Kolejna zmiana trenera w Hetmanie Zamość. Michał Macek znowu odchodzi

Niespodziewanych decyzji w klubie z Zamościa ciąg dalszy. Przypomnijmy: Macek na początku lutego zdecydował się na powrót do ostatniej ekipy w tabeli grupy czwartej, po tym, jak Jarosław Czarniecki nie otrzymał licencji na dalsze prowadzenie drużyny.

36-latek na jesieni poprowadził Hetmana w czterech spotkaniach. Na wiosnę w pięciu. Nie będzie jednak miło wspominał tej przygody, bo nie udało się w tym czasie zdobyć nawet jednego punktu. Rafał Turczyn i jego koledzy zaliczyli dziewięć porażek, a do tego zanotowali bilans bramkowy: 4-31.

Nie ma jednak co ukrywać, że szkoleniowiec musiał zmagać się z wieloma problemami, zwłaszcza kadrowymi. W tym roku z powodu kontuzji Jakuba Jaroszyńskiego trzeba było mocno kombinować w defensywie. Awaryjnie do obrony musiał zostać przesunięty Mikołaj Grzęda. Rundę na stoperze zaczynał Piotr Dajos, ale później dziury na środku łatali: Kaznocha i ostatnio także nominalny prawy obrońca Michał Wolanin. A efektem było sporo prostych błędów w tyłach, które kosztowały punkty. W miniony weekend podopieczni trenera Macka powalczyli z wiceliderem tabeli Sokołem Sieniawa. Przegrali 1:2, a obie bramki stracili właśnie po prostych pomyłkach w defensywie.

Trzeba też pamiętać, że w zimie nie udało się wzmocnić zespołu. Podczas przerwy w rozgrywkach z Hetmanem pożegnało się za to kilku czołowych zawodników. Z przodu bardzo brakuje najlepszego strzelca Rafała Kruczkowskiego, który długo szukał nowego klubu, a ostatecznie wylądował w drugoligowej Olimpii Grudziądz. Na odejście do ligowego rywala z Radzynia Podlaskiego zdecydował się również Norbert Myszka, a w rubryce ubyli trzeba było też wpisać obcokrajowców: Wesleya Caina i Okana Ozcifci, czy Patryka Barana, czy Jana Polaka.

Goździuk zadebiutuje w roli pierwszego trenera już w czwartek. Ekipa z Zamościa zmierzy się na wyjeździe z Orlętami Spomlek. Spotkanie zaplanowano na godz. 15.30. Zdecydowanym faworytem będą rywale, którzy ostatnio rozbili w Kielcach tamtejszą Koronę II aż 4:0. Piłkarze Jacka Fiedenia będą celowali w trzecie zwycięstwo z rzędu. A Hetman będzie próbował uniknąć 11 kolejnej porażki.