Rządowy bon ciepłowniczy miał być wsparciem dla najuboższych, ale w Chełmie nikt go nie zobaczy. Paradoksalnie – przez to, że miejskie ciepło jest zbyt tanie.
Zamiast iść w komin, ciepło z wielkich pieców chełmskiej cementowni będzie ogrzewać kaloryfery i wodę w kranach. To efekt umowy pomiędzy chełmskim samorządem, a Cemex-em.