Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Czarnek zaczyna czystkę z grubej rury. Pierwsza ewaporacja w ministerstwie i od razu wybrał dyrektor departamentu. Damnatio memoriae (łac. „potępienie pamięci”) – procedura usunięcia z dokumentów, pomników i innych świadectw kultury materialnej imion, nazw i wizerunków osób oraz wydarzeń skazanych na zapomnienie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Popełniła myślozbrodnię, więc kara mogła być tylko jedna
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
600 błędów w POdręczniku to za mało, żeby wylecieć z roboty?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kiedy publiczne palenie podręczników ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Popełniła myślozbrodnię, więc kara mogła być tylko jedna
 Dobrze że póki co kara śmierci nie funkcjonuje... XD
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobrze zrobił i tyle - co tu się rozpisywać - a wszyscy ministrowie tą kobietę tolerowali - nie wiadomo dlaczego
 Widocznie czarniawy ma jakąś ambitną kuzynkę która do tej pory męczyła się jako kelnerka, czy kasjerka... XD
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
600 błędów w POdręczniku to za mało, żeby wylecieć z roboty?
 A chociaż wiesz jakiego rodzaju to były błędy i w jaki sposób powstały, czy tylko pier...sz dla samej sztuki?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pandemia w kraju, szkoły przechidzą na naukę zdalną która rodzi 100 problemów a nowy minister zaczyna od czystek kadrowych. Jak typiwy bolszewik.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Popełniła myślozbrodnię, więc kara mogła być tylko jedna
Dobrze że póki co kara śmierci nie funkcjonuje... XD
 Pokój 101 jest gorszy niż kara śmierci
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brawo trzeba zmiany zacząć od podstaw !!! a nie tylko udawać, że się coś zmienia w oświacie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pandemia w kraju, szkoły przechidzą na naukę zdalną która rodzi 100 problemów a nowy minister zaczyna od czystek  kadrowych. Jak  typiwy bolszewik.
 Wiesz Adam, trafne stwierdzenie. Mnie też uderzył metodyczny bolszewizm działalności środowisk Zjednoczonej Prawicy. Polityka PiS jest klka w kalkę polityką Kremla. Robią czystki w każdej instytucji, o dziwo tylko Zamku Lubelskiego z dyrektorki nie wyczyścili.... chyba mogli ją kupić, żeby nie robiła problemów z nacjonalizacją Muzeum Lubelskiego... t.j. unarodowieniem ML
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
600 błędów w POdręczniku to za mało, żeby wylecieć z roboty?
A chociaż wiesz jakiego rodzaju to były błędy i w jaki sposób powstały, czy tylko pier...sz dla samej sztuki?
 Stuknij się między oczy i powiedz, czy chciałbyś być operowany przez lekarza, którzy popełni tylko kilka drobnych błędów i np. utnie nie tą nogę co trzeba? Albo pilot samolotu pomyli przepustnicę z drążkiem steru? Albo sędzia skaże na dożywocie całkiem niewinnego człowieka?...a przepraszam, ten ostatni przykład jest z życia. Uważasz, że jest ok?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
OPUSDEI  jak zwykle pierdzielisz bzdury - do polityki kremla to zawsze bliżej ruchom marksistowskim i neomarksistowskim, lak gender, aborcjonistom, działaczom lgbt, lewicy, platformie, b. SB, UB, MO, LWP, PZPR, KOD itd itd. Czystki najbardziej są potrzebne w sądach bo to struktury postkomunistyczne , postsowieckie w dużej mierze, ewentualnie siedzą ich tam zepsute dzieci.
Gdybyś myślał, a do tego miał trochę wiedzy, to wiedziałbyś, że akurat LGBT i inne wymienione przez ciebie ruchy raczej dalekie są od Kremla. To raczej PiS idzie w ramię w ramię ze stalinistami i hitlerowcami w zwalczaniu homoseksalizmu, najwyraźniej próbując w ten sposób ukryć własne problemy z płciowością.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
600 błędów w POdręczniku to za mało, żeby wylecieć z roboty?
A chociaż wiesz jakiego rodzaju to były błędy i w jaki sposób powstały, czy tylko pier...sz dla samej sztuki?
Stuknij się między oczy i powiedz, czy chciałbyś być operowany przez lekarza, którzy popełni tylko kilka drobnych błędów i np. utnie nie tą nogę co trzeba? Albo pilot samolotu pomyli przepustnicę z drążkiem steru? Albo sędzia skaże na dożywocie całkiem niewinnego człowieka?...a przepraszam, ten ostatni przykład jest z życia. Uważasz, że jest ok?
Świetny przykład podałeś - to Lech Kaczyński naciskał na sędziów, żeby Pana Komendę skazali...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
b. SB, UB, MO, LWP, PZPR, KOD, sądy są bliskie Kremla przyszły na jego bagnetach, ponadto neomarksizm, jest kolejnym wcieleniem marksizmu, nie ma to znaczenia że Putin walczy koniunkturalnie z lgbt, natomiast aborcję wspiera i akceptuje
Ty jesteś tak głupi, że aż mi to szkoda komentować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a tak ładnie żarło.... "2012 - Departament Kształcenia Ogólnego i Wychowania MEN 2015 - Departament Jakości Edukacji 2016 - Dyrektor Departamentu Podręczników, Programów i Innowacji MEN."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
600 błędów w POdręczniku to za mało, żeby wylecieć z roboty?
A chociaż wiesz jakiego rodzaju to były błędy i w jaki sposób powstały, czy tylko pier...sz dla samej sztuki?
 Nie tyle błedy, co rodzaj typografii. Otóż, ten podręcznik do francuskiego był napisany typografią europejską ( w tym polską), czyli bez spacji przed znakami zapytania lub wykrzyknikami, a więc np. "Mon Dieu!" zamiast "Mon Dieu !"  a pewne osoby uznały, że powinno używać się typografii francuskiej, i w następnych edycjach wprowadzać spacje przed znakami interpunkcyjnymi. W mojej ocenie, wystarczyłaby adnotacja lub nalepka na podręczniku, z informacją, że stosuje się typografię europejską a nie francuską, i tyle, ale burza o poziomie obornika wyższym, niż ten rozlany przez Agro Unię pod bramami posłów PiS musiała się przetoczyć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
600 błędów w POdręczniku to za mało, żeby wylecieć z roboty?
A chociaż wiesz jakiego rodzaju to były błędy i w jaki sposób powstały, czy tylko pier...sz dla samej sztuki?
Nie tyle błedy, co rodzaj typografii. Otóż, ten podręcznik do francuskiego był napisany typografią europejską ( w tym polską), czyli bez spacji przed znakami zapytania lub wykrzyknikami, a więc np. "Mon Dieu!" zamiast "Mon Dieu !"  a pewne osoby uznały, że powinno używać się typografii francuskiej, i w następnych edycjach wprowadzać spacje przed znakami interpunkcyjnymi. W mojej ocenie, wystarczyłaby adnotacja lub nalepka na podręczniku, z informacją, że stosuje się typografię europejską a nie francuską, i tyle, ale burza o poziomie obornika wyższym, niż ten rozlany przez Agro Unię pod bramami posłów PiS musiała się przetoczyć.
  Tego nie obronisz.... Porównajmy to z językiem polskim Jak podejść do książki, w której sześćset razy przed słowem „że” nie ma przecinka?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
600 błędów w POdręczniku to za mało, żeby wylecieć z roboty?
A chociaż wiesz jakiego rodzaju to były błędy i w jaki sposób powstały, czy tylko pier...sz dla samej sztuki?
Nie tyle błedy, co rodzaj typografii. Otóż, ten podręcznik do francuskiego był napisany typografią europejską ( w tym polską), czyli bez spacji przed znakami zapytania lub wykrzyknikami, a więc np. "Mon Dieu!" zamiast "Mon Dieu !"  a pewne osoby uznały, że powinno używać się typografii francuskiej, i w następnych edycjach wprowadzać spacje przed znakami interpunkcyjnymi. W mojej ocenie, wystarczyłaby adnotacja lub nalepka na podręczniku, z informacją, że stosuje się typografię europejską a nie francuską, i tyle, ale burza o poziomie obornika wyższym, niż ten rozlany przez Agro Unię pod bramami posłów PiS musiała się przetoczyć.
Najśmieszniejsze jest to, że znajomość francuskiego w Polsce jest znikoma ,a wśród wborców PiSu odsetek posługujących się francuskim jest pewnie jeszcze mniejszy, za to żale wylewane przez elektorat podłej zmiany są przeogromne. Jak zwykle - nie znają się, a drą japy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
600 błędów w POdręczniku to za mało, żeby wylecieć z roboty?
A chociaż wiesz jakiego rodzaju to były błędy i w jaki sposób powstały, czy tylko pier...sz dla samej sztuki?
Nie tyle błedy, co rodzaj typografii. Otóż, ten podręcznik do francuskiego był napisany typografią europejską ( w tym polską), czyli bez spacji przed znakami zapytania lub wykrzyknikami, a więc np. "Mon Dieu!" zamiast "Mon Dieu !"  a pewne osoby uznały, że powinno używać się typografii francuskiej, i w następnych edycjach wprowadzać spacje przed znakami interpunkcyjnymi. W mojej ocenie, wystarczyłaby adnotacja lub nalepka na podręczniku, z informacją, że stosuje się typografię europejską a nie francuską, i tyle, ale burza o poziomie obornika wyższym, niż ten rozlany przez Agro Unię pod bramami posłów PiS musiała się przetoczyć.
Tego nie obronisz.... Porównajmy to z językiem polskim Jak podejść do książki, w której sześćset razy przed słowem „że” nie ma przecinka?
Uwierz mi - to jest zupełnie innej klasy błąd.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...