Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

5 listopada 2022 r.
18:37

Odpowiedzą za cierpienia tygrysów. Proces będzie prowadzony w lubelskim sądzie?

0 1 A A
(fot. ZOO Poznań)

Za cierpienia zgotowane tygrysom, niewłaściwą opiekę i niedopełnienie swoich obowiązków już wkrótce na ławie oskarżonych zasiądzie pięciu mężczyzn. To osoby zaangażowane w transport zwierząt oraz lekarze weterynarii z przejścia w Koroszczynie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Proces dotyczy wydarzeń z października 2019 roku.

Wtedy na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Koroszczynie przez kilka dni stał samochód Iveco przeznaczony do przewozu koni, w którym w ciasnych klatach znajdowało się 9 tygrysów. O sprawie zrobiło się głośno, gdy jeden z nich padł. Ruszyło prokuratorskie śledztwo.

Śledczy ustalili, że zwierzęta przewożono z Włoch do Federacji Rosyjskiej. Pochodziły z cyrku Montico Gaetano i zostały podarowane Ogrodowi Zoologicznemu Skazka w Dagestanie.

W tej historii ważne jest to, że transport przewidywał odpoczynek zwierząt w Cyrku Syriusz w Brześciu. Zwierzęta nigdy tam jednak nie dojechały. Dwukrotne przekroczenie granicy z Białorusią okazało się niemożliwe, bo kierowcy nie mili wiz transportowych ani oryginałów świadectw weterynaryjnych w języku rosyjskim.

Mięso kupowali w sklepie

Samochód ze zwierzętami po dwóch próbach przekroczenia granicy wracał wciąż do Koroszczyna. Kierowcami byli Włosi: Marco A. oraz Dominici A. Transport organizował Rosjanin Rinat V.

Wszyscy odpowiedzą teraz za znęcanie się nad zwierzętami poprzez m.in. zorganizowanie im transportu i przewożenie w klatkach ograniczających ich swobodę ruchu, bez zapewnienia odpowiedniej ilości pokarmu oraz dostępu do wody, w wyniku czego jedno ze zwierząt padło.

Mężczyźni do winy nie przyznają się. W swoich zeznaniach umniejszają swoją rolę. Tłumaczą między innymi, że 25 października, czyli trzeciego dnia od wyjazdu skończyło się jedzenie dla tygrysów.

Dzień później kupili więc mięso w sklepie. Gdy 27. karmili zwierzęta okazało się, że jedno z nich nie żyje. Cały czas szukali pomocy. Graniczny lekarz weterynarii miał zabronić im nawet wyciągania padłego zwierzęcia. Jednak zrobili to. Wtedy sprawa została nagłośniona.

Rinat V. podczas przesłuchania zeznał, że nie dostał pomocy ze strony polskich lekarzy weterynarii. Ich błędów dopatrzyli się także śledczy, bo dwaj z nich zasiądą na ławie oskarżonych.

Daleko idąca opieszałość

Pierwszy z nich, Jarosław N. to graniczny lekarz weterynarii na przejściu w Koroszczynie. Jako funkcjonariusz publiczny miał nie dopełnić ciążących na nim obowiązków służbowych.

Prokuratorzy zarzucają mu, że mając wiarygodne informacje o długotrwałym transporcie zwierząt i pogarszającym się stanie ich zdrowia "zaniechał niezwłocznego sprawdzenia ich stanu zdrowia i podjęcia działań na rzecz ochrony zwierząt". Grożą mu za to trzy lata więzienia.

– Zwraca uwagę przytaczana przez świadków relacja, że kolejne osoby zwracały mu uwagę i nalegały, aby rozpoczął jakiekolwiek działania zmierzające do polepszenia stanu zwierząt oraz wyładunku tygrysów z ciężarówki – czytamy w akcie oskarżenia. – Do 28 października osobiście nie zainteresował się stanem zwierząt (...). Działania zmierzające do ratowania tygrysów cechowała bardzo daleko idąca opieszałość.

To właśnie Jarosław N. miał nie zezwolić na prośbę przewoźników na wyładunek martwego zwierzęcia. "Naraził w ten sposób pozostałe przy życiu tygrysy do stresu spowodowanego koniecznością przebywania z padłym osobnikiem co negatywnie wpłynęło na stan zdrowia".

Oskarżony został też Eugeniusz K., zastępca lekarza weterynarii granicznej w Koroszczynie.

Dwukrotnie przeprowadził on kontrolę weterynaryjną i mimo że widział osłabienie zwierząt i rany na ciele "nie stwierdził uchybień w transporcie zwierząt umożliwiając dalsze przetrzymywanie w nieodpowiednich warunkach". Lekarz uznał, że stan tygrysów jest zadowalający .Miał też zaniechać działań, gdy niemożliwe okazało się ich przewiezienie na Białoruś.

Śledczy zwracają uwagę także na to, że do 29 października transport widniał w systemie jako "w trakcie kontroli weterynaryjnej". Celnicy nie mogli więc zmienić sytuacji zwierząt.

Tu nie pracują dyletanci

Trzy lata temu rozmawialiśmy z weterynarzami.

– Tu nie pracują dyletanci, tylko profesjonaliści. Bardzo wiele osób komentuje, chociaż ani minuty tu nie było, ani nie widziało tygrysów, a tym bardziej dokumentów – mówił nam wtedy Jarosław N. i dodawał, że przez kilka dni prawie w ogóle nie spał, bo dzwonił chyba do wszystkich ogrodów zoologicznych w Polsce. – Nikt nie był chętny w naszym województwie, ani w sąsiednim mazowieckim. A tygrysy nie mogą być wypuszczone gdziekolwiek.

Lekarz dodawał również, że gdy w nocy z 25 na 26 października zwierzęta dotarły do Koroszczyna "były w dobrej kondycji".
– Nawet jak zauważyliśmy pewne uchybienia, to przeprowadziliśmy analizę ryzyka – opowiadał N. – Podjęliśmy decyzję, aby transport jechał dalej, bo to było wówczas najlepsze rozwiązanie – stwierdził weterynarz i dodał że uchybienia były po stronie włoskiej i Polacy nie mogli ich naprawić.

Biegli zbadali zwierzęta

Ostatecznie 30 października wójt Gminy Terespol wydał decyzję o czasowym odebraniu zwierząt. Tygrysy trafiły do Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu (a następnie Primadomus – sanktuarium dla uratowanych zwierząt w Hiszpanii).

Ich transport zaczęli badać biegli. Stwierdzono między innymi, że samochód, którym przewożono tygrysy nie posiadał odpowiedniej wentylacji i ogrzewania.

Nie dawał też możliwości monitorowania zwierząt podczas jazdy. Ilość miejsca była niewystarczająca, a klatki zbyt ciasno ustawione, co uniemożliwiało sprzątanie czy podanie wody każdemu z nich. Inny biegły dodał, że do transportu zwierząt zagrożonych wyginięciem wykorzystano zbyt małe klatki.

Najbardziej wstrząsający jest jednak opis obrażeń zwierząt.

To tylko fragment tego, co odnotowali biegli: Tygrys Kan miał problemy z poruszaniem się. Gogh był trakcie rekonwalescencji po przeprowadzonej operacji z powodu niedrożności układu pokarmowego i miał niedowład tylnych kończyn.

Softi, który według relacji pracowników w momencie rozładunku nie dawał żadnych oznak życia, a po przebudzeniu zaczął wydawać nietypowe odgłosy spowodowane wysuszeniem krtani spowodowane brakiem dostępu do wody, miał wyolbrzymiony strach przed człowiekiem. Aqua był wychudzony i odwodniony.

Samson, Toph i Merida miały rany na łapach. Maksimus miejscami wyłysiał i miał otarcia na pysku, a Fenix ranę na lewym policzku.

Proces

Sprawa tygrysów miała być prowadzona w Białej Podlaskiej, ale w poniedziałek tamtejszy sąd zwrócił się do Sądu Apelacyjnego w Lublinie, by proces mógł być prowadzony w Sądzie Okręgowym w Lublinie.

Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Srebro jednak nie dla Lublina? Karne rozstrzygnęły mecz MKS FunFloor z KPR Gminy Kobierzyce [zdjęcia]
galeria

Srebro jednak nie dla Lublina? Karne rozstrzygnęły mecz MKS FunFloor z KPR Gminy Kobierzyce [zdjęcia]

MKS FunFloor Lublin przegrał z KPR Gminy Kobierzyce. Ten wynik oznacza, że srebrny medal mocno oddalił się od podopiecznych Edyty Majdzińskiej.

Noc Muzeów 2024: Zobacz, jakie miejsca możesz zwiedzić

Noc Muzeów 2024: Zobacz, jakie miejsca możesz zwiedzić

Wieża Trynitarska albo albo Ogród Botaniczny. Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał albo Muzeum Czartoryskich. A może Muzeum Badań Polarnych? Przed nami Noc Muzeów 2024. Co i kiedy można zobaczyć?

O wyzwaniach biznesu. Konferencja Akademii WSEI w Kazimierzu
Patronat Dziennik Wschodniego

O wyzwaniach biznesu. Konferencja Akademii WSEI w Kazimierzu

Sytuacja w Europie, po rozpoczęciu przez Rosjan pełnoskalowej wojny w Ukrainie, stawia przed biznesem wyzwania. O nich będą dyskutować naukowcy i praktycy podczas konferencji naukowej zorganizowanej przez Akademię WSEI w Kazimierzu. Początek obrad już w środę, 15 maja.

Studencka Wiosna Teatralna
22 maja 2024, 15:00

Studencka Wiosna Teatralna

XII Ogólnopolski Festiwal Studencka Wiosna Teatralna powraca! Przygotujcie się na trzy dni pełne amatorskiego teatru studenckiego! W dniach 22-24 maja, w kolebce teatru alternatywnego – ACKiM UMCS Chatka Żaka w Lublinie wystąpią teatry studenckie z całego kraju.

Amerykańska legenda na świdnickim niebie

Amerykańska legenda na świdnickim niebie

Takiej podniebnej maszyny jeszcze na Świdnik Air Festival nie widzieliśmy – Miejski Ośrodek Kultury odsłania kolejne karty i zdradza, co zobaczymy na IV edycji Świdnik Air Festival.

Cyfrowe bliźniaki i aplikacja pomogą pacjentom

Cyfrowe bliźniaki i aplikacja pomogą pacjentom

Aplikacja do rehabilitacji mowy i wirtualni pacjenci chorzy na cukrzycę typu 1 – to rozwiązania stworzone przez naukowców Politechniki Lubelskiej. Będzie je można sprawdzić już jutro, 15 maja, w Lublinie.

Czy osoby z niepełnosprawnością mogą zagłosować w Lublinie?

Czy osoby z niepełnosprawnością mogą zagłosować w Lublinie?

Osoby z niepełnosprawnością na co dzień zmagają się z wieloma przeszkodami. Coraz więcej miejsc jest przystosowana tak, aby ułatwić im codzienne funkcjonowanie. Ale nie wszystkie i nie wszędzie.

Ekstraliga U24: Pogoń Motoru Lublin zakończona połowicznym sukcesem

Ekstraliga U24: Pogoń Motoru Lublin zakończona połowicznym sukcesem

Kolejny wyrównany mecz na torze przy Al. Zygmuntowskich w ramach Ekstraligi U24. We wtorek Motor po dwunastu biegach przegrywał z Enea Stalą Gorzów 33:39. Mimo to „Koziołki” wywalczyły jeden punkt. Po pościgu lubelskiej drużyny w końcówce zawody zakończyły się remisem 45:45.

Buenos Aires i Nowy Jork, czyli jazz w Lublinie
18 maja 2024, 20:00

Buenos Aires i Nowy Jork, czyli jazz w Lublinie

Cykl Lublin Jazz prezentuje najciekawsze zjawiska we współczesnym jazzie i muzyce improwizowanej. Tym razem na scenie CK wystąpi trio z Ameryki Łacińskiej i Północnej.

Pociągiem z Łukowa do Radomia. Ciszej i bezpieczniej

Pociągiem z Łukowa do Radomia. Ciszej i bezpieczniej

Sprawniejsze i bezpieczniejsze podróże między Łukowem a Radomiem Głównym obiecuje PKP. Wszystko za sprawą prac na 6-kilometrowym odcinku między miejscowościami Łuków a Łuków Łapiguz.

Strażacy ćwiczą gaszenie pożarów lasów
film

Strażacy ćwiczą gaszenie pożarów lasów

W Nadleśnictwie Krasnystaw trwają ćwiczenia Państwowej Straży Pożarnej. Dziś strażacy z Lubelszczyzny trenują walkę z pożarami lasów pod okiem instruktorów z Wielkopolski.

Zmierz ciśnienie i saturację. A potem porozmawiaj o swoim zdrowiu
LUBLIN
15 maja 2024, 10:00

Zmierz ciśnienie i saturację. A potem porozmawiaj o swoim zdrowiu

Bezpłatne pomiary, plan żywieniowy i lekcja udzielania pierwszej pomocy. Lubelski oddział NFZ zaprasza na środę z profilaktyką.

Paweł Domagała w Centrum Kongresowym UP
18 maja 2024, 15:30

Paweł Domagała w Centrum Kongresowym UP

Aktor, wokalista, muzyk – Paweł Domagała zrobił sobie prezent na 40-te urodziny i zadebiutować jako stand-uper w programie „Zresztą nieważne”.

The Family Stallone: Koniec z Hollywood. Czas na drugi sezon (wideo)
film

The Family Stallone: Koniec z Hollywood. Czas na drugi sezon (wideo)

Sylvester Stallone z rodziną opuszcza Hollywood. Córki rozjeżdżają się po USA, a on wraz zoną wybiera Palm Beach. Premiera drugiego sezonu programu The Family Stallone.

Kadrowe roszady w straży pożarnej. Był pełniącym obowiązki. Teraz już na stałe

Kadrowe roszady w straży pożarnej. Był pełniącym obowiązki. Teraz już na stałe

Było trochę kadrowych zmian i przetasowań, ale wygląda na to, że zamojscy strażacy mają już nowego komendanta na stałe.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium