Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

16 czerwca 2014 r.
9:15
Edytuj ten wpis

Mieszkaniec Lublina oskarża emerytowanego profesora KUL o molestowanie

34-latek z Lublina: "Kiedy byłem dzieckiem, ksiądz kładł się na mnie, dotykał miejsc intymnych, wkładał ręce do majtek. Ksiądz, były wykładowca KUL: "To oszczerstwa. Nagonka na mnie. Sprawę bada sąd metropolitalny - od strony prawno-karnej jest przedawniona.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
- To był tzw. przyjaciel rodziny. Wykładowca, teolog, profesor, a przede wszystkim ksiądz. Zawsze to było w moim rodzinnym domu podkreślane, że to jest profesor i ksiądz - mówi pan Piotr, 34-latek z Lublina, który oskarża emerytowanego wykładowcę KUL, że wykorzystywał go seksualnie, kiedy był dzieckiem.

Dlaczego akurat teraz? - Dojrzałem do tego, wcześniej wstydziłem się o tym mówić. Teraz czuję, że muszę to z siebie wyrzucić. Muszę najpierw coś zamknąć, żeby zacząć coś nowego w życiu.

O sprawie pana Piotra dowiedzieliśmy się od przedstawicieli Fundacji "Nie lękajcie się”, która pomaga ofiarom przestępstw seksualnych popełnionych przez księży i zakonników.

- Dziś rozmawiałem z tym młodym człowiekiem - przyznaje Marek Lisiński, współzałożyciel fundacji, z którym rozmawialiśmy w piątek. - Jego sprawa dotyczy lat 1992-1994.

W lutym tego roku pan Piotr zwrócił się ze swoim problemem do KUL i lubelskiej kurii. Napisał m.in., że profesor "zawsze otoczony był młodzieńcami: siostrzeńcami, bratańcami, magistrantami, doktorantami - tak mówił. Dziś wiem, że był to subtelny kamuflaż”.

O swoich przeżyciach opowiedział także nam. - Pierwsze niewłaściwe zachowania księdza (tu pan Piotr podaje pełne imię i nazwisko duchownego - red.) zdarzyły się, kiedy miałem 8, może 9 lat. To było przytulanie, głaskanie, sadzanie mnie na kolonach. Bywało, że łapał mnie za krocze - opowiada 34-latek. - Robił to dyskretnie, żeby rodzice nie zauważyli. Wtedy odbierałem to jako coś normalnego. Dziwiło mnie tylko to, że moi rodzice nie zachowują się tak.

Później miało być gorzej. - Miałem wtedy 12-14 lat. To działo się na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim, na działce, gdzie ksiądz profesor miał domek letniskowy. Podobnie jak moi rodzice. Doskonale pamiętam ten dom i te wyprawy na łódki, żeby "popływać” - mówi pan Piotr. Łamie mu się głos, nie może opanować drżenia rąk. - Kiedy byliśmy sam na sam kładł się na mnie, całował po szyi, łapał mnie za krocze, masturbował mnie. Później kazał mi dotykać swojego przyrodzenia. Po wszystkim usypiał.

Po dramatycznym liście 34-latka do kurii, sprawą zajmuje się sąd metropolitalny. - Robimy to, co przewidują wytyczne Konferencji Episkopatu Polski - wyjaśnia ks. dr Krzysztof Kwiatkowski, kanclerz Kurii Metropolitalnej w Lublinie. - Nie w gestii biskupa leży jednak wydawanie wyroków. Wszystkie zebrane przez nas dokumenty i informacje zostaną wysłane do Watykanu, do Kongregacji Nauki Wiary.

Do kurii był wzywany już pan Piotr i podejrzewany ksiądz. Byli przesłuchiwani też świadkowie. - Teraz czekamy na opinię biegłego. Powinniśmy ją otrzymać w ciągu miesiąca, półtora - dodaje kanclerz lubelskiej kurii. - Do akt zostanie dołączona też opinia biskupa.
Skutkiem tego całego postępowania może być nawet wydalenie księdza ze stanu kapłańskiego. Podejrzewany o molestowanie seksualne ksiądz do niczego się nie przyznaje. - To wszystko są oszczerstwa - podkreśla emerytowany profesor KUL. - Kto za tym stoi, że pan Piotr po tylu latach to mówi? Podejmowała mnie jego rodzina. Żyliśmy jak przyjaciele. Nikt nigdy nie dał mi żadnego znaku, że popełniłem jakiś nietakt. Nigdy nie było spotkań sam na sam. Myślę, że chodzi o pieniądze.

- Nikt mnie do tego nie namawiał. To wyłącznie moja decyzja - ucina pan Piotr. - Chcę, żeby winny moich krzywd został ukarany.

Duchowny ma żal do tej rodziny. - Zranili mnie. Mam 80 lat. A to jest najwyższej rangi podłość - denerwuje się kapłan, który od 2003 r. nie pracuje już na KUL-u.
- Spodziewałam się, że taka będzie jego reakcja - mówi mama pana Piotra. - To on zdradził naszą przyjaźń, bo to on molestował nasze dziecko. My stanęliśmy w obronie naszego syna.

Pan Piotr zwrócił się o pomoc do Fundacji "Nie lękajcie się”. Mężczyzna chce wystąpić do sądu cywilnego o zadośćuczynienie od diecezji lubelskiej i KUL. - O konkretnej kwocie nie myślałem. Ale nie chcę pieniędzy dla siebie. Wskażę organizacje zajmującą się obroną praw zwierząt - deklaruje 34-latek.

- Rektor współczuje temu mężczyźnie, ale nie możemy ponosić odpowiedzialności prawnej za naganne czyny dotyczące pracownika, które nie są związane ze świadczeniem pracy - odpowiada Lidia Jaskuła, rzecznik KUL. - Rektor wyraził też przekonanie, że jeśli zarzuty się potwierdzą to sprawca poniesie odpowiedzialność.

Pierwszy, precedensowy proces o zadośćuczynienie przeciwko diecezji - w tym przypadku koszalińsko-kołobrzeskiej -i skazanemu za pedofilię księdzu ruszył w miniony piątek w Koszalinie. Od pozwanych żąda w sumie 200 tys. zł.

Pozostałe informacje

Noc Cyrku w Lublinie
galeria

Noc Cyrku w Lublinie

Pokazy, które zachwycają. Od piątku Lublin na trzy noce zamienia się w scenę sztuki cyrkowej.

49 straconych bramek i wysoka porażka Azotów Puławy w Kielcach

49 straconych bramek i wysoka porażka Azotów Puławy w Kielcach

Nie było niespodzianki w Kielcach. Tamtejsza Industria bez najmniejszych problemów rozbiła u siebie Azoty Puławy 49:29.

Aleksandra Rosiak rozegrała kolejny dobry mecz

Liga Europejska nie dla dla PGE MKS El-Volt. Lublinianki drugi raz gorsze od Zagłębia

PGE MKS El-Volt po raz drugi przegrał z KGHM Zagłębiem Lubin w ramach kwalifikacji do Ligi Europejskiej. Tym razem 30:35. W efekcie lublinianki zakończyły swój udział w europejskich pucharach

Marznące opady w dwóch powiatach Lubelszczyzny. Rano możliwa gołoledź

Marznące opady w dwóch powiatach Lubelszczyzny. Rano możliwa gołoledź

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla dwóch powiatów województwa lubelskiego. Niebezpieczne zjawiska mogą wystąpić w niedzielny poranek.

Kolejny obrońca Motoru Lublin w kadrze. Marek Bartos z awaryjnym powołaniem

Kolejny obrońca Motoru Lublin w kadrze. Marek Bartos z awaryjnym powołaniem

Kolejny zawodnik Motoru Lublin został powołany do reprezentacji. Marek Bartos skorzystał na kontuzji kolegi i dołączył do kadry Słowacji przed arcyważnym meczem z Niemcami.

Jolanta Kotlińska - współzałożycielka pierwszego klubu jazdy figurowej i własnej marki "Turkus Ice". Aktywnie 
działająca na rzecz rozwoju łyżwiarstwa i rolkarstwa figurowego. Przez lata związana z klubem MKŁ Libella Lublin, 
aktualnie z klubem UKŁF Salchow Lublin. Z wykształcenia magister kosmetologii, prowadząca własną działalność. 
W wolnym czasie pasjonatka jeździectwa i windsurfingu.
ROZMOWA

Lublin czeka na więcej lodu

O kolejkach na Icemanii, planach miejskiego lodowiska i miłości do łyżew, która nie gaśnie nawet latem, rozmawiamy z Jolantą Kotlińską – instruktorką łyżwiarstwa, współzałożycielką pierwszego klubu łyżwiarskiego w Lublinie

Rafał Król zapewnił Stali Kraśnik ważne zwycięstwo, a Świdniczadnka poległa w Kolbuszowej Dolnej

Chełmianka na remis z Wisłoką, proste błędy Świdniczanki i gol na wagę zwycięstwa Rafała Króla w Kraśniku

Chełmianka tylko zremisowała u siebie z Wisłoką Dębica 0:0. Trzy punkty w sobotę wywalczyła Stal Kraśnik, która rzutem na taśmę pokonała Naprzód Jędrzejów. Bez choćby "oczka" z Kolbuszowej Dolnej wracała za to Świdniczanka.

Jeden z kadrów oficjalnego teledysku utworu "Kocham Polskę"  wybranego na playlistę wtorkowego koncertu z Placu Zamkowego w Lublinie z okazji Święta Niepodległości
opinie

Miłość do budki z kebabem? "Patriotyzm" prosto z Lublina

Wtorkowy koncert z okazji Święta Niepodległości na Placu Zamkowym w Lublinie wzbudził we mnie dwa przeciwstawne uczucia - poczucie dumy i żenady. Kilka słów o współczesnym patriotyzmie, polskim sposobie świętowania i specyficznej miłości do ojczyzny zaprezentowanym podczas wspomnianego wydarzenia.

34-latek groził matce podpaleniem domu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie

34-latek groził matce podpaleniem domu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie

34-latek z Ryk wszczął awanturę i groził podpaleniem domu. Jego matka, obawiając się spełnienia gróźb, wezwała funkcjonariuszy.

Koniec dobrej passy Podlasia. Wisła II Kraków górą

Koniec dobrej passy Podlasia. Wisła II Kraków górą

Po czterech zwycięstwach z rzędu piłkarze Podlasia musieli się pogodzić z pierwszą od 11 października porażką. Biało-zieloni ulegli w Krakowie rezerwom tamtejszej Wisły 0:2.

Chirurdzy z USK1 usunęli 16-kilogramowy guz. Pacjent od roku zgłaszał dolegliwości

Chirurdzy z USK1 usunęli 16-kilogramowy guz. Pacjent od roku zgłaszał dolegliwości

56-letni pacjent od roku zgłaszał dolegliwości w gabinecie lekarza POZ. Dopiero wykonane USG, a następnie pilna tomografia komputerowa jamy brzusznej ujawniły prawdziwą przyczynę jego problemów - masywny guz przestrzeni zaotrzewnowej.

Fragment sobotniej rywalizacji

PGE Start Lublin w fatalnym stylu przegrał z Zastalem Zielona Góra

Sobotnie spotkanie może śmiało kandydować do grona najgorszych występów lubelskiego Startu w ostatnich latach. W grze czerwono-czarnych zgadzało się bardzo mało, a najbardziej boli brak zaangażowania niektórych zawodników. Efekt końcowy to porażka z Zastalem Zielona Góra 77:91.

Rekordowa Lubelszczyzna. Sprawdź w czym jesteśmy najlepsi

Rekordowa Lubelszczyzna. Sprawdź w czym jesteśmy najlepsi

Czy Lubelszczyzna potrafi zaskoczyć? Oj, potrafi. I to nie tylko widokiem pól jak z obrazka, smakiem cebularza czy ciszą Roztocza. Nasz region skrywa prawdziwe rekordy – i to nie tylko te, które zapisano w kronikach, ale też te, o których wiedzą tylko lokalni wtajemniczeni.

Avia wymęczyła zwycięstwo nad Czarnymi Połaniec

Osiem goli w Świdniku. Avia znowu zagrała szalony mecz z Czarnymi Połaniec

To ci historia! Po raz kolejny mecz Avii Świdnik z Czarnymi Połaniec można określić mianem szalonego. Gospodarze szybko prowadzili 2:0, na początku drugiej połowy przegrywali 2:3, a w doliczonym czasie gry jednak wygrali... 5:3. Sukces rodził się jednak w wielkich bólach.

Zdjęcie ilustracyjne
PRZEPISY

Gę-gę i do kuchni, czyli gęś na talerzu

W Polsce trwa akcja „Gęsina na św. Marcina”. A my mamy św. Marcina z Zemborzyc. W dodatku w Gminie Konopnica odbył się po raz trzeci konkurs „Gęsina na św. Marcina”. Mamy dla was konkursowe przepisy, do których dorzucamy dwa sprawdzone dania regionalne. Gę gę i do kuchni.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty