Pacjent izolatorium dla zakażonych koronawirusem: Jedzenie, które dostajemy jest w większości niejadalne
Resztki makaronu, ryba w niedosmażonej panierce, mąka „wybełtana” z wodą. Tak ma karmić lubelskie izolatorium dla zakażonych koronawirusem. – Jeśli człowiek wyczerpany chorobą zobaczy takie jedzenie, to po prostu woli być głodny – skarży się jeden z pacjentów. Nadzorujący izolatorium szpital tłumaczy, że na tyle pozawala mu budżet.
02.09.2020 21:17