Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

11 marca 2021 r.
8:18

Lublin: 17 godzin leżał bez ruchu w celi i umierał. Policja płaci teraz jego rodzinie

171 4 A A
(fot. Archiwum / zdjęcie ilustracyjne)

Lubelska policja zapłaciła 600 tys. zł zadośćuczynienia rodzinie zmarłego mężczyzny, który przez 17 godzin leżał bez ruchu w celi. Policjanci sądzili, że jest pijany, a on umierał z powodu krwiaka mózgu.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– To wyrok niezwykle istotny dla ochrony praw człowieka w Polsce. Wyznacza standardy ochrony praw człowieka, których powinni przestrzegać funkcjonariusze publiczni – tak rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego w Lublinie komentuje adw. Grzegorz Gozdór, pełnomocnik rodziny zmarłego mężczyzny.

Wyrok lubelskiego sądu to finał sprawy, której początki sięgają 27 grudnia 2012 r. Jan Ł., 53-letni hydraulik wracał wówczas z pracy w Spółdzielni Mieszkaniowej Motor. Przy ul. Lwowskiej przewrócił się i uderzył w głową w chodnik.

Chociaż Jan Ł. mówił bełkotliwie, to podał mundurowym swoje dane. Strażnicy nie wyczuli od niego alkoholu, a 53-latek również zapewnił, że nic nie pił.

Strażnicy wezwali pogotowie. Po chwili jednak zatrzymali karetkę, która przejeżdżała w pobliżu. Z ich relacji wynika, że ratownik tylko rzucił okiem na Jana Ł. i stwierdził, że mężczyzna jest pijany. Świadkowie nie przypominają sobie jakichkolwiek badań, chociaż w dokumentacji medycznej zapisano inaczej. Z dokumentów wynika też, że podczas zaledwie 6-minutowej interwencji medyk ocenił 15 różnych parametrów. Jako rozpoznanie wpisano „upojenie alkoholem”.

Strażnicy wezwali policjantów. W międzyczasie próbowali podnieść Jana Ł. z ulicy. Mężczyzna miał jednak bardzo sztywne ciało. – Nawet nie był w stanie się zgiąć – zeznali strażnicy miejscy. Kiedy na miejsce dojechali policjanci, Jan Ł. dostał drgawek. Wezwano więc kolejny zespół pogotowia. Tym razem interwencja trwała 5 minut. W dokumentacji odnotowano szereg badań, ale rozpoznanie było identyczne.

Policjanci postanowili zabrać 53-latka do izby zatrzymań, by wytrzeźwiał. Wcześniej odwiedzili szpital. Tam lekarz stwierdził, że nie ma przeszkód do zatrzymania Jana Ł. Na każdym etapie mężczyzna był traktowany jak pijany, chociaż nikt tego nie sprawdził.

Po blisko dwóch godzinach od pierwszej interwencji strażników, Jan Ł. trafił do izby zatrzymań w komendzie przy ul. Północnej. Mundurowi położyli go w celi i przez 17 godzin nie zwrócili uwagi, że mężczyzna leży bez ruchu. Dopiero policjant z porannej zmiany zainteresował się Janem Ł. Okazało się, że z mężczyzną nie można nawiązać kontaktu. W nosie miał skrzepy krwi. Z trudem oddychał. Policjanci wezwali karetkę. 53-latek trafił do szpitala, gdzie lekarze usunęli mu krwiaka mózgu. Mężczyzny nie udało się jednak uratować. Jan Ł. Zmarł w sylwestra. Zostawił żonę i sześcioro dzieci.

Prokuratura umorzyła postępowanie dotyczące jego śmierci, ale rodzina pozwała KMP w Lublinie, domagając się zadośćuczynienia. Udało im się dopiero w procesie odwoławczym. Sąd Apelacyjny w Lublinie przyznał bliskim Jana Ł. w sumie 600 tys. zł. W uzasadnieniu wyroku wskazał na zaniedbania ze strony policjantów.

– Funkcjonariusze nie wypełnili ciążących na nich obowiązków w zakresie nadzoru nad osadzonym i zignorowali fakt pozostawania Jana Ł. w bezruchu przez ponad 17 godzin, co w konsekwencji pozbawiło go szans na przeżycie – ocenił sąd.

Monitoring w celi działał z przerwami. W takiej sytuacji policjanci mieli obowiązek kontrolować zatrzymanych nie rzadziej niż co pół godziny. W przypadku nietrzeźwych, z którymi nie można nawiązać kontaktu, mieli też obowiązek sprawdzania czynności życiowych. W przypadku Jana Ł. nikt tego nie robił. Co więcej, z dokumentacji wynika, że jeden policjant w tym samym czasie kontrolował nawet kilkanaście cel, patrząc jedynie przez wizjer.

– Jeżeli refleksje osoby kontrolującej osadzonych w celach, sprowadzają się do stwierdzenia, że kontrolowane osoby przebywają w tych celach, to powstaje pytanie: gdzie indziej mogłyby się te osoby znajdować, skoro cele zamknięte były na klucz, a obserwacja prowadzona była jedynie przez wizjer. Nie o taką kontrolę tu chodzi – ocenił sąd.

Wyrok jest prawomocny, a rodzina Jana Ł. otrzymała już pieniądze. Nie wiadomo jeszcze, czy przedstawiciele Skarbu Państwa wniosą o kasację wyroku.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Majówka na grillu - jak nie zepsuć potraw - przepisy

Majówka na grillu - jak nie zepsuć potraw - przepisy

Najważniejsze: nie grillujemy na żywym ogniu, który zwęgli potrawy i nada im gorzki smak. A na powierzchni potrawy wytworzą się rakotwórcze substancje.

Tarkawica. Śmierć motorowerzysty

Tarkawica. Śmierć motorowerzysty

Dziś przed południem, 4 maja, 64-letni mężczyzna kierujący motorowerem marki Yamasaki na zakręcie w Tarkawicy (pow. Ostrówek Lubelski) stracił panowanie nad jednośladem i staranował ogrodzenie jednego z domów

Trener Motoru przed meczem z Wisłą Płock: Mamy w sobie dużo dobrej energii

Trener Motoru przed meczem z Wisłą Płock: Mamy w sobie dużo dobrej energii

W niedzielę o godzinie 15.00 Motor Lublin rozegra jeden z kluczowych meczów w tym sezonie. Żółto-biało-niebiescy zmierzą się w Płocku z tamtejszą Wisłą i chcąc myśleć o barażach o PKO BP Ekstraklasę nie mogą tego spotkania przegrać. O tym jakie nastroje panują w obozie lublinian przed tym spotkaniem zdradził trener Mateusz Stolarski

Wisła Grupa Azoty nie składa broni. Cenne zwycięstwo na Kaszubach

Wisła Grupa Azoty nie składa broni. Cenne zwycięstwo na Kaszubach

Wisła Grupa Azoty Puławy sprawiła swoim kibicom bardzo miłą niespodziankę. W sobotę podopieczni trenera Mikołaja Raczyńskiego wygrali w Stężycy z tamtejszą Radunią i wciąż są w grze o pozostanie w przyszłym sezonie na centralnym poziomie rozgrywkowym

Pierwsze krajowe truskawki, cena?

Pierwsze krajowe truskawki, cena?

Na targu pod Zamkiem można było dziś kupić pierwsze krajowe truskawki, spod Zwolenia. Cena za kilogram 28 zł, za łubiankę 70 zł

Wielka Sobota w Cerkwi prawosławnej
galeria

Wielka Sobota w Cerkwi prawosławnej

Wierni obrządku prawosławnego obchodzą Wielką Sobotę, kończąc w ten sposób czas oczekiwania na Święta Wielkanocne. W tym roku Wielkanoc u prawosławnych przypada na 5 maja, w pierwszą niedzielę po wiosennej pełni księżyca wg. kalendarza juliańskiego, po obchodach Paschy Żydowskiej. W Cerkwi prawosławnej wierni poświęcili pokarmy jakie będą spożywać podczas wielkanocnego śniadania.

Przepisy na grilla: młoda kapusta

Przepisy na grilla: młoda kapusta

Nie ma lepszej rzeczy w maju niż młoda, zasmażana kapusta z koperkiem. No chyba, że jest to chrupiąca golonka z grilla podana z młodą kapustą

Odszedł mistrz Henryk Prażmo. Ostatni gong

Odszedł mistrz Henryk Prażmo. Ostatni gong

1 maja 2024r. w wieku 85 lat zmarł mój Tata HENRYK PRAŻMO - sportowiec, pięściarz wagi ciężkiej WKS Lublinianka. Młodzieżowy Mistrz i Wicemistrz Polski ,,ZRYW”, 10-krotny Mistrz Województwa Lubelskiego. W latach 1956-1969 stoczył ok. 150 walk w większości zwycięskich. Był czołowym bokserem wagi ciężkiej w Polsce. Kuszony intratnymi ofertami z czołowych klubów - Legii, Gwardii i innych…pozostał wierny Lublinowi….! W środową majową noc usłyszał ostatni gong…- poinformował Jerzy Prażmo

GIS ostrzega: Bakterie w mleku dla niemowląt. Mogą powodować groźną chorobę

GIS ostrzega: Bakterie w mleku dla niemowląt. Mogą powodować groźną chorobę

Listerioza to choroba zagrażająca głównie kobietom w ciąży, noworodkom i osobom z obniżoną odpornością. Bakterie, które mogą ją wywołać wykryto w mleku modyfikowanym dla niemowląt

Piaseczno. Eko-patologia, wypoczynek wśród śmieci

Piaseczno. Eko-patologia, wypoczynek wśród śmieci

Tak gmina dba o eko turystykę, nad jeziorem Piaseczno pełno śmieci, gdy zawieje wiatr, fruwają po okolicy i pływają w wodzie - alarmuje nasz Czytelnik

Majówka 2024. Zamojska Akademia Kultury otwiera letni sezon. Sobota pełna atrakcji
4 maja 2024, 8:00
galeria

Majówka 2024. Zamojska Akademia Kultury otwiera letni sezon. Sobota pełna atrakcji

Od rana do popołudnia jest otwarta 4 maja Zamojska Akademia Kultury mieszcząca się w gmachu dawnej Akademii Zamojskiej. Na dziś zaplanowano tutaj mnóstwo atrakcji dla dużych i małych gości. Bo to ma być rodzinne otwarcie sezonu letniego

Krasnystaw. Marzy ci się policyjny mundur? Nabór trwa

Krasnystaw. Marzy ci się policyjny mundur? Nabór trwa

Marzy ci się policyjny mundur? Jest okazja, bo komenda w Krasnymstawie prowadzi nabór do służby

"Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy, ale patrzymy do przodu". Opinie po meczu Górnika Łęczna z Odrą Opole
galeria

"Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy, ale patrzymy do przodu". Opinie po meczu Górnika Łęczna z Odrą Opole

W piątkowy wieczór Górnik Łęczna zdobył bardzo ważne trzy punkty pokonują na swoim stadionie Odrę Opole. Dla łęcznian było to tym samym przełamanie po dwóch domowych porażkach z rzędu. Jak mecz podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Orlen Oil Motor Lublin w niedzielę zmierzy się w Częstochowie z Krono-Plast Włókniarzem

Orlen Oil Motor Lublin w niedzielę zmierzy się w Częstochowie z Krono-Plast Włókniarzem

Niepokonany Orlen Oil Motor Lublin w niedzielę (godz. 16.30) zmierzy się na wyjeździe z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. Ekipa spod Jasnej Góry we wtorek nadrobiła ligowe zaległości, ale wciąż czeka na premierowe zwycięstwo w tym sezonie

Motor Lublin w niedzielę zagra w Płocku z Wisłą i celuje w kolejne zwycięstwo

Motor Lublin w niedzielę zagra w Płocku z Wisłą i celuje w kolejne zwycięstwo

Po wyjazdowym zwycięstwie w Opolu nad Odrą piłkarzy Motoru Lublin czeka kolejny mecz w delegacji. Tym razem podopieczni Mateusza Stolarskiego zagrają w niedzielę (godz. 15) w Płocku z tamtejszą Wisłą. Dla obu ekip wynik meczu może okazać się kluczowy w kontekście walki o PKO BP Ekstraklasę

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Komunikaty