Na starcie pojawi się ponad siedemdziesięciu zawodników z kilkunastu ekip. – Zgłosiło się siedem drużyn ukraińskich i osiem polskich. Co ciekawe, na liście startowej mamy aż dwie ekipy z Doniecka, gdzie wciąż trwają walki z separatystami. Zresztą w obliczu sytuacji na Ukrainie, ten wyścig jest wyjątkowy. Najbliższe dni będą prawdziwym świadectwem przyjaźni polsko-ukraińskiej – tłumaczy Wacław Słomkowski, dyrektor wyścigu.