„Ciężka praca, marna płaca!”, „Zmęczony ratownik nikomu niepotrzebny”, „Chcemy pracować nie protestować” – skandowali ratownicy medyczni, którzy w piątek protestowali w Lublinie. Powód? Chcą zarabiać tyle co pielęgniarki i walczą o dodatki do pensji w wysokości 1600 złotych.