Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

25 stycznia 2019 r.
18:26

Górki czechowskie wiecznie podzielone. Opinie przeciwników i zwolenników budowy osiedla i parku

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga
0 123 A A
Górki czechowskie
Górki czechowskie

Sprawa referendum, z uwagi na układ sił w Radzie Miasta Lublin, jest praktycznie przesądzona. Ale o czym tak naprawdę zadecydują w kwietniu mieszkańcy Lublina? Czy chodzi o budowę parku – jak stara się przekonać deweloper, czy o zabudowę górek czechowskich blokami i nieodwracalne popsucie tego miejsca – jak utrzymują obrońcy tego terenu

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Na nie

Przeciwnicy budowy bloków na górkach twierdzą, że taka inwestycja zaszkodzi przyrodzie i utrudni przepływ świeżego powietrza. Twierdzą też, że nie jest to sprawa nadająca się do rozstrzygania w referendum, bo wymaga specjalistycznej wiedzy, a nie ulegania wizjom roztaczanym przez inwestora, który pokazuje wizualizacje parku. Nie podoba im się również sama treść pytania, które miałoby być zadane mieszkańcom 7 kwietnia.

– Uważamy, że jeśli do tego referendum dojdzie, a tym bardziej, jeśli jego wynik będzie pozytywny lub tak zostanie zinterpretowany, Lublin zyska opinię miasta, w którym naruszono zasady demokracji – czytamy w podpisanym przez ponad 300 osób liście otwartym. Jego autorzy podkreślają, że górki czechowskie są „jednym z kluczowych terenów zieleni dla całego Lublina”.

– Nie dyskutujemy tutaj o słuszności pytania referendalnego, choć z pewnością wymagałoby to osobnej debaty. Dyskutujemy o samym sposobie decydowania o losie jednego z najcenniejszych ekosystemów miasta – piszą sygnatariusze listu. Twierdzą, że referendum „stanie się kampanią reklamową zmonopolizowaną przez jeden komercyjny podmiot”, czyli właściciela górek. – Kto w stopniu porównywalnym do możliwości dewelopera będzie „zachęcał do głosowania na nie?”

– Konstrukcję pytania referendalnego uznaję za tendencyjną i uwypuklającą potencjalne plusy głosowania na „tak”, z pominięciem konsekwencji, jakie wiążą się z degradacją terenu poprzez jego zabudowę w proponowanej skali – ocenia Szymon Pietrasiewicz, działacz Lubelskiego Ruchu Miejskiego. – Te konsekwencje to zniszczenie cennego ekosystemu i wprowadzenie na ten obszar kilku tysięcy samochodów, co będzie skutkować spadkiem poziomu życia okolicznych mieszkańców poprzez zakorkowanie ulic i wzrost natężenia hałasu.

– Należy również pamiętać, że ostateczny kształt pytania miał być wypracowywany przy udziale strony społecznej, co jednak się nie stało – zauważa Pietrasiewicz. – Poniżej jakichkolwiek norm etycznych czy przyzwoitości są działania dewelopera, który w przestrzeni publicznej prezentuje materiały mówiące wyłącznie o powstaniu parku i pomijające aspekt zabudowy dla nawet kilkunastu tysięcy osób. Taka manipulacja powoduje, że osoby wprowadzone w błąd podczas głosowania referendalnego, wybierając „tak” za parkiem, nieświadomie zagłosują również za zabudową.

Przeciwnicy bloków na górkach twierdzą, że otoczenie rozległej doliny budynkami będzie mieć negatywne skutki dla przewietrzania miasta.

– Zwarte skupisko bloków na wierzchowinach stanowiłoby po prostu barierę zakłócająca przepływ mas powietrza. Jeśli zabudujemy dwie północne wierzchowiny po obu stronach, pozostanie między nimi tylko niewielki przesmyk głównego wąwozu, a bloki będą od siebie oddalone o 200 metrów lub mniej – przestrzega Krzysztof Gorczyca, prezes Towarzystwa dla Natury i Człowieka, jednej z organizacji przeciwnych budowie. – Nawet jeśli w symulacjach komuś wychodzi, że przy wiatrach północnych nie będzie to bariera w pełni szczelna, to takie „napowietrzanie” będzie zaopatrywało miasto w powietrze ogrzane, przefiltrowane przez spaliny z samochodów, wyziewy z wentylacji kilku tysięcy mieszkań, w tym zapachy z kuchni nowych mieszkańców górek. Dziś powietrze jest filtrowane przez kwietne łąki, na których rosną dziesiątki gatunków ziół.

Przeciwnicy zabudowy 30 ha blokami twierdzą, że nie da się tu postawić osiedla nie niszcząc cennych przyrodniczo terenów.

– Proszę popatrzeć na roślinność, która tam występuje. To jest roślinność kserotermiczna, ona może rosnąć tylko na terenach bardzo mocno naświetlonych – przekonywał podczas poniedziałkowej debaty w TVP Lublin ogrodnik Tomasz Gąsior. Do studia przyniósł garść lessowej ziemi, którą jego zdaniem, w razie prac budowlanych, wiatr będzie roznosił po całym Lublinie. – Ja na Tatarach ten kurz będę ścierał z moich mebli.

Działacze zwracają szczególną uwagę na żyjące na górkach czechowskich chomiki europejskie, które objęte są ochroną. Zdaniem przeciwników budowy bloków inwestycja może się okazać zabójcza dla tego gatunku.

– Dla chomika europejskiego najważniejszą przestrzenią na poligonie, a pewnie i jedną z ważniejszych w całej okolicy Lublina, jest największa wysoczyzna od strony ul. Koncertowej, w koncepcji TBV planowana pod zabudowę, a w obecnym planie przeznaczona w większości pod sportowe i rekreacyjne urządzenia terenowe. Tam, jak wskazywała inwentaryzacja z 2018 roku, zagęszczenie jego nor jest największe i tam są największe perspektywy dla jego ochrony – podkreśla Gorczyca.

– Przeprowadzona w 2018 inwentaryzacja występowania chomika europejskiego na górkach czechowskich wykazała obecność co najmniej 75 wykorzystywanych nor – zauważa w liście do mediów Magdalena Nosek z kolektywu Górki Czechowskie Wietrznie Zielone. Przypomina, że o ochronę chomika upomniała się już u prezydenta miasta Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.

Aktywiści przeciwni budowie bloków zapowiadają udział w czwartkowym posiedzeniu Rady Miasta, na którym ma zapaść decyzja w sprawie referendum. Zaczęli również zbiórkę funduszy na własną kampanię informacyjną, która – w razie zwołania przez radnych referendum – miałaby namawiać mieszkańców do głosowania na „nie”.

Na tak

Właściciel górek czechowskich nie krytykuje ani samego pomysłu na przeprowadzenie referendum, ani pytania zaproponowanego przez prezydenta. – Będziemy rozmawiać i zachęcać mieszkańców miasta do zagłosowania na „tak” w zbliżającym się referendum – zapowiada spółka w oficjalnym oświadczeniu.

Jak dużo mieszkań zamierza zbudować deweloper na dawnym poligonie?

– Planujemy wybudowanie około 40–50 budynków mieszkalnych – odpowiada Marta Hordyj, specjalista ds. marketingu w TBV. – Zgodnie z koncepcją przygotowaną dla TBV przez znanego i cenionego architekta prof. Bolesława Stelmacha na terenie 30 ha górek czechowskich powstanie ok. 3 tys. mieszkań.

Planowanym na górkach blokom mają towarzyszyć także parkingi. – Na jedno mieszkanie będzie przypadać od 1 do 1,5 miejsca parkingowego, w zależności od wielkości mieszkania – stwierdza inwestor. Na terenie górek czechowskich mogłyby powstać także inne budynki, nie tylko mieszkalne. – Spółka TBV jest otwarta na propozycję powstania budynków użyteczności publicznej, przeznaczonych na potrzeby oświaty, wychowania czy kultury.

Inwestor twierdzi, że możliwa jest budowa osiedli w taki sposób, by nie zaszkodzić położonym niżej terenom, na których urządzany miałby być park. Spółka wyjaśnia, że budynki będą wznoszone na obrzeżach górek, na terenach mających dojazd od istniejących już ulic.

– Prace związane z inwestycjami realizowanymi na tym terenie nie wpłyną na pozostałe, przeznaczone na park, 75 ha górek – wyjaśnia Hordyj. – Nasze działania są i będą realizowane we współpracy z najwybitniejszymi ekspertami w zakresie ochrony środowiska. Wspólnie z nimi będziemy troszczyć się o wszystkie chronione gatunki fauny i flory występujące na górkach czechowskich.

W rozsyłanych do mediów oświadczeniach deweloper nie wspomina tyle o tysiącach mieszkań, co o nowym, obiecywanym parku: – Lublin stoi przed historyczną szansą zyskania za symboliczną złotówkę największego parku, który swoim rozmiarem przewyższy Ogród Saski, park Czechów, Jana Pawła II, Ludowy i Bronowicki razem wzięte – pisze spółka TBV w jednym z oficjalnych komunikatów. – Lublin może mieć wspaniałą wizytówkę i atrakcję turystyczną na miarę Central Parku w Nowym Jorku.

– Ten park będzie ogólnodostępny i miejski tylko w sytuacji, gdy będzie tam można wybudować mieszkania z niezbędną infrastrukturą – zastrzegł prezes TBV Wojciech Dzioba podczas poniedziałkowej debaty w studiu TVP Lublin. Stwierdził tam, że obecny plan zagospodarowania górek czechowskich „nie przystaje do aktualnych oczekiwań” i że spółka chce być „potraktowana jak wiele innych firm w Lublinie”, które proszą o zmianę planu dla swoich nieruchomości. – Gdyby ten teren był terenem miejskim od 2000 r., idę o zakład, że miasto przez te 19 lat sukcesywnie by sobie zmieniało plany i te górki byłyby zabudowane.

Inwestor stara się przekonać, że to jego działania mogą uchronić cenne gatunki roślin oraz żyjące tutaj chomiki europejskie objęte prawną ochroną. Zapewnia nawet, że część parku będzie przeznaczona na uprawę zbóż mających być pożywieniem dla chomików.

– Będziemy przekonywać, że to my, poprzez czynną ochronę przyrody i walkę z inwazyjną rośliną nawłocią, jesteśmy prawdziwymi obrońcami górek, zaś pozostawienie tego terenu bez opieki botaników spowoduje nieodwracalne szkody – pisze TBV w oficjalnym oświadczeniu. – Działając w porozumieniu z najwybitniejszymi ekspertami w zakresie ochrony środowiska będziemy troszczyć się o wszystkie chronione gatunki fauny i flory, a także podkreślać, że zachowane w parku wąwozy zapewniają naturalny dopływ świeżego powietrza do miasta.

Deweloper nie zgadza się z zarzutami, że wybudowanie bloków na górkach czechowskich może utrudnić przewietrzanie miasta.

– Komputerowa analiza cyrkulacji powietrza, przeprowadzona przez niezależną firmę GIS–Expert, dotyczyła wpływu różnych barier architektonicznych na prędkość wiatrów na terenie górek czechowskich – zapewnia Hordyj. – Wyniki wskazały, że projekt zaproponowany przez prof. Bolesława Stelmacha i dr. Piotra Szkołuta jest najbliższy obecnie istniejącym warunkom przyrodniczym, a planowane inwestycje nie wpłyną na przewietrzanie północnej części miasta.

Spółka podtrzymuje swoje deklaracje o gotowości przeznaczenia 10 mln zł na urządzenie ogólnodostępnego parku, który miałby być przekazany na własność samorządowi miasta za symboliczną złotówkę.

– Zamierzamy zaplanować i zrealizować utworzenie nowego parku. Będzie on służył wszystkim mieszkańcom Lublina, dlatego chcemy, żeby w proces jego powstawania i w decydowanie o tym, co się w nim znajdzie, włączyć jednak Urząd Miasta i wszystkich lublinian – dodaje przedstawicielka spółki.

TBV zapewnia jednocześnie, że 10 mln zł to kwota wystarczająca na urządzenie obiecywanego przez nią parku. – Na 75 ha górek czechowskich planowany jest park naturalistyczny – wyjaśnia Hordyj. – Idea utworzenia takiego miejsca zakłada jak najmniejszą ingerencję w istniejące już środowisko przyrodnicze i wykorzystanie naturalnego ukształtowania terenu. Biorąc to pod uwagę, specjaliści zajmujący się planowaniem nowego parku określili koszt jego przygotowania na 10 mln zł. Spółka TBV chce zatem sfinansować przygotowania właśnie w takiej kwocie.

Czy jest Pan/Pani za tym...

Pomysł przeprowadzenia referendum wyszedł od prezydenta Lublina. 

– Jako najczystsza forma konsultacji społecznych, będzie w tym przypadku najlepszym rozwiązaniem – podkreśla Krzysztof Żuk. – Pytanie odpowiada istocie problemu. Sformułowane jest tak, by można było odpowiedzieć „tak” lub „nie”– przekonuje prezydent.

Zaproponowane przez Krzysztofa Żuka pytanie brzmi: „Czy jest Pan/Pani za tym, aby Gmina Lublin zmieniła obecnie dopuszczony miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego rodzaj zabudowy z usługowej, komercyjnej i sportowo-rekreacyjnej na zabudowę mieszkalno-usługową na ok. 30 ha terenu tzw. górek czechowskich, w zamian za przekazanie Gminie Lublin pozostałych ok. 75 ha tego terenu i współfinansowanie przez obecnego właściciela jego zagospodarowania, jako zieleni publicznej, przy zachowaniu cennych przyrodniczo walorów?”

Referendum będzie ważne, jeżeli weźmie w nim udział co najmniej 30 proc. spośród 260 tys. uprawnionych mieszkańców. Jeśli tak się stanie, to wynik głosowania będzie wiążący dla władz miasta, o ile za jedną z opcji opowie się ponad połowa głosujących.
Odpowiedź „tak” będzie oznaczać, że Urząd Miasta dostanie od mieszkańców zgodę na zmianę planu zagospodarowania górek czechowskich umożliwiającą budowę bloków na 30 ha terenu. Tak, jak oczekuje tego właściciel, spółka TBV. Odpowiedź „nie” będzie równoznaczna z tym, że obowiązujący pozostanie plan, który nie przewiduje na górkach 30 ha blokowisk, choć w pewnym stopniu dopuszcza inną zabudowę (patrz: mapa na str. 10).

– Plan zagospodarowania terenu uchwalony w 2005 r., czyli zanim zostałem prezydentem, już przewiduje możliwość zabudowy części górek czechowskich. Może tu powstać hala sportowa, mogą powstać przykryte hale do tenisa i tym podobne rzeczy – mówi Żuk.

Prezydent odsyła do zapisów planu mówiących wprost, że na około 16 ha uznanych za tereny „sportowo–rekreacyjne” możliwe jest stawianie budynków „wyłącznie związanych z obsługą funkcji podstawowej (szatnia, natrysk, szalet, wypożyczania sprzętu itp.)”.

– Jest to katalog otwarty – zastrzega jednak Małgorzata Żurkowska, główny urbanista miasta.

A prezydent przekonuje, że inwestor już dziś może na tej podstawie zbudować nawet duży hotel. – Jeśli miałby być uzupełnieniem tej funkcji rekreacyjno-sportowej, to jak najbardziej tak – mówi Żuk.

Według prezydenta umożliwienie budowy bloków na 30 ha nie będzie zagrożeniem dla przyrody. – Zrobiliśmy szczegółową inwentaryzację wartości przyrodniczych górek czechowskich – podkreśla Żuk.

O takich badaniach wspomina też Marian Harasimiuk, geograf z Uniwersytetu Marii Curie–Skłodowskiej i były rektor tej uczeni, którym jako ekspertem posiłkowała się podczas konferencji prasowej również spółka TBV.

– Taki raport jest w trakcie opracowywania, jest wykonywany przez kilkunastu najlepszych w swoich dziedzinach naukowców z Lublina, ze wszystkich lubelskich uczelni – stwierdził Harasiumiuk podczas poniedziałkowej debaty w studiu TVP Lublin. – Zostanie zakończony na jesieni, pierwsza część została oddana do Urzędu Miasta w listopadzie ubiegłego roku. Na podstawie dotychczasowych badań kilkunastu naukowców z Lublina możemy stwierdzić, że stan przyrody górek czechowskich radykalnie się pogarsza w bardzo wielu aspektach – dodaje naukowiec i zapowiada, że zespół badawczy wskaże na koniec, które tereny nadają się do czynnej ochrony, a które można zagospodarować.

PiS: referendum za szybko

– Potrzeba nam naukowej wiedzy o tym, jakie skutki przyniesie zabudowa tej części górek – mówi tymczasem Piotr Gawryszczak, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, opozycyjnego względem prezydenta.

Nie podoba mu się to, że referendum miałoby się odbyć w kwietniu, choć raport naukowców jest zapowiadany na jesień. – Ten fakt umacnia mnie w przekonaniu, że referendum zostało zaproponowane w sposób szybki i nieprzemyślany – mówi Gawryszczak.
Od miejskich radnych zależy teraz, czy referendum w ogóle się odbędzie, kiedy i z jakim pytaniem. Wszystkie te decyzje mają zapaść na posiedzeniu Rady Miasta planowanym na najbliższy czwartek, 31 stycznia.

Większościowy obóz Żuka już zapowiada poparcie referendum. – Radni są zgodni co do tego, że powinno się odbyć – zapewnia Michał Krawczyk, przewodniczący prezydenckiego klubu.

– Referendum jest głosowaniem obywateli, najlepszym sposobem rozstrzygania trudnych spraw, pokazuje akceptację dla pewnych rozwiązań lub brak takiej akceptacji. To nie jest mechanizm, którego należy nadużywać, tylko stosować w szczególnie trudnych sytuacjach – przyznaje Marcin Nowak, wiceprzewodniczący rady i członek klubu prezydenckiego. Jego zdaniem sprawa górek jest tą, w której referendum jest uzasadnione.

Mniejszościowa opozycja nie przesądza jeszcze, jak zagłosuje 31 stycznia. Zamierza to ustalić na wtorkowym posiedzeniu klubu PiS, ale już dziś ma dużo wątpliwości.

– Prezydent przerzuca odpowiedzialność na mieszkańców – ocenia Gawryszczak. Nie wierzy, że (niewymieniona w pytaniu referendalnym) kwota 10 mln zł, którą miałaby przekazać spółka TBV, rzeczywiście wystarczy na urządzenie 75 ha parku. – Jeśli weźmiemy pod uwagę, że rewitalizacja parku Ludowego będzie kosztować 30 mln zł, to na park o powierzchni 75 ha może być potrzeba 100 mln lub więcej – ocenia radny. Nie podoba mu się też pytanie proponowane przez prezydenta: – Ono sugeruje, że powinniśmy głosować „tak”.

Rada Miasta na czwartkowym posiedzeniu będzie mogła zmienić pytanie i niewykluczone, że tak zrobi. – Możliwe, że będą zmiany. Ale jeśli będą, to kosmetyczne – zapowiada Krawczyk. Decyzję w tej sprawie klub ma podjąć na posiedzeniu planowanym na poniedziałek lub wtorek.

Wynik głosowania w Radzie Miasta wydaje się dość przewidywalny, bo prezydent ma w radzie poparcie 19 osób, podczas gdy opozycja liczy tylko 12 radnych.

Pozostałe informacje

Katastrofalna sobota Orląt Spomlek, spadek przed meczem i dramatyczna porażka

Katastrofalna sobota Orląt Spomlek, spadek przed meczem i dramatyczna porażka

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem meczu z Karpatami Krosno, piłkarze Orląt Spomlek musieli pogodzić się ze spadkiem do IV ligi. Powód? Wygrana Podhala Nowy Targ z Sokołem Sieniawa. Biało-zieloni mimo wszystko starali się pokonać rywala z Podkarpacia. Prowadzili od 35 minuty jednak w dramatycznych okolicznościach przegrali 1:2.

Jeden gol wystarczył Janowiance, żeby wygrać z Górnikiem II Łęczna

Jeden gol wystarczył Janowiance, żeby wygrać z Górnikiem II Łęczna

Tym razem skromnie wygrała drużyna Ireneusza Zarczuka. Janowianka szybko strzeliła gola w spotkaniu z Górnikiem II Łęczna, ale skończyło się „tylko” wynikiem 1:0. Tym samym gospodarze zmniejszyli straty do lidera – Lewartu Lubartów zaledwie do jednego punktu. Rywale grają jednak swój mecz w niedzielę, ze Stalą Kraśnik.

Świdniczanka postraszyła lidera, ale Wieczysta już świętuje awans

Świdniczanka postraszyła lidera, ale Wieczysta już świętuje awans

Wieczysta Kraków w sobotę wieczorem zapewniła sobie awans do II ligi. Drużyna Sławomira Peszki pokonała Świdniczankę 1:0. Korki od szampanów w „Grodzie Kraka” wystrzeliły jednak dopiero kilka godzin później, bo swój mecz przegrała druga w tabeli Siarka Tarnobrzeg, która uległa Wisłoce Dębica 1:2.

Szczęściu czasem trzeba pomóc, czyli dwie różne połowy Lublinianki w meczu z Ładą Biłgoraj

Szczęściu czasem trzeba pomóc, czyli dwie różne połowy Lublinianki w meczu z Ładą Biłgoraj

Łada szybko odpowiedziała na porażkę w Janowie Lubelskim. Drużyna Pawła Babiarza w sobotę koncertowo rozpoczęła mecz z Lublinianką. Między 15, a 27 minutą gospodarze zdobyli trzy gole. I chociaż po przerwie mieli sporo problemów, to wygrali 3:1.

Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej ma już 60 lat
LUBLIN
galeria

Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej ma już 60 lat

Z okazji 60-lecia istnienia wydziału Elektrotechniki i Informatyki Politechnika Lubelska przygotowała specjalny… mural. Na uroczystości rocznicowe stawili się nie tylko pracownicy i wykładowcy, ale też studenci i absolwenci z całej Polski.

Salut Artyleryjski w 80. rocznicę zdobycia Monte Cassino
galeria

Salut Artyleryjski w 80. rocznicę zdobycia Monte Cassino

W Lublinie uczczono wydarzenia z 18 maja 1944 roku pod Monte Cassino. To właśnie wtedy żołnierze 2.Korpusu Polskiego zdobyli klasztor na Monte Cassino. Tym samym umożliwiło Aliantom przełamanie Niemieckich linii obronnych we Włoszech i otwarcie drogi do wyzwolenia Rzymu. Polacy pokonali przeciwnika, przełamując pozycje, które przez prawie pół roku były niemożliwe do zdobycia dla wojsk alianckich. Z tej okazji w samo południe został oddany Salut Artyleryjski z historycznej armaty przeciwlotniczej Bofors z Muzeum Polskich Sił Zbrojnych w Lublinie.

Tak było na ostatniej imprezie w Helium! Zobaczcie zdjęcia.
foto

Tak było na ostatniej imprezie w Helium! Zobaczcie zdjęcia.

Podczas ostatniej imprezy w Helium Club miał miejsce powrót lat 2000, gdy Beyoncé, Usher, Destiny's Child i inni rządzili listami przebojów! To była prawdziwa moc przebojów. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii. Tak się bawi Lublin!

Piknik historyczno-wojskowy w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie
ZDJĘCIA
galeria

Piknik historyczno-wojskowy w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie

W sobotę w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie, odbył się piknik historyczno-wojskowy z okazji 80. Bitwy o Monte Cassino. Podczas wydarzenia zaprezentowały się grupy rekonstrukcyjne, przy których odbył się pokaz artylerii, broni palnej i białej.

"Turyści nie są w stadninie intruzami". Gmina chce współpracować z nowym prezesem
Janów Podlaski

"Turyści nie są w stadninie intruzami". Gmina chce współpracować z nowym prezesem

Nowy wójt gminy Janów Podlaski chce ściślej współpracować ze stadniną. Szansą może być turystyka. A okazją do tego z pewnością będzie sierpniowa aukcja Pride of Poland. Za kilka dni upubliczniona będzie lista koni aukcyjnych.

IMGW ostrzega przed burzami i wysokim stanem wód

IMGW ostrzega przed burzami i wysokim stanem wód

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami dla części województwa lubelskiego. Chodzi o południową część regionu.

Jechał pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i na „podwójnym gazie”
Tomaszów Lubelski

Jechał pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i na „podwójnym gazie”

Dzisiejszej nocy w miejscowości Bełżec, podczas trwania Ogólnopolskiej Akcji „PRĘDKOŚĆ” tomaszowska drogówka zatrzymała do kontroli kierowcę Volvo, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym.

Bialscy policjanci zatrzymali dilera. Trafił już do aresztu

Bialscy policjanci zatrzymali dilera. Trafił już do aresztu

Przed weekendem bialscy kryminalni ustalili, że 37-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej posiada przy sobie znaczne ilości narkotyków. Mężczyzna został zatrzymany na terenie miasta. Zastosowano wobec niego areszt tymczasowy.

Jesteśmy nieco rozczarowani czyli opinie po meczu Wisły Grupy Azoty Puławy z GKS 1962 Jastrzębie

Jesteśmy nieco rozczarowani czyli opinie po meczu Wisły Grupy Azoty Puławy z GKS 1962 Jastrzębie

W piątkowy wieczór Wisła Grupa Azoty Puławy bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z GKS 1962 Jastrzębie i wciąż nie może być w pełni pewna pozostania w eWinner Drugiej Lidze, choć cel wydaje się być jak najbardziej do osiągnięcia. Jak mecz podsumowali trenerzy obu ekip?

4 owczarki pogryzły chłopca

4 owczarki pogryzły chłopca

Podczas zabawy cztery podrastające owczarki niemieckie rzuciły się na 11-letniego chłopca. Pogryzione dziecko odwieziono do szpitala. Wcześniej dzieci wielokrotnie bawiły się młodymi psami

Radny PiS na lodzie. Nie dostał obiecanego stanowiska

Radny PiS na lodzie. Nie dostał obiecanego stanowiska

Samorządowiec z Prawa i Sprawiedliwości rzucił posadę z-cy dyrektora inspekcji handlowej dla obiecanego stanowiska w zarządzie powiatu puławskiego. Gdy niespodziewanie PiS stracił władzę w powiecie, radny został z niczym. Czy pomoże mu wojewoda?

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty