Zamknięciem nocnych sklepów z alkoholem może skutkować ustawa, której projekt złożyli w Sejmie posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Bo pijemy coraz więcej – już ponad 10 litrów czystego alkoholu rocznie na każdego mieszkańca. I jest to najwyższy wskaźnik od XIX wieku.
Czy alkohol stanie się towarem trudno dostępnym nocą, a sklepów i barów ubędzie? Te i inne ograniczenia proponują posłowie i to wyjątkowo zgodnie, bo podobne pomysły mają i PiS, i PO. To złe wieści dla przedsiębiorców i imprezowiczów, za to terapeuci trzymają kciuki