Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

11 lutego – XXVI Światowy Dzień Chorego

Utworzony przez Gość, 11 lutego 2018 r. o 20:38
c.d. Każdy człowiek jest biedny, potrzebujący i ubogi. Kiedy rodzimy się, aby żyć, potrzebujemy opieki naszych rodziców. Stąd w żadnej fazie i na żadnym etapie życia nikt z nas nie jest w stanie całkowicie uwolnić się od potrzeby i pomocy innych, nie jest też nigdy w stanie przezwyciężyć granicy bezsilności przed kimś lub przed czymś. To jest ten stan, który charakteryzuje nasze bycie „stworzeniami”. Uczciwe uznanie tej prawdy zachęca nas do pozostawania pokornymi i do praktykowania z odwagą solidarności jako cnoty nieodzownej dla istnienia. Ta świadomość przynagla nas do działania odpowiedzialnego i przemyślanego, mając na uwadze dobro, które jest jednocześnie osobiste i wspólne. Tylko kiedy człowiek pojmuje siebie nie jako zamknięty świat, ale jako kogoś ze swej natury związanego ze wszystkimi innymi – jako „bracia” – możliwa jest praktyka solidarności społecznej, oparta na dobru wspólnym. Nie wolno nam się bać uznać siebie za potrzebujących i niezdolnych zapewnić sobie wszystkiego, czego potrzebujemy, gdyż sami o własnych siłach nie jesteśmy w stanie pokonać wszystkich ograniczeń. Nie obawiajmy się tej prawdy, ponieważ sam Bóg w Jezusie pochylił się (por. Flp 2,8) i pochyla nad nami i naszym ubóstwem, aby nam pomóc i dać te dobra, których sami sobie nie jesteśmy w stanie zapewnić. Na okoliczność uroczystej celebracji w Indiach chciałbym z radością i podziwem przypomnieć postać Świętej Matki Teresy z Kalkuty, wzorca miłości, która uwidoczniła miłość Boga wobec ubogich i chorych. Jak stwierdziłem w czasie jej kanonizacji, „Matka Teresa przez całe swoje życie była hojną szafarką Bożego miłosierdzia, gotową do służenia wszystkim przez przyjmowanie i obronę ludzkiego życia, tego nienarodzonego oraz tego opuszczonego i odrzuconego. (…) Pochylała się nad osobami wyczerpanymi, pozostawionymi śmierci na poboczach dróg, rozpoznając w nich godność daną im przez Boga; zabierała głos wobec możnych tej ziemi, aby uznali swoje winy wobec zbrodni (…) ubóstwa stworzonego przez nich samych. Miłosierdzie było dla niej ‘solą’, która nadaje smak każdemu jej działaniu i ‘światłem’ rozjaśniającym ciemności tych, którzy nie mieli już nawet łez, aby płakać nad swoim ubóstwem i cierpieniem. Jej misja na obrzeżach miast i na egzystencjalnych peryferiach pozostaje w naszych czasach wymownym świadectwem Bożej bliskości wobec najbiedniejszych z biednych” (Homilia, 4 września 2016).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
c.d. Święta Matka Teresa pomaga nam zrozumieć, że jedynym kryterium działania musi być bezinteresowna miłość wobec wszystkich, bez względu na język, kulturę, grupę etniczną czy religię. Jej przykład nadal prowadzi nas do poszerzania horyzontów radości i nadziei dla ludzkości potrzebującej zrozumienia i czułości; zwłaszcza dla tych, którzy cierpią. Ludzka wielkoduszność jest zaczynem działania wolontariuszy, którzy mają wielkie znaczenie w sektorze społeczno-medycznym i którzy w wymowny sposób żyją duchowością Miłosiernego Samarytanina. Dziękuję i wspieram wszystkie stowarzyszenia wolontariackie, które zajmują się transportem i ratowaniem pacjentów, które zapewniają dawstwo krwi, tkanek i organów. Szczególnym obszarem, w którym Wasza obecność wyraża optykę Kościoła, jest ochrona praw chorych, zwłaszcza tych cierpiących na choroby wymagające specjalnej opieki, nie zapominając także o wymiarze zwiększania świadomości i profilaktyki. Wasza służba wolontaryjna w strukturach służby zdrowia i domowych ma ogromne znaczenie, począwszy od opieki zdrowotnej po wsparcie duchowe. Korzysta z niej wielu chorych, samotnych, ludzi w podeszłym wieku, słabych psychicznie i fizycznie. Zachęcam Was, abyście nadal byli znakiem obecności Kościoła w zsekularyzowanym świecie. Wolontariusz jest bezinteresownym przyjacielem, któremu można powierzyć myśli i emocje; poprzez słuchanie tworzy on warunki, w których chory, nie jest już biernym obiektem opieki, ale staje się aktywnym podmiotem i bohaterem wzajemnej relacji, zdolnym do odzyskania nadziei i lepiej przygotowanym do zaakceptowania leczenia. Wolontariat komunikuje wartości, zachowania i style życia, które w centrum mają pasję obdarowywania. W ten sposób realizuje się humanizacja opieki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
c.d. Postawa bezinteresowności powinna pobudzać przede wszystkim katolickie placówki opieki zdrowotnej, ponieważ to właśnie logika Ewangelii określa ich działanie, zarówno na obszarach najbardziej zaawansowanych, jak i w miejscach najtrudniejszych. Katolickie placówki są powołane, aby wyrażać istotę daru, darmowości i solidarności, w odpowiedzi na logikę zysku za wszelką cenę, logikę dawania, aby otrzymywać, logikę wyzysku nie zwracającego uwagi na ludzi. Wzywam Was wszystkich, na różnych poziomach, do promowania kultury bezinteresowności i daru, niezbędnych do przezwyciężenia kultury zysku i odrzucenia. Katolickie instytucje opieki medycznej nie powinny wpadać w myślenie biznesowe, ale dbać o opiekę nad człowiekiem, bardziej niż o zysk. Wiemy, że zdrowie jest relacyjne, zależy od interakcji z innymi i potrzebuje zaufania, przyjaźni i solidarności. To jest dobro, którym można się cieszyć „w pełni” wyłącznie, gdy się nim dzieli. Wskaźnikiem zdrowia chrześcijanina jest radość z bezinteresownego daru. Was wszystkich zawierzam Maryi, Uzdrowieniu chorych. Niech nam pomaga dzielić się darami otrzymanymi w duchu dialogu i wzajemnego przyjęcia, abyśmy żyli jak bracia i siostry, uważni na potrzeby jedni drugich, abyśmy wiedzieli, jak dawać z sercem hojnym i uczyli się radości z bezinteresownej służby. Z miłością zapewniam wszystkich o mojej bliskości w modlitwie i z serca udzielam Apostolskiego Błogosławieństwa.   Watykan, 25 listopada 2018, Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. KAI/awo (Podziel się)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Św. Marko Tereso, módl się za nami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Matko Boża z Lourdes, proś Boga za nami. [b]Matko Boża z Lourdes, ratuj nas.[/b] [b][b]Matko Boża z Lourdes, uczyń cud.[/b][/b]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Św. Matko Tereso, módl się za nami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Matko Boża z Lourdes, proś Boga za nami.Matko Boża z Lourdes, ratuj nas.Matko Boża z Lourdes, uczyń cud.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Nas wszystkich zawierzam Maryi, Uzdrowieniu chorych. Niech nam pomaga dzielić się darami otrzymanymi w duchu dialogu i wzajemnego przyjęcia, abyśmy żyli jak bracia i siostry, uważni na potrzeby jedni drugich, abyśmy wiedzieli, jak dawać z sercem hojnym i uczyli się radości z bezinteresownej służby. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzisiejsza Ewangelia mówi -  Jezus uzdrawia chorych (Mk 6,53-56). Gdy Jezus i uczniowie Jego się przeprawili, przypłynęli do ziemi Genezaret i przybili do brzegu. Skoro wysiedli z łodzi, zaraz Go poznano. Ludzie biegali po całej owej okolicy i zaczęli znosić na noszach chorych, tam gdzie, jak słyszeli, przebywa. I gdziekolwiek wchodził do wsi, do miast czy do osad, kładli chorych na otwartych miejscach i prosili Go, żeby choć frędzli u Jego płaszcza mogli się dotknąć. A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie. Lekarz świata. Jezus i uczniowie ciągle są w drodze. Zbawiciel wszystkim daje możliwość poznania siebie i nawiązania relacji wiary. To jedyny sposób, by doświadczyć uzdrawiającej bliskości Jezusa. On przyszedł, aby uzdrowić naszą relację ze Stwórcą, czyli dokonać naszego nowego stworzenia, pojednać nas z Ojcem. On przychodzi również do mnie. Ja też potrzebuję bliskości Boga, Jego uzdrawiającego dotknięcia. Moje choroby i wszelkie słabości mogą być mobilizacją ku temu. Tak naprawdę chodzi jednak o to, aby odkryć, że Bóg już czeka na mnie, zanim uczynię pierwszy krok, że chce mi dać o wiele więcej, niż o to proszę. I że Jego miłość się nie wyczerpuje. Nie muszę być zazdrosny, że inni doznają jej więcej. Bo Jezus przyszedł do wszystkich, aby każdemu dać możliwość uzdrawiającego spotkania. Módlmy się: Obym nigdy nie zapomniał, Panie, że Ty jesteś lekarzem wszystkich chorób. Niech moja wiara zawsze kieruje moje kroki ku Tobie. Amen. Edycja Świętego Pawła
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Z prośbą o cud, aby wszyscy, których Pan dotknie, odzyskiwali zdrowie. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jezus głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszelkie choroby wśród ludu. (Mt 4,23)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Matko Boża z Lourdes, módl się za nami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Radość to słoneczny kolor życia. Samuel Taylor Coleridge
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziękczynno - Błagalna - w intencji Panu Bogu wiadomej. Jezu, ufam Tobie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Panie, przyjmij naszą niewysłowioną wdzięczność za Sakrament Uzdrowienia jakiego nam udzielasz. Bądź uwielbiony+
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Jezu, proszą o uzdrowienie duchowej rany, która goi się długo i pozostawia blizny.Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Starajmy się, aby w naszym życiu, było jak najwięcej miłości."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Z prośbą o potrzebne łaski, aby w naszym życiu było jak najwięcej miłości. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Módlmy się: Panie Jezu,kiedy przyjdzie nam żyć z udręką, wspomóż nas swoją łaską, abyśmy bardzo mocno trzymali się Ciebie. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bóg jest zawsze blisko – nawet w trudach, problemach, w ciemnościach życia – słucha, odpowiada, zbawia. Benedykt XVI
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 6 z 7

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...