Adam Setkowicz nawiedził Benka Homziuka. Jak lubelski „mistrz szuranek” odkrył sławę
Adam Setkowicz zjawił się u Benka Homziuka nie wiadomo skąd. Przychodził zawsze nocą. Przez kilkanaście lat; w snach. Była w tych nocnych spotkaniach taka intensywność, taka energia, takie emocje, że Benek budził się wytrącony z równowagi. – To było niezwykłe, bo był to dla mnie w tym czasie kompletnie nieznany człowiek. Nic o nim nie wiedziałem, nie miałem o nim pojęcia: kto to jest, kim on jest i dlaczego mi się śni? – opowiada Benek Homziuk.
08.03.2023 18:10