Lublinianka straciła 250 tys. zł. Emerytka nie jest jedyną ofiarą pary oszustów

Do pierwszego oszustwa i kradzieży pieniędzy – 250 tysięcy złotych doszło w sobotę, 18 lipca br. w Lublinie. Emerytkę, która wyszła z domu aby wyrzucić śmieci zaczepiła nieznajoma kobieta. Twierdziła, że właśnie wróciła z Kanady i szuka swoich rodzinnych korzeni.

– Mówiła, że ich matki są spokrewnione – relacjonuje kom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Opisywała, że w Kanadzie dobrze jej się powodzi. Starsza kobieta zaprosiła ją swojego mieszkania. Tam wykorzystując nieuwagę znalazła ukryte pieniądze. Były to wszystkie oszczędności odkładane całe życie przez starszą mieszkankę Lublina. Pokrzywdzona zorientowała się dopiero po wyjściu nieznajomej kobiety.

Do podobnego przestępstwa doszło tego samego dnia w Zamościu. Starsze małżeństwo straciło 7 tysięcy złotych.

Sprawą zajęli się policjanci z Lublina i Zamościa, wspierani przez kryminalnych z KWP w Lublinie. Funkcjonariusze wpadli na trop przestępców.

– Ustalili, że jest to para oszustów w wieku 53 i 59 lat, która przemieszcza się samochodem po całym kraju i zatrzymuje się w hotelach – opisuje kom. Andrzej Fijołek. – Ustalili również, że 59-latka często zakłada peruki aby utrudnić identyfikację. Jej partnerem w przestępczym procederze jest 53-latek z województwa pomorskiego. Policjanci namierzyli parę w Kielcach. Do zatrzymania doszło gdy zaparkowali mercedesa, w centrum miasta.

Kobieta, która także pochodzi z Pomorza i jej partner zostali wczoraj zatrzymani. – Policjanci zabezpieczyli ujawnioną przy nich gotówkę w kwocie ponad 30 tysięcy zł. peruki, rękawiczki oraz telefony komórkowe – podaje kom. Andrzej Fijołek.

Sprawa ma charakter rozwojowy.

Dziś zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Lublin – Północ w Lublinie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.

59-letniej kobiecie i 53-letniemu mężczyźnie za popełnione przestępstwa grozi do 10 lat więzienia.