Do mieszkanki Świdnika zadzwonił „policjant”. Opowiedział jej historię o wypadku syna kobiety. Chciał pieniędzy.
– Policjanci nigdy nie proszą o wypłacanie, przekazywanie czy przelewanie pieniędzy. Nie informują też przez telefon o prowadzonych akcjach, operacjach czy innych działaniach policyjnych. Każda osoba, która padając się za policjanta prosi o przekazanie lub wypłatę pieniędzy jest oszustem – uczula po raz kolejny lubelska policja i wylicza, że tylko w 2021 r. przez oszustów działających metodami „na policjanta”, „na wnuczka” czy „na prokuratora” mieszkańcy województwa lubelskiego stracili łącznie 4 629 700 zł.
Do kolejnej próby oszustwa doszło na początku tego tygodnia. – Do 66-letniej mieszkanki Świdnika zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Działając na emocjach kobiety najpierw utwierdził się w przekonaniu, że seniorka rzeczywiście ma syna, a następnie poinformował ją, właśnie spowodował poważny wypadek, w którym kilka osób jest poszkodowanych, Niewykluczone że jedna z ofiar nie przeżyje tego – opisują sytuację mundurowi.
Rozmówca zapewnił kobietę, że jej synowi grozi teraz więzienie. Jedynym wyjściem z sytuacji jest pilna zapłata rodzinie ofiary pieniędzy. – Z ust „policjanta” padła kwota 55 tysięcy złotych. Przerażona historią kobieta, chcą pomóc synowi zgodziła się. Obiecała, że jak najszybciej zgromadzi pieniądze – dodaje policja.
Oszust cały był w kontakcie ze swoją ofiarą. Blokował telefon, aby kobieta nie mogła skontaktować się z synem. Zastosował też sprytny zabieg. Pozwolił jej porozmawiać z rzekomym synem. – Zachrypnięty głos syna tłumaczył gorączką i złym stanem zdrowia – informują mundurowi.
Właśnie w tym momencie kobieta nabrała podejrzeń. Z innego telefonu skontaktowała się z prawdziwym synem. Szybko okazało się, że wszystko to jest oszustwem/ 66-latka od razu skontaktowała się z prawdziwymi mundurowymi.
– Świdniccy kryminalni natychmiast podjęli działania. W chwili, gdy mężczyzna, który miał odebrać pieniądze, zapukał do drzwi mieszkania seniorki, „przywitali” go funkcjonariusze. 35-letni mieszkaniec Łęcznej został zatrzymany – informuje policja.
Mężczyźnie przedstawiono zarzut oszustwa. Został aresztowany na trzy miesiące i grozi mu do 8 lat więzienia.