Radna PO boi się o życie. "Radny powiedział do mnie: umrzesz"
Radna PO twierdzi, że boi się o życie, bo radny PiS powiedział jej, że umrze. On zaś zaprzecza, że coś takiego mówił i deklaruje, że przeprosić może, ale nie wie za co. Taki skandalik wybuchł, a raczej wypączkował, na wczorajszej sesji Rady Miasta Lublin. Jego główni bohaterowie to Anna Ryfka z PO i Ryszard Prus z PiS.
15.04.2016 07:54