![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2022/2022-01/b491c6238a79be3e0d9d7b3e6a422d6a_std_crd_830.jpg)
2 tysiące złotych stracił mieszkający koło Łukowa obcokrajowiec, z którym skontaktowała się rzekoma pracownica banku.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Na numer 41-latka zadzwoniła kobieta przedstawiająca się jako pracownica banku. Mówiła o próbie przejęcia jego konta bankowego przez hakera, twierdziła też że zgromadzone tam oszczędności są zagrożone. Jedynym ratunkiem miało być otworzenie nowego, bezpiecznego rachunku bankowego.
Zmanipulowany przez oszustkę 42-latek nie spodziewał się podstępu i ulegając jej namowom postanowił otworzyć nowy rachunek bankowy. „Prowadzony” przez kobietę pokrzywdzony wykonywał posłusznie jej polecenia i w międzyczasie przekazał jej kody blik.
Gdy zorientował się, że z jego konta wypłacono w bankomacie gotówkę domyślił się, że padł ofiarą oszustów. Natychmiast skontaktował się z konsultantem bankowym, zablokował swoje konto i faktycznie uchronił pozostałe oszczędności.
O oszustwie pokrzywdzony mężczyzna powiadomił łukowskich policjantów.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)