Panie Dominiku - po pierwsze: pomnika nie zniszczyły władze carskie, tylko władze Królestwa Polskiego, reprezentowane przez gen. Zajączka. Równie dobrze - władze carskie postawiły nowy pomnik, jak zniszczyły stary. Był potrzebny plac do musztry dla wojska. Poza tym lublinianin z urodzenia, Stanisław Kostka Potocki, mason, minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, który zlikwidował w Lublinie zespół kościelno-klasztorny franciszkanów koło kirkutu i dążył do likwidacji wszystkich klasztorów w Królestwie Polskim (łącznie z klasztorem paulinów na Jasnej Górze). Bonifratrzy - po krótkim pobycie w opuszczonym klasztorze franciszkanów reformatów (usuniętych z powodów politycznych przez gen. Zajączka - "wylądowali" ostatecznie przy kościele św. Eliasza, gdzie jest szpital, noszący imię ich patrona - Bożego Jana. Po drugie: "władze carskie" - piszemy z małej litery (tu jest - raz, z małej litery, raz z dużej litery). Profesja dziennikarska zobowiązuje i do rzetelności merytorycznej i do poprawności ortograficznej. Z poważaniem, Wojciech Górski.
|
|
Lublin znów będzie bawił się sam ze sobą. Dlaczego nie wykorzystać jubileuszu do tego by usłyszała o nas Polska czy Europa? Co z tego dla Warszawiaka, Krakusa, Berlińczyka czy Paryżanina? Jubileusz minie a my dalej będziemy miastem Wschodu. Unia narodów bez narodów - a przepraszam, nie, z jednym narodem - lubelskim :)
|
|
Niby duzo tego a same bzdety, prowincjonalna prowizorka.
|
|
Niestety w tym roku konnych nie będzie, pojazdów historycznych również nie.... Szkoda takiej fajnej tradycji....
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|