Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Jeden z najlepszych polskich kierowców stracił prawo jazdy

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 3 marca 2018 r. o 11:22 Powrót do artykułu
Mowie wam ze to było przez roztargnienie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeden z najgorszych kierowców, który nagminnie łamie ograniczenia prędkości. Ten typ jechał 113 km w terenie zabudowanym, czyli był potencjalnym ZABÓJCĄ!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to już drugi taki przypadek kiedy hołowczyc przekracza prędkość i próbuje się wyłgać!!! za pierwszym razem też przekroczył dozwoloną prędkość o kilkadziesiąt kilometrów na godzinę nie przyjął mandatu a biegły stwierdził że i tak jechał za szybko. teraz najwidoczniej chce to powtórzyć i stąd głupie dadki o małym cisnieniu w oponach radiowozu i błednym pomiarze. jak jest ograniczenie do 50 to sie nie jedzie ani zmierzone 113 ani 100 ani nawet 60.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
po0wcy juz raz mu pomogli...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z takim nazwiskiem odebrali prawo jazdy? Za PRL-u daloby sie "Zalatwic"!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czyli nie najlepszy kierowca, sam się tak ocenia. Po tym kwasie powinien honorowy wycofać się z branży
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Idiota. Powinien z podkulonym ogonem zapłacić mandat, by było jak najciszej o sprawie. A tak wyszedł na głupka z KODu, ktory niby walczy o demokrację w demokratycznym państwie. Ach, ci polscy męczennicy. Jedna jedzie przez centrum stolicy i bredzi o prześladowaniu. Inny opowiada o biedzie przy kawiorze. A ten udaje prawidłowo jadącego kierowcę. Problem w tym, żeobecnie suszarka nagrywa obraz. I jak tu udowodnić, że tak szybko mijał słupki? Ach, ta fizyka! Kubica do tej pory nie potrafi sobie z nią poradzić. Najgorszy kierowca na torze. Brak umiejętności nadrabia szaleńczym ryzykiem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To "jednen z najlepszych kierowców" jest niewidomy i nie widzi znaków?? Niech powozi zaprzęgiem na polnej drodze, tam znaków nie ma.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
prawdziwy kołek.Myślał że rządzi jeszcze platforma?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skoro działacz PiS może zabić na przejściu i zostać uniewinnionym to o czym mowa. kara musi być
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gdyby to było te marne 500zł mandatu... Wacikow raz, by nie kupił. Ale 3 miechy bez prawka?! Zaczyna boleć tych co kasy nie liczą. Kiedy wreszcie wprowadzi się konfiskatę narzędzia zbrodni za jazdę pod wpływem alkoholu? To dopiero będzie płacz i lament na fermentujące jabłka, gdy Porsche zlicytują.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Treść komentarzy żenująca i raczej to nie kierowcy się wypowiadają To była średnia prędkość radiowozu a nie tego którego ścigali i wynika to wprost z wyroków sądowych
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten bydlak wstydu nie ma! Przyznałby się, przeprosił, obiecał że nigdy więcej i byłoby ok. Uważa się za kogoś lepszego, kogo prawo nie obowiązuje? Wstyd !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli tak jeździ jeździ " jeden z najlepszych polskich kierowców" to strach pomyśleć jak jeździ jeden z najgorszych.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ta samochody z videorejestratorem to największy bezczelny przekręt ostatnich lat. Pomimo dostępności metod pomiaru prędkości które są wiarygodne (głowice radarowe w pojazdach ITD mierzące autentyczną prędkość pojazdu namierzanego) Policja z uporem maniaka idzie w zaparte. I nie ma się co dziwić bo takie auto z rejestratorem to kura znosząca złote jaja- auta zazwyczaj zwracają się już po kilku tygodniach. Metoda pomiaru opiera się na pomiarze prędkości pojazdu policyjnego a NIE pojazdu namierzanego. I tu jest podstawowy problem bo sposobów na skuteczne i trudne do udowodnienia metody zafałszowania pomiaru jest mnóstwo- od przypadkowych jak średnica opon (nawet ta wynikająca ze zużycia bieżnika ma znaczenie), ciśnienia w oponach, po to te wykonywane z premedytacją przez policjantów jak przyspieszanie czy zwalnienie w trakcie pomiaru co skutkuje niezachowaniem wymaganego STAŁEGO odstępu od pojazdu namierzanego ( oczywiście ten element jest oceniany arbitralnie na oko przez policjantów) czy też pomiar z użyciem np 10x zoomu. Dlatego też sądy często wydają wyroki podważające wiarygodność pomiaru, ale na taką drogę decyduje się promil zatrzymanych słusznie zakładając, że na I rozprawie, o terminie której kierowca nie jest nawet poinformowany, zazwyczaj zapada wyrok po myśli policji. Sytuacja przypomina tę z ręcznymi suszarkami do pomiaru prędkości które potrafiły podawać prędkość STOJĄCEGO auta z włączoną klimatyzacją- pomimo oczywistych dowodów na nieprawidłowe-czytaj oszukańcze działenie Policja szła w zaparte aby potem po cichu wycofać trefne urządzenia. Zaznaczam od razu, że jak dotychczas nie zostałem ustrzelony przez taki patrol pomimo kilku prób- swoją drogą metody Policji typu podjeżdżanie pod zderzak aby zmusić człowieka do przyspieszenia to już inna bajka... Rozumiem Hołka, tym bardziej, że już raz próbowali go przerobić
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A od kiedy mogą policjanci i prasa podawać imię i nazwisko kogoś, kto przekroczył prędkość? Przecież podanie do publicznej wiadomości imienia i nazwiska winnego to kara dodatkowa, którą orzeka sąd !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo dobrze ze cwaniak rajdowy stracił prawko
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Celebrytom wolno więcej- tak uważają.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
facet bez honoru
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mimo mojej sympatii do bohatera zaścia . jCałe to bicie piany o złych policjantach co to tylko czekają na Hołka za co drugim zakrętem ,.moim zdaniem to żenada. Nie raz przewiniłem w ter. zabudowanym i wiedziałem że nie jestem bez winy , nie szukałem głupich wymówek. Myślę że pan Hołowczyc doskonale zdaje sobie sprawę że jechał z naruszeniem przepisów. Także proponowałbym przyjąć całe zajście na klatę i nie płakać nad straconym ( czasowo) prawem jazdy. Tym bardziej jak jest się osobą medialną i do tego propagującą wszem i wobec przestrzegania zasad ruchu drogowego a w szczególności ograniczenia prędkości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...