Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Sylwester w kinie Bajka: Dwa filmy i tańce

Utworzony przez hmmm:(, 1 stycznia 2011 r. o 13:59 Powrót do artykułu
uczestniczyłam wczoraj w sylwestrowym maratonie w kinie Bajka,tak szumnie zapowiadane wydarzenie okazało się porażką organizacyjną,bilety wyprzedane do ostatniego miejsca(na sali mimo tłoku było przerażająco zimno),menu smaczne i obfite,jednak gości było tak dużo że nie mieścili się w hallu kina,więc posiłek spożywano w większości na klatce schodowej,organizatorzy mało panowali nad tym tłumem,mimo iż trzeba przyznać starali się...filmy,pierwszy zgodnie z zapowiedzią wzbudził zainteresowanie i przyćmił słabą organizację i niewygody sali kinowej,natomiast drugi film zaczął się z pół godzinnym opóźnieniem(przeciągające się konkursy) i tu nastąpiła największa porażka wieczoru zamiast zapowiadanej premiery puszczono stary film,część publiczności nie wytrzymał już takiej porcji noworocznych "niespodzianek" i opuściła salę...miejmy nadzieję że organizatorzy wyciągną wnioski i następne przedsięwzięcia będą lepiej zorganizowane...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sylwester - porażka! Totalny brak organizacji! W sali faktycznie zimno. Widziałem kilka osób siedzących w kurtkach!. W zasadzie nic nie odbyło się o planowanej godzinie. W połowie kronik przypomniano sobie żeby zgasić światło, natomiast po zgaszeniu wchodzący na salę ludzie plątali się między rzędami siedzeń bo nie było widać numerów rzędów . W trakcie kronik nagle włączono film Tamara na 10 minut, po czym wyłączono i kontynuowano kroniki... Dziecko posadzili za sprzętem??? O godzinie 23:55 film wciąż trwał, ludzie zaczęli wychodzić z sali, zrobił się bałagan. Organizatorzy próbowali ogarnąć zamieszanie i zrobili odliczanie ostatnich sekund na sali kinowej.... puszczając RADIO . Następnie w dość ciasnym holu ludzie zaczęli walczyć o jedzenie. Podobno był bigos i barszcz. Ja nie widziałem... Trudno było zobaczyć cokolwiek. Ludzie z tekturowymi tackami z jedzeniem stali wszędzie, w szatni między wieszakami, na klatce schodowej... Następnie konkursy, przeciągnęły się, prowadzące próbowały wszelkimi siłami ratować sytuację. Mało to pomogło, ludzie na sali byli z lekka poirytowani. Pan organizator łaskawie poinformował wszystkich że Karmelu nie będzie i w zamian poczęstują nas Różyczką. Czekałem razem z tłumem. A tu niespodzianka! Amelia! Faktycznie tego już było za wiele. Ludzie zaczęli opuszczać salę. Zupełne dno. Porażka na całej linii! Nigdy więcej w Bajce. Lubię maratony, mam nadzieję że Cinema City zrobi kiedyś maraton i pokaże jak takie imprezy powinny wyglądać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No niestety kicha, mi też się nie podobało, wynudziłam się jak mops, nowinki PRLu zabawne wiadomo, film o Tamarze - żenada, nieśmieszny, zero akcji, fabuła taka że z góry było wiadomo jak się skończy, Nowy Rok myślałam że powitamy z hukiem, a to w sumie przeszło jakoś cicho bokiem, do kateringu nie mam uwag, może poza tym że nie było nic zimnego do picia - nawet głupiej wody, a ostatni film to ehh brak słów, już lepiej było puścić jakąś naprawdę śmieszną komedię, chociażby Polską, ale nie film sprzed 10lat!!! Myśleliśmy z mężem że Sylwestra będziemy miło wspominać, a wyszliśmy rozczarowani..... Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wg. mnie nie było aż tak źle. Osobiście podobało mi się. Owszem obsługa powinna być lepiej przygotowania, wkońcu mieli bezprzewodowy mikron i mogli dokładanie powiedzieć co i kiedy (zostajemy w sali o północy, zapraszamy na poczęstunek itp.). A światło na początku było zapapalone ponieważ była telewizja, ponadto ludzie między 20.30, a 22.00 caly czas wchodzili- spóźniali się jednym słowem i to rozpraszało wszystkich. A to, że włączyli w trakcie Kronik PRL na chwilę inny film było fajnym elementem humorystycznym. Jedynie co nie podobało mi się to konkursy z nagrodami prawie cała godzina na to, było totalną porażką. Organizatorzy mieli też w planie zabawę taneczną, ale wiadomo i tak było, że tego nie będzie bo nie ma na to warunków lokalowych przy pełnej sali-w przyszłości lepiej wogóle lepiej nie podawać tego elementu. Generalnie jestem zadowolony z Maratonu Sylwestrowego w Bajce 2010.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...