Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

29 grudnia 2010 r.
18:31
Edytuj ten wpis

"Złote żniwa”. Nowa książka Jana Tomasza Grossa

0 0 A A

Informacja o premierze książki Jana Tomasza Grossa "Złote żniwa” przygotowywanej przez krakowski "Znak” na luty 2011 roku elektryzuje już opinię w Polsce.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
"Złote żniwa” są kontynuacją bolesnego nurtu rozliczeniowego kwestii relacji polsko-żydowskich podczas okupacji i po niej, zapoczątkowanego "Sąsiadami”, a kontynuowanego w "Strachu”.

Jan Tomasz Gross sięgnął w nich po mało znane i na ogół chętnie skrywane fakty, które nie wystawiają najlepszego świadectwa polskiej solidarności ze skazanymi przez Hitlera na eksterminację "żydowskimi braćmi”. W Jedwabnem lokalny motłoch podpala żywcem w stodole swoich żydowskich sąsiadów.

W "Strachu” pokazany jest klimat odrzucenia ocalałych z Holocaustu polskich Żydów, powracających do swoich domów, w których mieszkają już inni ludzie. Zwykle bardzo dalecy od chęci ustąpienia miejsca prawowitym właścicielom. W ekstremalnej formie ta "niechęć” przeradza się w akty agresji i pogromowej zbrodni.
Do napisania "Żniw” (wespół z Ireną Grudzińską-Gross), zainspirowała autora fotografia przedstawiająca chłopów z okolicy Treblinki zatrzymanych przez milicję podczas rozkopywania i okradania masowych mogił. Na zdjęciu są i "kopacze” i ich "łapacze”. Żadna groza z obrazu nie bije, atmosfera piknikowa.

W swych badaniach autor sięgnął do relacji świadków, dokumentacji znajdującej się w zasobach archiwalnych i IPN, a także wcześniejszych publikacji. Wyłania się ponury obraz. Jak ma być inaczej, kiedy ma się do czynienia np. z wypowiedzią byłego kierownika muzeum-obozu w Treblince, Tadeusza Kiryluka:

"Jeden z tutejszych kupił sobie za żydowskie złoto hurtownię w Warszawie [...] Jeden z tutejszych wysiał łubin. Poszedł w pole, a na roślinie wisi złota obrączka. Zaraz poszedł z rodziną i pole przekopali. Ryli ziemię ojcowie, matki, potem dzieci kopały i wnuki, na koniec to już aparaty mieli, wykrywacze metalu. Jeden chciał mnie zabić, milicjant z Warszawy, się okazało.[...]”

Józef Górski, ziemianin z odległego o 10 km od Treblinki Ceranowa, działacz Narodowej Demokracji, pisał:

"Gospodarze tej wsi [Wólki] wysyłali swe żony i córki do ukraińskich strażników zatrudnionych w obozie i nie posiadali się z oburzenia, gdy te kobiety przynosiły za mało pierścionków i innych kosztowności pożydowskich, uzyskanych w zapłatę za osobiste usługi [...].

Strzechy znikły zastąpione blachą, a cała wieś robiła wrażenie Europy przeniesionej do tego zapadłego zakątka Podlasia”.

Wśród zachowanych dokumentów archiwalnych są zarówno raporty dowódców oddziałów Narodowych Sił Zbrojnych, jak i ścigającej ich po wojnie milicji obywatelskiej.

Prócz wszystkiego, co różniło te formacje, występuje zgoda, co do faktu, że okoliczni chłopi z kopania grobów Treblinki uczynili intratne zajęcie i oddają mu się z poświęceniem.

W IPN można znaleźć sprawozdanie komendanta milicji z Kosowa Lackiego: "Teren był strzeżony przez nieznane osoby posiadające broń, które zabraniały wstępu dla niewtajemniczonych i stanowiły straż ochronną dla wydobywających szczątki zegarków, biżuterii, pieniędzy.

[...] Stan taki prowadził do zatarcia śladów masowej zbrodni niemieckiej i groził wytworzeniem się epidemii chorób ludzkich [...] Sporządzaliśmy obławy przepędzając hieny ludzkie, które uparcie wracały, by nadal prowadzić przerwane poszukiwania”.

Do materiałów tych dotarli Piotr Głuchowski i Marcin Kowalskiego opisując w reportażu dla " Gazety Wyborczej” w 2008 roku.
Treblinka nie była zresztą jedynym miejscem, gdzie prowadzono swego rodzaju "redystrybucję” mienia pozostałego po zamordowanych. W archiwum muzeum na Majdanku znajdują się relacje o masowym rozkradaniu butów pozostałych po ofiarach.

Przywołuje je w swej pracy Danuta Olesiuk. Już 2 sierpnia 1944 roku przeprowadzający wizję lokalna wyzwoliciele 69. Armii 1. Frontu Białoruskiego obozu natrafiają na grupę "ponad 10 cywilów” ładujących do worków i widzą innych oddalających się z takim samym ładunkiem. Zalecają pilnowanie mienia przed grabieżą.

26 października tegoż roku do podobnej konkluzji dochodzi wizytujący obóz polski oficer ppłk. Eugeniusz Szyr, który raportuje: "[...] Wg zeznań wartowników codziennie całymi workami, a nawet wozami, wywożą ludzie postronni trzewiki dla celów spekulacji, kosztem ofiar okupanta. [...]”.

Sprawa staje się przedmiotem uwagi także władz centralnych. Naczelny dyrektor Muzeów i Ochrony Zabytków dr Stanisław Lorentz w piśmie z 14 marca 1945 roku poleca "niezwłocznie zorganizować jak najściślejszą kontrolę nad zmagazynowanym w Muzeum obuwiem ofiar hitlerowskich gwałtów”.

Jak wspominali pamiętający tamte czasy lublinianie, w tym zmarły niedawno Marian Wajsbrot, przewodniczący organizacji Żydów lubelskich w USA, który na Majdanku stracił rodzinę – buty obozowe grabiono w dwóch celach: na handel, albo dlatego, że spodziewano się znaleźć w nich ukryte kosztowności.

– Często taki szabrownik miał rozterkę czy odpruwać podeszwę, albo obrywać obcas, a nuż się znajdzie jakiś pierścionek z brylantem, czy jechać na targ z butami. Na ogół najpierw sprawdzano i wtedy zajęcie miał jeszcze szewc naprawiający takie "sprawdzone” buty – wspominał Wajsbrot.

Nie jest trudno wyobrazić sobie reakcję na książkę Grossa. W Polsce zapewne wielu okrzyknie ją jako "antypolską”. Na Zachodzie będzie kolejnym dowodem na to, że Polska, chętnie eksponując własną tragedię wojenną i dokonując ocen jej sprawców, powinna także uważniej spoglądać we... własne lustro.

Pozostałe informacje

Lublinianka po wygranej z Janowianką jest już bardzo blisko utrzymania. Pozostałe wyniki Hummel IV ligi
galeria

Lublinianka po wygranej z Janowianką jest już bardzo blisko utrzymania. Pozostałe wyniki Hummel IV ligi

Lublinianka pokonała w niedzielę wicelidera z Janowa Lubelskiego 2:0 i jest już bardzo blisko utrzymania. To było już dziewiąte zwycięstwo w tym roku ekipy Marcina Zająca. Lepszy pod tym względem na wiosnę jest jedynie prowadzący w tabeli Lewart Lubartów.

Odlotowy weekend
foto
galeria

Odlotowy weekend

Czy jesteście ciekawi, jak wyglądał kolejny weekend w Helium Club? Kto rozkręcił sobotni wieczór? Zapraszamy Was do obejrzenia fotogalerii ze zwariowanej imprezy w Helium! Był ogień!

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Musimy się zregenerować i zagrać dwa dobre mecze

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Musimy się zregenerować i zagrać dwa dobre mecze

Górnik Łęczna po trudnym meczu wywiózł z Tychów komplet punktów i zakończył sezon zasadniczy na piątym miejscu, które dało mu przepustkę do baraży o PKO BP Ekstraklasę. Jak niedzielne spotkanie podsumowali trenerzy GKS i zielono-czarnych?

Zrobili to już po raz 46!
Zdjęcia
galeria

Zrobili to już po raz 46!

Ponad setkę uczestników na starcie zgromadził 46. Bieg Kwitnącej Wiśni, organizowany w niedzielę przez Lubelski Klub Karate Kyokushin. Tradycyjnie rywalizacja toczyła się nad Zalewem Zemborzyckim.

Lublin na zdjęciach lotniczych
foto
galeria

Lublin na zdjęciach lotniczych

Zapinamy pasy i wzbijamy się wysoko w górę. Dziś zabieramy Państwa na lot nad Lublinem. Najstarsze zdjęcie pochodzi z czasów I wojny światowej. Na zdjęciach widać wiele szczegółów tj.: przebieg ulic, wygląd Zamku i przylegającej do niego dzielnicy żydowskiej. Miłych wrażeń.

Otwarcie nowego klubu! [zdjęcia z imprezy]
foto
galeria

Otwarcie nowego klubu! [zdjęcia z imprezy]

Przystań na dachu to nowy klub na imprezowej mapie Lublina. Jest tam bardzo zielono i klimatycznie, z miejscem do rozmawiania i dłuuugiego imprezowania oraz z doskonałym widokiem na wschód słońca. Jest to miejsce na luzie, bez spinki. Na otwarcie przybyło wielu gości. Zobaczcie, jak się bawił Lublin.

Tłumy na Lubelskiej Giełdzie Staroci. Do kupienia były majolika słynnego Hugo Lonitza i... kajdanki z 1982 roku
Zdjęcia
galeria

Tłumy na Lubelskiej Giełdzie Staroci. Do kupienia były majolika słynnego Hugo Lonitza i... kajdanki z 1982 roku

Lubelska Giełda Staroci to przysłowiowy strzał w „10”. Odbywające się w każdą ostatnią niedzielę miesiąca targi na pl. Zamkowym i ul. Kowalskiej na Starym Mieście niezależnie od pogody ściągają tłumy sprzedających i kupujących. Nie inaczej było i tym razem, choć lejący się z nieba żar na pewno życia jednym i drugim nie ułatwiał.

Górnik Łęczna wygrał na wyjeździe z GKS Tychy i zagra w barażach o PKO BP Ekstraklasę

Górnik Łęczna znów w barażach o PKO BP Ekstraklasę!

Zielono-czarni po twardym i zaciekłym meczu pokonali w Tychach tamtejszy GKS. Gola na wagę trzech punktów strzelił Piotr Starzyński, ale bezsprzecznym bohaterem spotkanie był bramkarz zielono-czarnych Maciej Gostomski

 Zbadaj się w Diagnostyce

Zbadaj się w Diagnostyce

Diagnostyka prowadzi w regionie lubelskim akcję profilaktyczną o nazwie „Troszczę się o Ciebie”, z której można skorzystać w kilkudziesięciu miastach województwa. W ramach akcji można wykonać 18 przekrojowych badań profilaktycznych w cenie 149 zł. Akcja trwa od 1 maja do 30 czerwca 2024 roku.

Udany początek, nerwowy koniec, ale Motor zagra w barażach o awans [zdjęcia, wideo]
galeria
film

Udany początek, nerwowy koniec, ale Motor zagra w barażach o awans [zdjęcia, wideo]

Do przerwy było lekko, łatwo i przyjemnie, bo Motor prowadził z Podbeskidziem 2:0. W końcówce spotkania zrobiło się jednak bardzo nerwowo. „Górale” o mały włos nie doprowadzili do remisu. Piłkarze Mateusza Stolarskiego wygrali jednak 2:1 i w czwartek zagrają w półfinale baraży o awans z… Górnikiem Łęczna.

Bawili się u Mikołaja. Festyn rodzinny z okazji Dnia Mamy na lubelskim Czwartku
Zdjęcia/Wideo
galeria

Bawili się u Mikołaja. Festyn rodzinny z okazji Dnia Mamy na lubelskim Czwartku

Parafia pod wezwaniem Świętego Mikołaja w Lublinie, Ośrodek nr 2 Bliźniak i Fundacja Szczęśliwe Dzieciństwo zorganizowały w niedzielę festyn rodzinny z okazji Dnia Mamy. Atrakcji dla małych i dużych było co nie miara.

Krytyczna sytuacja w banku krwi

Krytyczna sytuacja w banku krwi

Lubelski bank krwi znów świeci pustkami. Najbardziej potrzebna jest grupa A RhD -.

Saga o Wrotkowskich się rozkręca. Borowy wyleciał z gniazda

Saga o Wrotkowskich się rozkręca. Borowy wyleciał z gniazda

Szykujcie wiadra melisy i wykupujcie leki uspokajające. Akcja w rodzinie Wrotkowskich rozkręca się.

Dzień otwarty w schronisku. Uratowane gady
ZDJĘCIA
galeria

Dzień otwarty w schronisku. Uratowane gady

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie kolejny raz zaprosiło mieszkańców Lublina. Tym razem bliżej można było poznać egzotarium z uratowanymi wężami, żółwiami, agamami, papużkami czy pająkami. Ludzie wyrzucają je na śmietniki, w parkach, do Zalewu Zemborzyckiego i do Bystrzycy

Samoloty, atrakcje i dobre serce - to wszystko dzieje się w Radawcu
Patronat Dziennika Wschodniego
galeria

Samoloty, atrakcje i dobre serce - to wszystko dzieje się w Radawcu

W Radawcu trwa Charytatywny Piknik Lotniczy. Oprócz ciekawych rozmów i możliwości podziwiania ciekawych maszyn, uczestnicy mogą dorzucić się do pomocy psychologicznej dla dzieci i młodzieży.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!