Na trzecim od premiery spektaklu publiczność ledwo zapełniła parter, a komplet balkonów Teatru Osterwy świecił pustkami. W dodatku trochę widzów wyszło ze spektaklu po pierwszym akcie. A przecież książka Ziemowita Szczerka pod tym samym tytułem świetnie się czyta, autor ma w Polsce rzesze fanów.