Uwielbia chłodnik, kołduny litewskie, które robiła jego babcia i kresowe szpekuchy, które wypieka mu żona. Podczas ostatniego pobytu w regionie Bronisław Komorowski zatrzymał się z Zajeździe Marta w Pułankowicach. Na co skusił się prezydent? Na zalecaną przez lekarza rybę na parze z sałatkami czy na karkówkę po myśliwsku, sarninę i pierogi z gąskami i kaszą gryczaną?