Krótki teatr o miłości. Recenzja spektaklu
Ze świetną rolą Ilony Kolejdy-Zgiet. Szacunek. Po całości - za dużo w przedstawieniu (tekście?) sztuczności i fałszu. Bywa koturnowo i fasadowo. I ten tytuł: Vulva - Lublin jest kobietą. Marketingowo - kaplica. Ale łza mi poleciała na finale z Iloną. Bo finał jest mocny, wzruszający, bezbronny.
21.04.2015 12:39