Po zastrzeleniu wilka Kosego z Roztocza czteromiesięczne szczenięta, którymi się opiekował, padły z głodu. 42-latek z powiatu biłgorajskiego, który nielegalnie zabił zwierzę teraz czeka na proces. Nieoficjalnie wiadomo, że to myśliwy.
Planowany fragment drogi ekspresowej S17 pomiędzy Zamościem i przejściem granicznym w Hrebennem przetnie siedliska żyjących na Roztoczu wilków i rysi. Według Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” korytarze ekologiczne, jakie mają powstać na tej trasie będą za małe i nie każde zwierzę będzie mogło z niego skorzystać.
Ekolodzy zawiadomili śledczych o dwóch wilkach zastrzelonych w rejonie Roztoczańskiego Parku Narodowego. Podejrzewają również, że trzeci wilk został śmiertelnie raniony z broni palnej.