Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Emerytowany papież Benedykt XVI w obronie celibatu księży!

Utworzony przez Gość, 14 stycznia 2020 r. o 12:30
"Służenie Panu wymaga całkowitej ofiary"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Benedykt XVI stanowczo w obronie celibatu: "Służenie Panu wymaga całkowitej ofiary." (13.01.20r.) "Ponieważ służenie Panu również wymaga całkowitej ofiary człowieka, wydaje się, że nie można równocześnie wykonywać dwóch powołań" - pisze w najnowszej książce Benedykt XVI. Tym samym wbrew sugestiom papieża Franciszka o liberalizacji zasad panujących w Kościele, opowiada się za utrzymaniem twardego celibatu. Emerytowany papież Benedykt XVI przerwał milczenie. W tym tygodniu ukaże się książka, której duchowny jest współautorem. Nosi ona tytuł "Z głębi naszych serc: kapłaństwo, celibat i kryzys Kościoła katolickiego". Benedykt XVI napisał ją wspólnie z gwinejskim kardynałem Robertem Sarahem, prefektem Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Agencja Associated Press dotarła do fragmentów książki. Jak zwraca uwagę AP, publikacja książki jest wyjątkowym wydarzeniem, bo sam emerytowany papież zapowiedział wcześniej, że nie będzie brał udziału w życiu publicznym. Autorzy pozycji we wstępie podkreślają, że pisali książkę "w duchu synowskiego posłuszeństwa wobec papieża Franciszka". Benedykt XVI o celibacie - Papież Franciszek w swoich wypowiedziach podkreślał, jak istotny jest celibat kapłański w Kościele, jednocześnie wskazywał, że jest to tradycja, a nie doktryna, w związku z czym nie są wykluczone wyjątki. Do tej kwestii nawiązał w książce emerytowany papież Benedykt XVI. "Duszpasterstwo Jezusa Chrystusa sprawia, że wkraczamy w życie, które polega na zjednoczeniu się z nim i wyrzeczeniu wszystkiego, co należy tylko do nas" - pisze duchowny. Jak dodaje, "dla księży jest to podstawą konieczności celibatu, a także modlitwy liturgicznej, medytacji nad Słowem Bożym i wyrzeczenia się dóbr materialnych". Benedykt XVI pisze, że małżeństwo wymaga od mężczyzny całkowitego poświęcenia się rodzinie.     "Ponieważ służenie Panu również wymaga całkowitej ofiary człowieka, wydaje się, że nie można równocześnie wykonywać dwóch powołań. Zatem zdolność do porzucenia małżeństwa, aby całkowicie oddać się dyspozycji Pana, stała się kryterium posługi kapłańskiej." - podkreśla. W zakończeniu książki napisanym przez papieża i kardynała czytamy, że, kościół jest "niepokojony ciągłym kwestionowaniem celibatu". Autorzy wzywają kapłanów do wytrwałości, a wiernych do wspierania księży. "To pilne i konieczne dla wszystkich - biskupów, kapłanów i świeckich - aby przestali dać się zastraszyć niewłaściwym prośbom, przedstawieniom teatralnym, diabelskim kłamstwom i modnym błędom, które próbują stłumić celibat kapłański '' - piszą. (wiadomosci.gazeta.pl)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Panie Jezu, polecamy Ci tę intencję, albowiem to pilne i konieczne dla wszystkich - biskupów, kapłanów i świeckich - aby przestali dać się zastraszyć niewłaściwym prośbom, przedstawieniom teatralnym, diabelskim kłamstwom i modnym błędom, które próbują stłumić celibat kapłański  - Jezu, Ty się tym zajmij! Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: W intencji autorów wiadomej książki, emerytowanego papieża Benedykta XVI i kardynała Roberta Saraha, Bóg zapłać za posługę. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ponieważ służenie Panu Bogu w każdym stanie wymaga całkowitej ofiary człowieka, oczywiste jest, że nie można równocześnie wykonywać dwóch powołań. Zatem zdolność do porzucenia małżeństwa, aby całkowicie oddać się dyspozycji Pana, stała się kryterium posługi kapłańskiej. Nie może być inaczej!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Duszpasterstwo Jezusa Chrystusa sprawia, że wkraczamy w życie, które polega na zjednoczeniu się z Nim i wyrzeczeniu wszystkiego, co należy tylko do nas" - pisze duchowny. Jak dodaje, "dla księży jest to podstawą konieczności celibatu, a także modlitwy liturgicznej, medytacji nad Słowem Bożym i wyrzeczenia się dóbr materialnych".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kapłaństwo Jezusa Chrystusa sprawia, że jako księża wkraczamy w życie, które polega na całkowitym, a nie częściowym zjednoczeniu się z Nim i wyrzeczeniu się wszystkiego, co należy tylko do nas. Jest to podstawa konieczności celibatu, a także modlitwy liturgicznej, medytacji nad Słowem Bożym i wyrzeczenia się dóbr materialnych. Prawdziwa służa Bogu i ludziom polega na wyrzeczeniu się zaszczytów i przywilejów w duchu pokory i ubóstwa oraz pełnego posłuszeństwa woli Bożej. +
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
„Nie mogę milczeć”. Benedykt XVI zabiera głos w ważnej dla Kościoła sprawie. Emerytowany papież Benedykt XVI przerwał milczenie i stanął w obronie celibatu księży i jego wartości. „Nie mogę milczeć” – podkreślił w książce, którą napisał z prefektem Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, kardynałem Robertem Sarahem. Książka „Z głębi naszych serc” ukaże się w środę. Fragmenty jednak już teraz opublikował francuski dziennik „Le Figaro”; najpierw na swej stronie internetowej, a następnie w poniedziałkowym wydaniu. Papież Ratzinger podkreśla: celibat ma „wielkie znaczenie” i jest „niezbędny, aby nasza droga ku Bogu mogła pozostać fundamentem naszego życia”. Opinia emerytowanego papieża została przedstawiona w książce trzy miesiące po synodzie biskupów na temat Amazonii, w trakcie którego jedną z poruszanych kwestii była możliwość wyświęcania żonatych mężczyzn, tzw. viri probati na księży na odległych terenach, gdzie brakuje kapłanów. Większość biskupów w głosowaniu na zakończenie obrad opowiedziała się za możliwością wyświęcania na księży żonatych stałych diakonów, co wywołało protesty części konserwatywnej hierarchii i środowisk katolickich. W najbliższych miesiącach ogłoszony zostanie postsynodalny dokument papieża, czyli adhortacja apostolska, w którym wypowie się w tej sprawie. Do tych obrad Benedykt XVI i kardynał Sarah nawiązali mówiąc, że spotkali się w minionych miesiącach po „dziwnym synodzie medialnym, który przeważył nad synodem realnym”. To ich komentarz do rozgłosu, jakiemu media nadały sprawie dyskusji na temat przedstawionej propozycji wyświęcania żonatych mężczyzn. Emerytowany papież i kardynał z Gwinei tłumacząc intencje książki zaznaczyli w niej, że podzielili się swym „zaniepokojeniem”. „Robimy to – dodali – w duchu miłości i jedności Kościoła”. „Jeśli ideologia dzieli, to prawda łączy serca” – zaznaczyli. Benedykt XVI stwierdził: „z codziennego odprawiania Eucharystii, które zakłada stałą służbę Bogu, zrodziła się spontanicznie niemożliwość związku małżeńskiego”. Jego zdaniem „nie jest możliwa jednoczesna realizacja dwóch powołań”. Należy zatem w jego przekonaniu „zrezygnować ze wszystkich kompromisów”. Wtóruje mu kardynał Sarah podkreślając: „Nie możemy proponować kapłanów drugiej kategorii”. Mocna wypowiedź Benedykta XVI w obronie celibatu została uznana przez watykanistów za wydarzenie wyjątkowe. Zapowiadając swą dymisję w 2013 roku wyjaśniał, że pozostanie „ukryty dla świata”. Mieszka w rezydencji w Ogrodach Watykańskich. Obecnie ma 92 lata, a niedawno powiedział bawarskiej telewizji, że jest „starym człowiekiem u kresu życia”. (tvp.info)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy wobec narastającego zła, prawdziwy chrześcijanin może milczeć? Może się na nie zgadzać, przyzwalać? Czy ma obowiązek mu się przeciwstawić?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wydaje się oczywiste, że jeśli dany człowiek nie jest w stanie zachować celibatu, nie nadaje się na księdza. Podobnie jak pijący alkoholik, nie nadaje się na abstynenta. Czy nie lepiej jest stanąć w prawdzie i uporządkować swoje życie, niż żyć w kłamstwie? Komu służy, ktoś kto żyje w kłamstwie? Z pewnością nie Panu Bogu!  Pan Jezus mówi - "Ja jestem drogą, prawdą, i życiem." (J 14,6)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy my wszyscy, jako wierni, w duchu miłości i jedności Kościoła, możemy godzić się na "kapłanów" drugiej kategorii? Otóż nie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Panie Jezu, my wszyscy, jako wierni, w duchu miłości i jedności Kościoła, nie godzimy się na "kapłanów" drugiej kategorii - Jezu, Ty się tym zajmij! Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Każdy ma swoje Westerplatte - Homilia papieża Jana Pawła II w czasie liturgii słowa skierowana do młodzieży zgromadzonej na Westerplatte; Gdańsk, 12 czerwca 1987.  8. Wiemy, że tu, na tym miejscu, na Westerplatte, we wrześniu 1939 roku, grupa młodych Polaków, żołnierzy, pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego, trwała ze szlachetnym uporem, podejmując nierówną walkę z najeźdźcą. Walkę bohaterską. Pozostali w pamięci narodu jako wymowny symbol. Trzeba, ażeby ten symbol wciąż przemawiał, ażeby stanowił wyzwanie dla coraz nowych ludzi i pokoleń Polaków. Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje "Westerplatte". Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można "zdezerterować". Wreszcie - jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba "utrzymać" i "obronić", tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić - dla siebie i dla innych. Biskup Kozal, męczennik z Dachau, powiedział: "Od przegranej orężnej bardziej przeraża upadek ducha u ludzi. Wątpiący staje się mimo woli sojusznikiem wroga" (ks. Wojciech Frątczak, Biskup Michał Kozal, w: Chrześcijanie, t. 12). Bardzo dobrze, że oklaskaliście słowa sługi Bożego. Jest to jakby ostatni argument do tej beatyfikacji, jaka ma się odbyć w niedzielę w Warszawie. Otóż właśnie, drodzy przyjaciele, w takim momencie, nazwijmy go "momentem Westerplatte", a momentów podobnych jest wiele, nie stanowią tylko jakiegoś historycznego wyjątku, powtarzają się w życiu społeczeństwa, w życiu każdego człowieka. Więc w takim momencie pamiętajcie: oto przechodzi w twoim życiu Chrystus i mówi: "Pójdź za Mną". Nie opuszczaj Go. Nie odchodź. Przyjmij to wezwanie. W przeciwnym razie może zachowasz "wiele majętności", tak jak ten młodzieniec z Ewangelii, ale "odejdziesz smutny". Pozostaniesz ze smutkiem sumienia. 9. Drodzy przyjaciele! Pragnę powiedzieć waszym rówieśnicom i rówieśnikom na różnych miejscach ziemi, spotykając się z nimi na różnych kontynentach i w różnych krajach, podobnie jak dzisiaj z wami, że są w Polsce młodzi ludzie, którzy pragną świata lepszego: bardziej ludzkiego. Świata prawdy, wolności, sprawiedliwości i miłości. Pragnę powiedzieć tym waszym rówieśnikom i rówieśnicom na całym świecie, że są w Polsce ludzie, którzy to podstawowe pragnienie, mimo wszystkich trudności, starają się wprowadzić w czyn i uczynić rzeczywistością swych środowisk, swego narodu i społeczeństwa.  Pragnę im powiedzieć, że ludzie ci, ich rówieśnice i rówieśnicy w Polsce, trwają na rozmowie z Chrystusem: słyszą Jego wezwanie: "Pójdź za Mną" i wezwanie to starają się stosować do różnych powołań i "darów", jakie są ich udziałem w Kościele i w społeczeństwie; że nie chcą rozstawać się z naszym Mistrzem i Odkupicielem wśród smutku sumienia, ale szukają u Niego wytrwale mocy i radości, takiej mocy i takiej radości, jakiej "świat dać nie może" (por. J 14,27). Jaką daje tylko On: Chrystus - i Jego Eucharystia. [Po wygłoszeniu przygotowanego wcześniej przemówienia Papież mówił dalej:] A teraz jeszcze nowość. Są tu wśród was wasi rówieśnicy Węgrzy. Spróbuję przemówić do nich w ich języku - wciąż czynię te próby. Oczywiście krótko i daj Boże, żeby zrozumiale. (wiara.pl)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali.(...)Każdy z was znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte. Jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można zdezerterować. Wreszcie - jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba utrzymać i obronić ,tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić - dla siebie i dla innych." Jan Paweł II - Wstańcie, chodźmy!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Panie Jezu, upadek ducha u ludzi sprawia, że wątpiący staje się mimo woli sojusznikiem wroga, prosimy Cię o pomoc i ratunek. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Z prośbą o potrzebne łaski, abyśmy od siebie wymagali, nawet gdyby inni od nas nie wymagali, na chwałę Bożą. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: W intencji wszystkich ludzi u kresu życia, niech Dobry Bóg,w swoim wielkim miłosierdziu ulituje się nad nimi. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
 Totus Tuus (z łac. „Cały Twój”) – dewiza papieża Jana Pawła II. Co w przełożeniu na polski brzmi: Jestem cały Twój i wszystko, co moje, do Ciebie należy. Przyjmuję Ciebie całym sobą. Daj mi Swoje serce, Maryjo. (Wikipedia)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"NIE SIĄDZIESZ JEDNYM TYLKIEM NA DWA KONIE!" ("Dziewczyna z Alabamy")
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...