Głosowała za synów, została odwołana. Teraz wini urzędników
Czuję się pokrzywdzona – stwierdza była już przewodnicząca jednej z obwodowych komisji wyborczych odwołana z jej składu przez prezydenta miasta za to, że głosowała za synów. Kobieta wini urzędników, którzy mieli ją błędnie poinformować, że może oddać głos.
18.05.2015 16:19