Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

15 października 2022 r.
18:08

Szafa nie, bo cię zabije. W Kijowie stosujemy teraz zasadę dwóch mocnych ścian

0 3 A A
Izium po rosyjskim ostrzale. Ukraińscy ratownicy pracują w zniszczonym 5-piętrowy budynku mieszkalnym.
Izium po rosyjskim ostrzale. Ukraińscy ratownicy pracują w zniszczonym 5-piętrowy budynku mieszkalnym. (fot. FOT. DSNS/Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych)

Zainstalowałem sobie aplikację, która ostrzega przed atakami. Ale piszczała cały czas: w dzień i w nocy. Nie mogłem spać. W końcu ją wyłączyłem – mówi Dziennikowi Krzysztof Kawa z Kijowa.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Gdzie byłeś w poniedziałek, gdy na Kijów spadły rosyjskie rakiety? Obudził cię alarm?

– Nie. Byłem poza Kijowem. Pracowałem dla polskiego Caritasu. Jeździliśmy pomagać ludziom, którzy ucierpieli jeszcze w marcu, bo wtedy Rosjanie zniszczyli im domy. Rozwoziliśmy dary. To było jakieś 50 kilometrów od Kijowa. W pewnym momencie zadzwoniła żona i powiedziała „atakują Kijów”. Na szczęście dzieci nie poszły jeszcze do szkoły i były w domu.

• Uciekli do schronu?

– Nie. Stosujemy zasadę dwóch ścian.

• Otaczacie się w domu na przykład szafami?

– Nie, bo szafa cię zabije.

Musisz znajdować się w takim miejscu, żeby być między dwoma mocnymi ścianami. Nie mogą być lekkie, bo mogą się zawalić i cię zabić. Muszą być mocne, żeby wytrzymały uderzenie.

Wiadomo, że jak rakieta uderzy w dom, to nawet taka ściana nikogo nie uratuje, ale chroni przed odłamkami szkła. Kiedy idzie fala uderzeniowa, wybija okna. Szkło strasznie rani ludzi. Zabija ich.

Żona i dzieci schowały się w korytarzu bloku. Spędzili tak pół dnia. Ja dojechałem gdzieś w południe. Osoby z Caritasu uznały, że na Ukrainie nie jest już dla nich bezpiecznie. Nie oni sami, ale właściwie ich ochrona. Każda taka zagraniczna grupa ma wynajętą ochronę. Zapadła decyzja, że wyjeżdżają. Zawiozłem ich do Kijowa, przenocowali i we wtorek już byli na ukraińsko-polskiej granicy.

Na wjeździe do miasta wojsko nie sprawdzało paszportów, co robią zawsze. To był znak, że dzieje się coś złego.

Cały poniedziałek, do wtorku rana, nie było u nas prądu. Paliliśmy świeczki. Prąd był jeszcze na pobliskiej parafii, więc chodziliśmy tam żeby chociaż telefony podładować.

Zaporoże: rozbiórka gruzów 9-piętrowego budynku mieszkalnego. (fot. FOT. DSNS/Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych)

• Była panika na ulicach po ataku?

– Trochę. Ludzie od razu pojechali na stacje paliw. Pojawiły się długie kolejki, których nie było do dawna. Tak samo w sklepach. Były kolejki. Poszliśmy z żoną, żeby coś kupić i widzieliśmy to na własne oczy.

• Jak jest teraz, a rozmawiamy w środę?

– Nie można powiedzieć, że to normalne miasto, ale Kijów żyje.

Ruch na ulicach jest mniejszy, ale jest. Nawet czasami można zobaczyć dzieci na placu zabaw. Jak byś się przeszedł się po mieście, to nawet mógłbyś momentami pomyśleć, że tu nie ma wojny. Ale ona wisi w powietrzu.

Sklepy są dobrze zaopatrzone, niczego nie brakuje. Paliwo jest i nie ma już limitów w tankowaniu, jak jeszcze niedawno. Jest oczywiście drożej niż przed wojną i nie wykluczam, że paliwa może wkrótce brakować i wrócą limity.

• Wojny nie widać?

– Widać, ale powoli wszyscy się do takich widoków przyzwyczajamy. Barykady, które zostały ustawione na początku wojny nadal są, ale zostały trochę przesunięte. Tak samo „jeże” przeciwczołgowe. Takie widoki jednym spowszedniały, na innych robią jeszcze wrażenie. Na mnie najmocniej działają alarmy bombowe. Chociaż w naszej okolicy, a mieszkam jakieś 15 kilometrów od miejsca, gdzie teraz uderzyły rakiety, nie ma żadnych wojskowych obiektów. Są tory, ale w kolej Rosjanie nie strzelają. W maju tylko uderzyli w fabrykę wagonów. To 3 km od naszego domu.

• Alarmy nie dają żyć?

– Tak. Zainstalowałem sobie aplikację, która ostrzega przed atakami. Ale piszczała cały czas – w dzień i w nocy. Nie mogłem spać. W końcu ją wyłączyłem.

• Ukraińcy spodziewali się takiego ataku?

– Myślę że tak. Po wysadzeniu Mostu Krymskiego – tak nazywają go Rosjanie, bo dla Ukraińców to Most Kerczeński – można się było spodziewać ataku. Putin to jak mały łobuz, niewyrośnięty i mściwy. Można było się spodziewać, że taki człowiek się zemści. Jednak ja uważam, że mostu nie wysadziły ukraińskie służby specjalne. Zrobili to sami Rosjanie. Już tak działali. Robią sobie krzywdę, żeby potem mieć wymówkę do użycia siły. To nie pierwszy taki przypadek. Ale na pewno zniszczenie mostu Putina zabolało. To chyba jedyna rzecz, jaka mu w Rosji wyszła.

Co do przeżyć Ukraińców, to bywa różnie. Mam koleżankę mieszkającą pod Kijowem. W marcu ataki bardzo przeżyła. Do jej miejscowości Rosjanie nie weszli, ale ona miała poważne problemy jak depresja.

Teraz z nią rozmawiałem i powiedziała, że ona już wszystko przeżyła i nic już nie jest w stanie zrobić jej krzywdy.

Po ostrzale w Kijowie wybuchło ponad 30 pożarów. (fot. FOT. DSNS/Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych)

• A jak Ukraińcy przyjmują sukcesy na froncie?

– To bardzo budujące. Pamiętam początek wojny, kiedy ludzie mówili, że w miesiąc pokonamy Rosję. Tak raczej mówili dziennikarze. Wojskowi byli ostrożniejsi. Ja słucham raczej wojskowych.

Ludzie postępami są zadowoleni. Chcieliby nawet, żeby ofensywa szła jeszcze szybciej. Prawda jednak jest taka, że jak ukraińskie wojska zdobędą Donieck, Ługańsk, Chersoń, to będzie policzek dla Putina.

• I znów się zemści rakietami?

– Może tak być. To mały, słaby, mściwy człowiek. Normalny polityk zachowałby się inaczej, ale nie on. Może znów wysłać rakiety na Kijów. Ale nie ma ich wiele. Rosjanie mają ok. 6 tys. w miarę precyzyjnych rakiet. Tych super precyzyjnych nie mają. Oczywiście ich fabryki pracują, ale do nowych rakiet potrzebują zachodnich albo chińskich podzespołów. Tych z zachodu nie kupią łatwo. Chiny – mam nadzieję, że tak naprawdę jest – też nie z bardzo chcą realizować dostawy do Rosji. I tych rakiet, tych z 6 tys. już 4 tysiące wystrzelili w stronę Ukrainy. Ale im jeszcze zostało 2 tysiące. Mają za to mnóstwo mniejszych; sięgających na 200-300 km. Na większe odległości nie są już precyzyjne. Ale to nie niebezpieczne rakiety przeciwlotnicze. Wystrzeliwują takie „kulki”; ładunki które zabijają ludzi.

I jeszcze jedno: Ukraina wygra tę wojnę, bo Rosjanie nie rozumieją współczesnej taktyki. Ono walczą metodami z Wojny Ojczyźnianej. Idą, prą, zdobywają miasta tak wprost. Ukraińcy myślą. Stosują inną taktykę. Obchodzą miasta, okrążają, biorą je z różnych stron. Rosjanie zdobywali miasta długo, a Ukraińcy robią to szybko. Przy tym nie niszczą infrastruktury, a Rosjanie całe miasta równają z ziemią.

Ukraina wygra też dzięki morale. To jest prawdziwe wojsko. To ludzie wyszkoleni. Przecież ta wojna nie zaczęła się dziś, tylko trwa od lat. Ukraina się przygotowała, a Rosjanie to wojsko złożone z pijaków, ludzi wyciągniętych z więzienia, którzy nie chcą walczyć.

Dlatego Ukraina wygra.

W schronach psycholodzy Państwowego Pogotowia Ratunkowego udzielali także pomocy psychologicznej ofiarom rosyjskich ataków. (fot. FOT. DSNS/Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych)
e-Wydanie

Pozostałe informacje

Budowanie wież mają w małym palcu - studenci z Lublina najlepsi w kraju

Budowanie wież mają w małym palcu - studenci z Lublina najlepsi w kraju

Kreatywność, precyzja i lekkość to drugie imię ich konstrukcji. Studenci Politechniki Lubelskiej osiągnęli sukces w architektonicznym konkursie

Grzegorz Turnau w CSK
10 maja 2024, 19:00

Grzegorz Turnau w CSK

Piosenki takie jak: „Bracka”, „Cichosza”, „Naprawdę nie dzieje się nic” sprawiły, że Grzegorz Turnau skradł serca słuchaczy. W tym roku artysta obchodzi jubileusz 40-lecia twórczości. Jubileuszowy koncert już w najbliższy piątek w lubelskim CSK.

Stand-up w Łukowskim Ośrodku Kultury
9 maja 2024, 19:00

Stand-up w Łukowskim Ośrodku Kultury

Michał Kutek zaprezentuje najnowszy program „Bilans żenady własnej”. Wydarzenie odbędzie się w najbliższy czwartek o godzinie 19:00 w sali widowiskowej ŁOK.

Trzecia Droga zgarnia niemal całą pulę w powiecie bialskim

Trzecia Droga zgarnia niemal całą pulę w powiecie bialskim

Tym razem już bez współrządzenia z PiS. W powiecie bialskim niemal całą pulę najważniejszych funkcji zgarnął PSL. I nieprzerwanie starostą pozostanie Mariusz Filipiuk.

XXI Ogólnopolski Tydzień Bibliotek
7 maja 2024, 9:00

XXI Ogólnopolski Tydzień Bibliotek

W dniach 7-15 maja odbędzie się Tydzień Bibliotek. Tegoroczne wydarzenie będzie przebiegało pod hasłem - "Biblioteka - miejsce na czasie". Z tej okazji WBP im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie przygotowała szereg bezpłatnych wydarzeń. Tylko na niektóre obowiązują wcześniejsze zapisy.

Trzecia Droga zaprezentowała kandydatów do Parlamentu Europejskiego
Zdjęcia/Wideo
galeria

Trzecia Droga zaprezentowała kandydatów do Parlamentu Europejskiego

Trzecia Droga zaprezentowała dzisiaj kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego z okręgu nr 8 obejmującego województwo lubelskie. Tak, jak już informowaliśmy przed tygodniem, listę otwierają posłowie Sławomir Ćwik z Polska 2050 Szymona Hołowni i Wiesław Różyński z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Przebiegną kilometry dla chorej Ani

Przebiegną kilometry dla chorej Ani

Już 23 maja wystartuje Akademicki Bieg Charytatywny UMCS. Celem jest zbiórka funduszy na turnus rehabilitacyjny i wsparcie psychologiczne dla ciężko chorej Anny Gajos.

Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Wpadł na nieoznakowany radiowóz
WIDEO
film

Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Wpadł na nieoznakowany radiowóz

Radzyńscy policjanci w miniony weekend zatrzymali 5 kierowców przekraczających prędkość w terenie zabudowany o ponad 50 km/h. Oprócz tego zatrzymali zawodowego kierowcę, który wyprzedzał inny pojazd na przejściu dla pieszych.

Kto przejmie władzę w Puławach? Wkrótce pierwsza sesja

Kto przejmie władzę w Puławach? Wkrótce pierwsza sesja

We wtorek o godz. 15 w sali konferencyjnej puławskiego Ratusza, zgodnie z decyzją komisarza wyborczego, odbędzie się pierwsza sesja nowej kadencji rady miasta. Kto będzie sprawował władzę? Tego jeszcze nie wiemy. PiS potrzebuje zaledwie jednego głosu, a Koalicja Obywatelska - trzech.

Ponad 3 mln zł ukryli w bagażach. Pieniądze miały trafić na teren UE

Ponad 3 mln zł ukryli w bagażach. Pieniądze miały trafić na teren UE

Tylko od stycznia do marca lubelscy celnicy wykryli kilkadziesiąt prób nielegalnego wwozu gotówki. Grozi za to wysoka grzywna

Policja przeciwko agresywnym kierowcom. Ponad 1200 kontroli

Policja przeciwko agresywnym kierowcom. Ponad 1200 kontroli

Policjanci z lubelskiej drogówki w ostatni weekend patrolowali lubelskie ulice. Efektem działań było wykrycie ponad 700 wykroczeń.

Pierwsza sesja Rady Miasta w Chełmie. Na wybór przewodniczącego musimy jeszcze poczekać

Pierwsza sesja Rady Miasta w Chełmie. Na wybór przewodniczącego musimy jeszcze poczekać

Nowo wybrani radni Rady Miasta w Chełmie podczas pierwszej sesji, która odbyła się w poniedziałek nie zdecydowali o wyborze przewodniczącego, a także jego zastępców. Zajmą się tym dopiero na kolejnym posiedzeniu, które zaplanowane zostało na 17 maja.

Dzieci były za głośno, więc strzelał do nich z wiatrówki

Dzieci były za głośno, więc strzelał do nich z wiatrówki

Policjanci z Chełma zatrzymali 52-letniego mężczyznę, który na jednym z osiedli strzelał w kierunku dzieci z wiatrówki. Mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności

Pierwsza sesja i pierwsza zapowiedź nowego przewodniczącego
Zdjęcia
galeria

Pierwsza sesja i pierwsza zapowiedź nowego przewodniczącego

Prezydent Michał Litwiniuk (PO) liczy na szeroki konsensus w radzie. W tej kadencji z pewnością będzie to łatwiejsze, bo to jego ludzie zdobyli najwięcej mandatów. A w poniedziałek wybrali ze swojego grona przewodniczącego.

Azoty zrywają umowy. Puławskie kluby tracą sponsora

Azoty zrywają umowy. Puławskie kluby tracą sponsora

Zakłady Azotowe, gospodarczy filar regionu i kluczowy sponsor lokalnego sportu, radzi sobie coraz gorzej. W zeszłym roku grupa "Puławy" straciła 621 mln zł. Jej nowe władze szukają oszczędności. Na pierwszy ogień poszły umowy sponsoringowe. Chemiczny gigant wycofuje się ze wspierania puławskiego sportu.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium