Zardzewiały, niekompletny, z silnikiem w stanie śmierci klinicznej, do 50 lat nie ruszany - tak wyglądał Hillman z 1932 roku, zanim trafił w ręce rodziny Wolaków spod Nałęczowa. Artyści renowacji z tony złomu zrobili unikalne cacko. Takich aut jest 15 na świecie.