Czy da się trafić strzałą w strzałę? Opowiada wytwórca łuków z Lublina
Najpierw trzeba osuszyć drzewo, co może trwać nawet dwa lata. Później wbija się kliny. Łuk nie może być prosty, regularny. Łęczysko powinno być tak wystrugane, by przebiegało zgodnie z włóknami drewna. Przez 20 lat swojej działalności, Sławomir Wybranowski wykonał kilkaset łuków.
04.11.2016 15:29