Po ulicach Lublina na hulajnogach elektrycznych jeżdżą nawet tak małe dzieci, że kierownica zasłania im pole widzenia – mówi jeden z naszych rozmówców. Później są tego konsekwencje – wypadki, urazy, a nawet tragiczne finały o których niestety coraz częściej musimy informować. Czy da się tego uniknąć?