Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Światowy Dzień Misyjny - 20.10.19r.

Utworzony przez Gość, 21 października 2019 r. o 08:31
Papież Franciszek wezwał wierzących: "Idź z miłością do wyszystkich, ponieważ twoje życie jest cenną misją: nie jest ciężarem, który trzeba znosić, lecz darem do zaoferowania."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Chrześcijanin zawsze idzie ku innym ludziom", "nigdy nie jest dłużnikiem uznania innych" - powiedział papież Franciszek na mszy w Watykanie z okazji obchodzonego w niedzielę Światowego Dnia Misyjnego. Przestrzegł przed "siłą grawitacji egoizmu." W homilii w bazylice Św.Piotra papież mówił o potrzebie "dystansu do gadulstwa i plotek", które niszczą otoczenie. Zachęcał do tego, by w pażdxierniku, który ogłosił Nadzwyczajnym Miesiącem Misyjnym, zadać sobie pytanie: "Co jest dla mnie ważne w życiu? Jakie są szczyty, ku którym zmierzam?" Istotę chrześcijańskiej misji Franciszek opisał słowami: "Wejść na górę i modlić się za wszystkich oraz zejść z góry, aby być darem dla wszystkich." Franciszek wyjaśniał, że misja nie polega na "podbijaniu" czy "nakładaniu obowiązków", ale na stawianiu się na tym samym poziomie i ofiarowaniu miłości. Wezwał wierzących: "Idź z miłością do wyszystkich, ponieważ twoje życie jest cenną misją: nie jest ciężarem, który trzeba znosić, lecz darem do zaoferowania."(PAP, ASO)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Z prośbą o potrzebne łaski, by wejść na górę i modlić się za wszystkich oraz zejść z góry, aby być darem dla wszystkich. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co jest dla mnie ważne w życiu? Jakie są szczyty, ku którym zmierzam? A może zamiast pod prąd, "płynę" z prądem jak śnięte ryby?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli idę z miłością do wyszystkich, moje życie staje się cenną misją, nie jest ciężarem, który trzeba znosić, lecz darem do zaoferowania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Papież Franciszek: każdy z nas ma misję - Chrześcijanin nigdy nie jest dłużnikiem uznania innych - powiedział papież Franciszek podczas mszy w Watykanie z okazji obchodzonego w niedzielę Światowego Dnia Misyjnego. Przestrzegał przed "siłą grawitacji egoizmu". W homilii w bazylice Świętego Piotra papież mówił o potrzebie "dystansu do gadulstwa i plotek", które niszczą otoczenie. Zachęcał do tego, by w październiku, który ogłosił Nadzwyczajnym Miesiącem Misyjnym, zadać sobie pytanie: "co jest dla mnie ważne w życiu? Jakie są szczyty, ku którym zmierzam?". "Trzeba walczyć z siłą grawitacji egoizmu" - Nie urodziliśmy się, by pozostać na ziemi, zadowalać się rzeczami płaskimi, urodziliśmy się, aby osiągnąć wyżyny, żeby spotkać Boga i braci - wskazywał Franciszek. W tym celu, dodał, trzeba "walczyć z siłą grawitacji egoizmu, dokonać wyjścia z własnego ja". - I tak, jak w górach nie da się wejść, będąc obciążonymi rzeczami, podobnie i w życiu trzeba pozbyć się tego, co zbędne. To także tajemnica misji: aby wyruszyć, trzeba zostawić, aby głosić, trzeba wyrzeczeń - zaznaczył. Papież zauważył, że wiarygodne głoszenie Ewangelii "nie polega na pięknych słowach, ale na dobrym życiu", wyrzeczeniu się wielu rzeczy materialnych, "pomniejszających serce, czyniących obojętnymi i zamykających w sobie". Położył następnie nacisk na znaczenie słowa "wszyscy" i wyjaśnił, że nikt nie jest wykluczony z serca Jezusa. Przestrzegał przed "partykularyzmami opartymi na samolubstwie". Istotę chrześcijańskiej misji Franciszek opisał słowami: "wejść na górę i modlić się za wszystkich oraz zejść z góry, aby być darem dla wszystkich". "Idź z miłością do wszystkich" Papież wyjaśniał, że chrześcijanin zawsze idzie ku innym ludziom, "nigdy nie jest dłużnikiem uznania innych, ale czuje się zobowiązany do miłości wobec tych, którzy nie znają" Jezusa. - Świadek Jezusa wychodzi na spotkanie wszystkich, nie tylko swoich, w swojej małej grupce - powiedział. Franciszek wyjaśniał, że misja nie polega na "podbijaniu" czy "nakładaniu obowiązków", ale na stawianiu się na tym samym poziomie i ofiarowaniu miłości. - Oto misja: obdarzyć czystym, wysokogórskim powietrzem tych ludzi, którzy żyją zanurzeni w zanieczyszczeniu świata; przynieść na ziemię pokój, który napełnia nas radością za każdym razem, gdy spotykamy Jezusa - mówił papież. Wzywał wierzących: "idź z miłością do wszystkich, ponieważ twoje życie jest cenną misją: nie jest ciężarem, który trzeba znosić, lecz darem do zaoferowania". PAP
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Niezbędnym warunkiem, aby w pełni żyć misją jest żarliwa i nieustanna modlitwa. Istotnie modlitwa jest pierwszą siłą przepowiadania!" - podkreślił Franciszek podczas dzisiejszej modlitwy Anioł Pański w Watykanie. KAI
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Każdy z nas ma misję, każdy z nas jest misją na tym świecie - podkreślił Franciszek podczas Mszy św. w watykańskiej Bazylice św. Piotra z okazji obchodzonego dzisiaj Światowego Dnia Misyjnego. KAI
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Orędzie Ojca Świętego na Światowy Dzień Misyjny 2019 - „Ochrzczeni i posłani: Kościół Chrystusa w misji na świecie” to tytuł papieskiego orędzia na Światowy Dzień Misyjny. Jest on taki sam jak temat obchodzonego w październiku 2019 roku Nadzwyczajnego Miesiąca Misyjnego: „Ochrzczeni i posłani: Kościół Chrystusa w misji na świecie”. Ojciec Święty podkreśla w orędziu, że obchody Nadzwyczajnego Miesiąca Misyjnego „pomogą nam przede wszystkim w ponownym odkryciu misyjnego znaczenia naszego przylgnięcia wiary do Jezusa Chrystusa, wiary darmo otrzymanej jako dar w sakramencie Chrztu”. „Kościół wychodzący aż na najodleglejsze krańce wymaga stałego i nieustannego nawrócenia misyjnego” – pisze Papież. Dodaje, że jest to nakaz, „który dotyczy nas bardzo bezpośrednio: zawsze jestem misją; zawsze jesteś misją; każda ochrzczona i każdy ochrzczony jest misją. Ten kto, miłuje wyrusza w drogę, jest pobudzony, by wyjść ze swoich ograniczeń, jest pociągnięty i pociąga, daje siebie drugiemu i nawiązuje relacje rodzące życie. Nikt nie jest bezużyteczny i nieistotny dla Bożej miłości. Każdy z nas jest misją w świecie, ponieważ jest owocem Bożej miłości”. Światowy Dzień Misyjny został ustanowiony 14 kwietnia 1926 r. przez papieża Piusa XI i każdego roku obchodzony jest w przedostatnią niedzielę października we wszystkich diecezjach i parafiach na świecie. Dzień ten jest również świętem patronalnym Papieskich Dzieł Misyjnych, a szczególnie Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary. W Polsce Światowy Dzień Misyjny, zwany również Niedzielą Misyjną, przedłuża się na cały tydzień. W tym roku Światowy Dzień Misyjny obchodzimy po raz 93. Z okazji Światowego Dnia Misyjnego wydawane są orędzia misyjne. Ukazują się one regularnie od pontyfikatu Pawła VI, a ogłaszane są w uroczystość Zesłania Ducha Świętego. (episkopat.pl)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
„Ochrzczeni i posłani: Kościół Chrystusa w misji na świecie” Drodzy bracia i siostry, Poprosiłem cały Kościół o przeżywanie w październiku 2019 r., nadzwyczajnego okresu aktywności misyjnej, aby uczcić setną rocznicę ogłoszenia Listu Apostolskiego Maximum illud Papieża Benedykta XV (30 listopada 1919 r.). Prorocza dalekowzroczność jego propozycji apostolskiej potwierdziła, jak ważne jest dzisiaj odnowienie pracy misyjnej Kościoła, ewangeliczne przekwalifikowanie jego misji głoszenia Ewangelii i zaniesienie światu zbawienia Jezusa Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał. Tytuł tego orędzia jest taki sam jak temat obchodzonego w październiku Nadzwyczajnego Miesiąca Misyjnego: „Ochrzczeni i posłani: Kościół Chrystusa w misji na świecie”. Obchody tego miesiąca pomogą nam przede wszystkim w ponownym odkryciu misyjnego znaczenia naszego przylgnięcia wiary do Jezusa Chrystusa, wiary darmo otrzymanej jako dar w sakramencie Chrztu św. Nasza synowska przynależność do Boga nigdy nie jest aktem indywidualnym, ale zawsze kościelnym: z komunii z Bogiem Ojcem i Synem i Duchem Świętym rodzi się nowe życie razem z wieloma innymi braćmi i siostrami. A to Boże życie nie jest produktem na sprzedaż – nie uprawiamy prozelityzmu – lecz bogactwem, które trzeba dawać, przekazywać, głosić: takie jest znaczenie misji. Darmo otrzymaliśmy ten dar i darmo się nim dzielimy (por. Mt 10,8), nie wykluczając nikogo. Bóg chce, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni dzięki poznaniu prawdy i doświadczeniu Jego miłosierdzia, dzięki Kościołowi, który jest powszechnym sakramentem zbawienia (por. 1 Tm 2, 4; 3, 15; II SOBÓR WATYKAŃSKI, Konst. dogm. Lumen gentium, 48). Kościół wypełnia swą misję w świecie: wiara w Jezusa Chrystusa daje nam właściwą miarę wszystkich rzeczy, sprawiając, że postrzegamy świat oczyma i sercem Boga. Nadzieja otwiera nas na odwieczną perspektywę życia Bożego, w którym naprawdę uczestniczymy; miłość, której przedsmak mamy w sakramentach i miłości braterskiej, pobudza nas do pójścia aż na krańce ziemi (por. Mi 5,3; Mt 28,19; Dz 1,8; Rz 10,18). Kościół wychodzący aż na najodleglejsze krańce wymaga stałego i nieustannego nawrócenia misyjnego. Iluż świętych, ile kobiet i mężczyzn wiary daje nam świadectwo, ukazuje nam jako możliwą i wykonalną ową nieograniczoną otwartość, to miłosierne wyjście jako przynaglający impuls miłości i właściwą jej logikę daru, ofiary i bezinteresowności (por. 2 Kor 5, 14) -21)! Trzeba, aby ten, kto głosi Boga, był mężem Bożym (por. List ap. Maximum illud).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
c.d. Jest to nakaz, który dotyczy nas bardzo bezpośrednio: zawsze jestem misją; zawsze jesteś misją; każda ochrzczona i każdy ochrzczony jest misją. Ten kto, miłuje wyrusza w drogę, jest pobudzony, by wyjść ze swoich ograniczeń, jest pociągnięty i pociąga, daje siebie drugiemu i nawiązuje relacje rodzące życie. Nikt nie jest bezużyteczny i nieistotny dla Bożej miłości. Każdy z nas jest misją w świecie, ponieważ jest owocem Bożej miłości. Nawet gdyby mój ojciec i moja matka zdradzili miłość kłamstwami, nienawiścią i niewiernością, Bóg nigdy nie wycofuje się z daru życia, od zawsze przeznaczając każde ze swoich dzieci do swego życia Boskiego i wiecznego (por. Ef 1, 3-6). To życie jest nam przekazane w Chrzcie św., który daje nam wiarę w Jezusa Chrystusa, zwycięzcę grzechu i śmierci, odradza nas na obraz i podobieństwo Boga i włącza nas w ciało Chrystusa, którym jest Kościół. W tym sensie chrzest jest naprawdę konieczny do zbawienia, ponieważ zapewnia, że w domu Ojca jesteśmy synami i córkami, zawsze i wszędzie, a nigdy sierotami, obcymi czy niewolnikami. To, co u chrześcijanina jest rzeczywistością sakramentalną – której spełnieniem jest Eucharystia – jest zawsze powołaniem i przeznaczeniem każdego mężczyzny i każdej kobiety w oczekiwaniu na nawrócenie i zbawienie. Chrzest jest bowiem wypełnioną obietnicą Boskiego daru, który czyni człowieka synem w Synu. Jesteśmy dziećmi naszych rodziców naturalnych, ale w chrzcie otrzymujemy pierwotne ojcostwo i prawdziwe macierzyństwo: nie może mieć Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za Matkę” (por. św. Cyprian, De catholicae unitate Ecclesiae: PL 4, 503 A). Tak więc w ojcostwie Boga i macierzyństwie Kościoła zakorzeniona jest nasza misja, ponieważ w chrzcie zawarte jest posłanie wyrażone przez Jezusa w nakazie paschalnym: jak Mnie posłał Ojciec, tak i ja was posyłam pełnych Ducha Świętego dla pojednania świata (por. J 20,19-23; Mt 28,16-20). To posłanie należy do obowiązków chrześcijanina, aby nikomu nie zabrakło głoszenia jego powołania do stawania się przybranym dzieckiem, pewności jego godności osobistej i przyrodzonej wartości każdego życia ludzkiego od poczęcia aż do naturalnej jego śmierci. Rozprzestrzeniająca się sekularyzacja, w której dokonuje się pozytywne i kulturowe odrzucenie Bożego ojcostwa w naszej historii, uniemożliwia jakiekolwiek autentyczne powszechne braterstwo, wyrażające się we wzajemnym szacunku dla życia każdego człowieka. Bez Boga Jezusa Chrystusa wszelka różnica sprowadza się do piekielnego zagrożenia, uniemożliwiając jakąkolwiek braterską akceptację i owocną jedność rodzaju ludzkiego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
c.d.  Powszechne przeznaczenie do zbawienia oferowane przez Boga w Jezusie Chrystusie skłoniło Benedykta XV, by wymagać przezwyciężenia wszelkiego zamknięcia nacjonalistycznego i etnocentrycznego, wszelkiego przemieszania głoszenia Ewangelii z potęgami kolonialnymi, z ich interesami gospodarczymi i wojskowymi. W swoim liście apostolskim Maximum illud papież przypomniał, że Boska powszechność misji Kościoła wymaga porzucenia wyłącznej przynależności do swej ojczyzny i grupy etnicznej. Otwarcie kultury i wspólnoty na zbawczą nowość Jezusa Chrystusa wymaga przezwyciężenia wszelkich nieuzasadnionych introwersji etnicznych i kościelnych. Także i dzisiaj Kościół nadal potrzebuje mężczyzn i kobiet, którzy na mocy swego chrztu szczodrze odpowiedzą na wezwanie do opuszczenia swoich domów, rodzin, ojczyzny, języka, swego Kościoła lokalnego. Są posłani do pogan, do świata jeszcze nie przekształconego przez sakramenty Jezusa Chrystusa i Jego świętego Kościoła. Głosząc Słowo Boże, dając świadectwo Ewangelii i celebrując życie Ducha Świętego, wzywają do nawrócenia, chrzczą i ofiarowują chrześcijańskie zbawienie w poszanowaniu osobistej wolności każdego, w dialogu z kulturami i religiami ludów, do których są posłani. Missio ad gentes, zawsze dla Kościoła niezbędna, przyczynia się zatem w sposób fundamentalny do stałego procesu nawrócenia wszystkich chrześcijan. Wiara w Paschę Jezusa, kościelne posłanie chrzcielne, wyjście geograficzne i kulturowe ze swoich ograniczeń oraz ze swego domu, potrzeba zbawienia od grzechu i wyzwolenie ze zła osobistego i społecznego domagają się misji, aż po najdalsze krańce Ziemi. Opatrznościowa zbieżność z obchodami Synodu Specjalnego o Kościołach w Amazonii każe mi podkreślić, że misja powierzona nam przez Jezusa wraz darem Jego Ducha jest wciąż aktualna i konieczna także dla tych ziem i ich mieszkańców. Odnowiona Pięćdziesiątnica otwiera na oścież drzwi Kościoła, aby żadna kultura nie była zamknięta sama w sobie, a żaden lud nie był odizolowany, lecz otwarty na powszechną komunię wiary. Niech nikt nie będzie zamknięty w swoim własnym „ja”, w autoreferencyjności swej przynależności etnicznej i religijnej. Pacha Jezusa przełamuje wąskie granice światów, religii i kultur, wzywając je do wzrastania w szacunku dla godności mężczyzny i kobiety, do coraz pełniejszego nawrócenia na Prawdę Zmartwychwstałego Pana, który daje wszystkim prawdziwe życie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
c.d.  Przypominam sobie w tym względzie słowa papieża Benedykta XVI wypowiedziane na początku naszego spotkania biskupów latynoamerykańskich w Aparecidzie w Brazylii w 2007 r., słowa, które pragnę tu przywołać i uczynić własnymi: „Co oznaczało dla ludów Ameryki Łacińskiej i Karaibów przyjęcie wiary chrześcijańskiej? Oznaczało poznać i przyjąć Chrystusa, Boga nieznanego, którego ich przodkowie nieświadomie szukali w swych bogatych tradycjach religijnych. Chrystus był Zbawicielem – przedmiotem ich niewysłowionego pragnienia. Oznaczało to również przyjęcie w wodach chrztu życia Bożego, dzięki czemu stali się przybranymi dziećmi Boga; przyjęcie Ducha Świętego, który przybył, by natchnąć ich kultury, oczyszczając je i rozwijając liczne zalążki i nasiona, które Słowo wcielone w nich zaszczepiło, prowadząc je tym samym na drogi Ewangelii. […] Słowo Boże, stawszy się ciałem w Jezusie Chrystusie, stało się zarazem historią i kulturą. Utopia, jaką byłoby wskrzeszenie religii przedkolumbijskich przez odizolowanie ich od Chrystusa i od Kościoła powszechnego, nie byłaby postępem, lecz regresem. W rzeczywistości byłoby to cofnięcie się do pewnego momentu dziejów, który należy już do przeszłości” (Przemówienie podczas sesji inauguracyjnej, 13 maja 2007, w: „L’Osservatore Romano”, wyd. polskie, n. 9(296)/2007, s. 36). Maryi, naszej Matce powierzamy misję Kościoła. Zjednoczona ze swoim Synem, od momentu wcielenia Dziewica wyruszyła, dała się całkowicie wciągnąć w misję Jezusa, misję, która u stóp krzyża stała się także Jej misją: by współpracować jako Matka Kościoła w zrodzeniu w Duchu i w wierze nowych Bożych synów i córek. Chciałbym zakończyć krótkim słowem na temat Papieskich Dzieł Misyjnych, zaproponowanych jako narzędzie misyjne już w Maximum illud. Papieskie Dzieła Misyjne wyrażają swą służbę na rzecz powszechności kościelnej jako globalna sieć, która wspiera papieża w jego zaangażowaniu misyjnym poprzez modlitwę, która jest duszą misji i miłością chrześcijan rozproszonych po całym świecie. Ich ofiara pomaga papieżowi w ewangelizacji Kościołów partykularnych (Dzieło Rozkrzewiania Wiary), w formacji miejscowego duchowieństwa (Dzieło św. Piotra Apostoła), w wychowaniu świadomości misyjnej dzieci całego świata (Dzieło Misyjne Dzieci) oraz w misyjnej formacji wiary chrześcijan (Papieska Unia Misyjna). Ponawiając moje wsparcie dla tych dzieł, życzę, aby Nadzwyczajny Miesiąc Misyjny w październiku 2019 r. przyczynił się do odnowienia ich służby misyjnej na rzecz mojej posługi. Misjonarzom i misjonarkom oraz wszystkim tym, którzy w jakikolwiek sposób uczestniczą, na mocy swego chrztu, w misji Kościoła, z serca posyłam moje błogosławieństwo. Watykan, 9 czerwca 2019 r., Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, Franciszek (episkopat.pl)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli moje życie jest ciężarem, który trzeba znosić, miast darem do zaoferowania, bardzo potrzebuję nawrócenia, potrzebuję odnaleźć Boga, który pierwszy wychodzi mi na spotkanie, jako Ojca z biblijnej Przypowieści o synu marnotrawnym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Wołajmy do Boga, Panie, Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną grzesznikiem! Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Z wdzięcznością za Dzieło Misyjne, za misjonarzy i misjonarki, którzy każdego dnia, niestrudzenie, idą na krańce świata, by nieśc Chrystusa Zmartwychwstałego, cierpiącym głód i nędzę. Bogu niech będą dzięki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Z wdzięcznością za Dzieło Misyjne, za misjonarzy i misjonarki, którzy każdego dnia, niestrudzenie, idą na krańce świata, by nieść Chrystusa Zmartwychwstałego, cierpiącym głód i nędzę. Bogu niech będą dzięki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Św. Janie Pawle II, św.Matko Tereso z Kalkuty, św.Ojcze Pio, bł.ks.Jerzy Popiełuszko, módlcie się za nami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Ten kto, miłuje wyrusza w drogę, jest pobudzony, by wyjść ze swoich ograniczeń, jest pociągnięty i pociąga, daje siebie drugiemu i nawiązuje relacje rodzące życie. Nikt nie jest bezużyteczny i nieistotny dla Bożej miłości. Każdy z nas jest misją w świecie, ponieważ jest owocem Bożej miłości”.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
LIST APOSTOLSKI ROSARIUM VIRGINIS MARIAE OJCA ŚWIĘTEGO JANA PAWŁA II DO BISKUPÓW DUCHOWIEŃSTWA I WIERNYCH O RÓŻAŃCU ŚWIĘTYM
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...