Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Studiują medycynę, prawo i informatykę. Do Chełma przyjechali, by szlifować umiejętności pedagogiczne. Chcą poznać polską kulturę i historię.
Niepubliczna Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi "Razem” już po raz trzeci gości u siebie brytyjskich studentów. To rezultat współpracy, jaką placówka nawiązała z Uniwersytetem Metropolitalnym Leeds w 2004 roku.
- Wtedy naszą szkołę odwiedził profesor Gavin Fairbain, jeden z wykładowców - mówi Elżbieta Nowaczewska, dyrektor szkoły. - Dwa lata temu podpisaliśmy porozumienie. Dzięki niemu studenci mogą przyjeżdżać do nas na praktyki. Dla nas to duży zaszczyt, bo jesteśmy jedyną szkołą w Polsce, w której młodzież z Leeds odbywa te staże.
Szkoła nie ponosi żadnych kosztów związanych z wizytą. Zagraniczni goście mieszkają u rodzin uczniów przez dwa tygodnie. W tym czasie prowadzą lekcje, uczą języka angielskiego i jeżdżą z nimi na wycieczki. Podczas zajęć korzystają z metod dydaktycznych, jakie obowiązują w Anglii.
W tym roku do Chełma przyjechało siedmiu studentów. Jak mówią, wcale nie jest łatwo dostać się na praktyki. - Rekrutacja jest bardzo ostra. Trzeba zdać kilka egzaminów i przejść rozmowę kwalifikacyjną - wylicza Habib Lodal, któremu tak spodobało się w Polsce, że przyjechał na praktyki już drugi raz.
Studenci przyznają, że są pod wielkim wrażeniem szkoły "Razem”. Wprost nie mogą opędzić się od dzieci. Najmniejsze nie opuszczają ich na krok, a starsze witają gromkim "hello” i starają się powiedzieć coś po angielsku.
- To bardzo miłe i przyjazne miejsce. Dzieci są otwarte i towarzyskie. Również nauczyciele bardzo ciepło nas przyjęli i pomagają na każdym kroku - mówi Fozia Ambrin. Tego samego zdania jest Ben Taylor, student prawa. - Macie bardzo zdolnych i sympatycznych uczniów - mówi Ben. - Codziennie zostajemy po lekcjach, bo dzieciaki bardzo chcą uczyć się angielskiego. To dla mnie miłe doświadczenie.
Anglicy polskie doświadczenia chcieliby wykorzystywać również u siebie. - My też dużo się nauczyliśmy. Dopiero tutaj zobaczyłem, na czym polega prawdziwa integracja - opowiada Christopher Hailes. - Uczniowie pomagają swoim słabszym kolegom. Są bardzo zaprzyjaźnieni. W szkole panuje bardzo dobra atmosfera.
Współpraca ciągle się rozwija
Obecnie studenci pracują nad projektem "Extreme inclusion”. Uczestniczy w nim szkoła "Razem” i angielska placówka "Benton Park”. Za pomocą internetu i wideokonferencji nauczyciele będą wymieniać swoje doświadczenia i pracować nad wspólnymi zadaniami, a uczniowie nawiązywać przyjaźnie z brytyjskimi kolegami.
W przyszłym roku natomiast Uniwersytet Metropolitalny Leeds ufunduje stypendia dla pięciu najlepszych uczniów szkoły "Razem”. W nagrodę za wyniki w nauce będą mogli wyjechać na tydzień do Anglii.
- Wtedy naszą szkołę odwiedził profesor Gavin Fairbain, jeden z wykładowców - mówi Elżbieta Nowaczewska, dyrektor szkoły. - Dwa lata temu podpisaliśmy porozumienie. Dzięki niemu studenci mogą przyjeżdżać do nas na praktyki. Dla nas to duży zaszczyt, bo jesteśmy jedyną szkołą w Polsce, w której młodzież z Leeds odbywa te staże.
Szkoła nie ponosi żadnych kosztów związanych z wizytą. Zagraniczni goście mieszkają u rodzin uczniów przez dwa tygodnie. W tym czasie prowadzą lekcje, uczą języka angielskiego i jeżdżą z nimi na wycieczki. Podczas zajęć korzystają z metod dydaktycznych, jakie obowiązują w Anglii.
W tym roku do Chełma przyjechało siedmiu studentów. Jak mówią, wcale nie jest łatwo dostać się na praktyki. - Rekrutacja jest bardzo ostra. Trzeba zdać kilka egzaminów i przejść rozmowę kwalifikacyjną - wylicza Habib Lodal, któremu tak spodobało się w Polsce, że przyjechał na praktyki już drugi raz.
Studenci przyznają, że są pod wielkim wrażeniem szkoły "Razem”. Wprost nie mogą opędzić się od dzieci. Najmniejsze nie opuszczają ich na krok, a starsze witają gromkim "hello” i starają się powiedzieć coś po angielsku.
- To bardzo miłe i przyjazne miejsce. Dzieci są otwarte i towarzyskie. Również nauczyciele bardzo ciepło nas przyjęli i pomagają na każdym kroku - mówi Fozia Ambrin. Tego samego zdania jest Ben Taylor, student prawa. - Macie bardzo zdolnych i sympatycznych uczniów - mówi Ben. - Codziennie zostajemy po lekcjach, bo dzieciaki bardzo chcą uczyć się angielskiego. To dla mnie miłe doświadczenie.
Anglicy polskie doświadczenia chcieliby wykorzystywać również u siebie. - My też dużo się nauczyliśmy. Dopiero tutaj zobaczyłem, na czym polega prawdziwa integracja - opowiada Christopher Hailes. - Uczniowie pomagają swoim słabszym kolegom. Są bardzo zaprzyjaźnieni. W szkole panuje bardzo dobra atmosfera.
Współpraca ciągle się rozwija
Obecnie studenci pracują nad projektem "Extreme inclusion”. Uczestniczy w nim szkoła "Razem” i angielska placówka "Benton Park”. Za pomocą internetu i wideokonferencji nauczyciele będą wymieniać swoje doświadczenia i pracować nad wspólnymi zadaniami, a uczniowie nawiązywać przyjaźnie z brytyjskimi kolegami.
W przyszłym roku natomiast Uniwersytet Metropolitalny Leeds ufunduje stypendia dla pięciu najlepszych uczniów szkoły "Razem”. W nagrodę za wyniki w nauce będą mogli wyjechać na tydzień do Anglii.
