Wiedział jakie ma psy, nie ochronił sąsiadów. Zaatakowany Mariusz K. wykrwawił się na śmierć
Śledczy uznali, że Jerzy B. „szedł w zaparte” wypierając się posiadania psów, bo była to jego linia obrony, do której miał prawo. Mężczyzna przyznał się dopiero, gdy przedstawiono mu twarde dowody. Teraz stanie przed sądem, gdzie grozić będą mu trzy lata więzienia.
07.12.2022 19:10