Poniedziałek, zbliża się godz. 11. Przed galerią handlową na ul. Lubelskiej w Zamościu parkują samochody na ukraińskich tablicach. Wysiadają z nich kobiety z dziećmi. Wszystkie idą do jednego sklepu, a później wychodzą z pełnymi torbami. Żadna za te sprawunki nie płaci ani złotówki.