Miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie, cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami oraz cztery sądowe zakazy ich prowadzenia, w tym jeden dożywotni. Mało tego, zaledwie w maju opuścił zakład karny, do którego trafił za jazdę po pijanemu. Teraz wróci tam za to samo przestępstwo, popełnione w warunkach recydywy.
Policjanci z parczewskiej komendy usłyszeli zarzuty oszustwa. Komendant zwolnił ich ze służby.