena 120zł mogła zasugerować, że nie bedzie orkiesty, która gra na żywo. Można było też zapytać organizatorów
Faktycznie było kilka niedociagnieć organizacyjnych (jak zmiana scenografii, bez sprzętu do zmiany scenografii) jednak ja widziałam wcześniej salę w UP i nie spodziewajmy się cudów... Organizatorzy i tak go dokonali - w Filharmonii jest remont i UP to miało być zastępstwo. Nikt nie wpadł na pomysl aby tam wystawiać balet, dopóki nie bylo to konieczne. Co do sceny, na której tańczą aktorzy to oni wożą ze sobą swoją "wykladzinę", którą rozkładają na scenie.
Ja byłam zadowolona z wspaniałego, moim zdaniem, widowiska:) Szłam tam ze świadomością, że sala jest nieprzystosowana i będzie trochę gorzej niz zwykle to wyglądać... ale przynajmniej wiem ile i za co płacę.
|
|
JA byłem kiedyś na Chórze Alkesandrowa w Warszawie. Wspaniałe widowisko warte każdej wydanej złotówki. Niesamowite wrażenia na żywo i wspomnienia na lata.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|