Znamy ostatnich finalistów turnieju Bogdanka Beach Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza

Zwyciężyli w niej Paulina Bieńko i Adam Olejniczek. W finale pokonali parę Greta Pardyka i Kacper Kędraza z Białej Podlaskiej 2:0 (21:13, 21:10). Triumfatorzy zawodów rozegranych na boiskach Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Chełmie grają ze sobą od pięciu lat. W ubiegłym roku byli najlepsi podczas rundy eliminacyjnej w Międzyrzecu Podlaskim. W drodze do finału Bieńko i Olejniczek wygrali trzy spotkania, a podczas całego turnieju nie stracili nawet seta. Na trzecim miejscu uplasowali się Aneta Stawecka i Artur Sawka, którzy w tzw. małym finale pokonali duet: Emilia Mazurek i Wojciech Paluch.

Do zawodów w Chełmie zgłosiło się 12 mikstów, do rywalizacji, ze względu na wyjątkowo wymagającą pogodę, przystąpiło jednak osiem par. Drabinkę skonstruowano w typowy, dla tego rodzaju rozgrywek sposób – według zasad systemu brazylijskiego.

Cztery czołowe pary chełmskich zawodów wywalczyły awans do finału Bogdanka Beach Volley Cup, który odbędzie się 2 września na boiskach Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W nim dla najlepszych przewidziano nagrody pieniężne: 2000 zł za pierwsze, 1500 zł za drugie i 1000 zł za trzecie miejsce. Ponadto, uczestnicy finału zdobędą bilety na siatkarski turniej Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza, który 14 i 15 października zostanie rozegrany w lubelskiej hali Globus.

– Turniej w Chełmie był prawdziwym popisem siatkarskich umiejętności ale też wspaniałej woli walki i niesamowitej sportowej ambicji. Jako organizatorzy jesteśmy dumni, że możemy przygotowywać anturaż do tej rywalizacji – mówi Jakub Czaban, wiceprezes Fundacji im. Tomasza Wójtowicza.

– Dla Fundacji wielką radością jest możliwość współpracy z samorządem lokalnym naszego regionu. Cykl Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza pokazuje, że w całym województwie lubelskim jest ogromne zapotrzebowanie na aktywne spędzanie wolnego czasu. Chełm jest tego doskonałym przykładem - otwartość i chęć współdziałania prezentowana przez pana prezydenta i jego współpracowników, pozwoliła na przygotowanie imprezy na bardzo wysokim poziomie. Wierzymy, że w kolejnych latach będziemy mogli kontynuować tę formę działalności - dodaje Paweł Markiewicz, Prezes Fundacji im. Tomasza Wójtowicza.