"Nadszedł ten dzień! To już dziś spotykamy o godzinie 13 na wysokości CSK, by razem dumnie maszerować ulicami Lublina!” – zapowiedzieli organizatorzy IV Marszu Równości w Lublinie. Zapowiadane były się też dwie inne manifestacje - cel obu zgromadzeń jest ten sam: „stop pedofilii - stop aborcji”.
Lubelski Ratusz nie przesądza jeszcze, czy zabroni tegorocznego Marszu Równości. Zapowiada jednak, że choćby nawet dostał taką prośbę, nie obejmie patronatu nad wydarzeniem
Rok temu groził uczestnikom Marszu Równości, a jego politycznym idolem był Janusz Korwin-Mikke. Dziś fascynuje się Leszkiem Millerem i chce zostać członkiem Sojuszu Lewicy Demokratycznej. – Chcę udowodnić, że każdy człowiek może zmienić poglądy i ma do tego prawo – deklaruje
Rada Powiatu w Świdniku przyjęła we wtorek stanowisko „w sprawie powstrzymania ideologii LGBT przez wspólnotę samorządową”. – To jest kompletnie niepoważne – komentuje opozycyjny radny. Tymczasem podobne inicjatywy podejmują też inne samorządy w Lubelskiem, związane m.in. z Prawem i Sprawiedliwością.
Specjalny sztab kryzysowy został powołany przez prezydenta Lublina w związku z zapowiedzianym na sobotę Marszem Równości i mająca się odbyć tuż obok kontrmanifestacją. Prezydent zapowiedział też, że na obie manifestacje wyśle swoich przedstawicieli, którzy będą mogli rozwiązać zgromadzenia jeśli sytuacja wymknie się spod kontroli.
Organizatorzy Marszu Równości w Lublinie zapowiedzieli, że złożą zawiadomienie do prokuratury po słowach radnego Tomasza Pituchy z PiS