Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Możliwości, a ilość wykonywanych testow to dwie różne sprawy. Przed dwoma tygodniami niemiecki rząd podał, że zdolność przerobowa to 500.000 testów na tydzień (czyli ok. 70 tys. dziennie). Co ciekawsze w Niemczech idzie pełna moc przerobowa, a w Polsce mamy dalej metodę na strusia. Możemy, ale nie chcemy. Grunt, że można nakładać nowe restrykcje i młócić kasiorę. Zamiast wychwytywać chorych i leczyć, tj. w Niemczech. To gania się zdrowych ludzi i pierze kieszenie. Która metoda jest lepsza? Niemiecka: wiem, że sąsiad jest chory i jest leczony w przytulnym szpitalu. A ja idę na spacer na słoneczko. Czy Polska: Odmówiono choremu sąsiadowi testu. A ja mam kisić się w domu. Szczerze dziwię się tym, ktorzy zjechali do Polski. Czyżby to elita zatrudniona na śmieciówkach? A później opowiadają na antenie TVP INFO, jaki to syf mają Brytyjczycy w szpitalach. Nie to co polskie cud umieralnie z rzeźnikami na czele.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
fillip75  - masz całkowitą rację. Co więcej - to chyba DW pisał w ubiegłym tygodniu o potencjale 20.000 testów na dobę, jakim dysponowaliśmy właśnie w ubiegłym tygodniu wg MZ. Czyli co - rząd wciąż kłamie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...