Orlęta Spomlek w Sieniawie pokonały tamtejszego Sokoła aż 4:0. Niestety, rewanż nie był już tak udany. W Radzyniu Podlaskim chociaż dużą przewagę mieli gospodarze, to zawody zakończyły się remisem 1:1. A ten wynik zdecydowanie bardziej ucieszył gości.
W trzech ostatnich meczach Orlęta Spomlek dopisały do swojego konta tylko jeden punkt. Dlatego w sobotę biało-zielonym mocno zależało, żeby pozytywnym akcentem zakończyć 2021 rok. Było to widać od pierwszego gwizdka, bo podopieczni Mikołaja Raczyńskiego ruszyli do ataku i szybko pojawiły się okazje na gole.
Wystarczyło kilkanaście minut, a już groźnie głową strzelał Arkadiusz Maj. Niedługo później Patryk Szymala w swoim stylu próbował zaskoczyć bramkarza rywali bezpośrednio z rzutu rożnego. I było bardzo blisko, bo piłka wylądowała na poprzeczce. W 13 minucie nic już nie stanęło na przeszkodzie, żeby gospodarze objęli prowadzenie. Piotr Bryja zagrał prostopadle do Maja, a ten w sytuacji sam na sam otworzył wynik.
Niestety, im dalej w mecz, tym odważniej poczynali sobie także goście. Przewagę nadal mieli miejscowi, ale Sokół też potrafił się odgryźć. Już w pierwszej połowie korzystny wynik Orlętom uratował Robert Nowacki, który wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem rywali.
Po przerwie ekipa z Sieniawy jednak dopięła swego. Na listę strzelców wpisał się Sebastian Kaczyński, który był swego czasu przymierzany do ekipy z Radzynia Podlaskiego. Ostatecznie w zimie 2019 roku wylądował jednak w Górniku Konin, a w lecie przeniósł się właśnie do Sokoła.
Jak można było się spodziewać drużyna trenera Raczyńskiego ruszyła do ataku w poszukiwaniu drugiego trafienia. Rywale z Podkarpacia koncentrowali się za to na defensywie. I ten plan wypalił, bo mimo dużej przewagi gospodarzom nie udało się już zdobyć zwycięskiego gola. Efekt? Szymon Kamiński i spółka kończą 2021 rok serią czterech meczów bez zwycięstwa, a do tego na ósmym miejscu w tabeli.
Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – Sokół Sieniawa 1:1 (1:0)
Bramki: Maj (13) – Kaczyński (55).
Orlęta: Nowacki – Chaliadka, Chyła, Kamiński, Szymala, Skrzyński (66 Mnatsakanyan), Korolczuk (46 Myszka), Rycaj (69 Bożym), Koszel (46 Ćwik), Bryja, Maj.
Sokół: Pasterczyk – Grasza, Skała, Gdowik (90+1 Rękas), Lis (64 Feret), Majka (64 Kos), Więcek, Wawryszczuk, Oziębło, Kaczyński, Pikiel (82 Tłuczek).
Żółte kartki: Korolczuk, Skrzyński, Maj – Gdowik, Feret.
Sędziował: Aleksander Kozieł (Kielce).