Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Po pierwszej kradzieży oddalił się z łupami. Po drugiej został zatrzymany. Aby dopaść dopaść złodzieja elektronarzędzi, policjanci użyli paralizatora. Film z interwencji został opublikowany w internecie.
Ryzykował własnym życiem gdy po pijanemu wspinał się na dźwig budowlany. Nic mu się nie stało, ale konsekwencji tego "wyczynu" 35-latek nie uniknie. Bo uruchomił urządzenie i wyrządził szkody.
Na kary bezwzględnego więzienia skazane zostało rodzeństwo z Zamościa. Wyrok, który zapadł w czwartek to finał głośnej swego czasu interwencji z czasu pandemii. Mateusz i Kamila K. zostali oskarżeni m.in. o czynną napaść na funkcjonariuszy, którzy zwrócili im uwagę na brak maseczek.
Momenty grozy przeżyli uczniowie bialskiej podstawówki. 14–latek rozpylił w szatni gaz pieprzowy. Sprawą zajmie się sąd.
Dwoje małych dzieci w wieku 3 i 4 lat weszły na kuchenny parapet, otworzyły okno na 4 piętrze i wychylając się na zewnątrz wołały mamę. Mogło dojść do tragedii, gdyby nie szybka reakcja przechodnia i służb.
Pod zakończeniu długo oczekiwanej przebudowy drogi powiatowej, na którą gmina wydała miliony złotych, okazało się, że w czasie opadów woda z jezdni spływa na jedną z prywatnych posesji. Jej właściciele mają tego dość. Proszą o pomoc.
Zaledwie siedem razy lubelscy strażacy wyjeżdżali w niedzielę do zdarzeń związanych z silnym wiatrem i podtopieniami.
W środę wieczorem na jednej z opuszczonych posesji we Wronowie pojawiły się przedstawicielki Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, policja oraz weterynarz. Na miejscu znaleziono padłe kozy. Wstępne oględziny wskazują na zagłodzenie.
Pozostawienie dziecka w samochodzie może skończyć się tragedią. Na szczęście w przypadku ze Zwierzyńca skończyło się tylko na strachu.
Palec 7-latka utknął w nakrętce i zaczął puchnąć. Na pomoc ruszyli strażacy w Lublina.
Na podwórku w Okalu pojawiły się wolontariuszki fundacji "Przyjazna Łapa" oraz policjanci z puławskiej komendy. Powodem interwencji było zawiadomienie o złym stanie zwierząt. Obawy autora zgłoszenia potwierdziły się, niestety. Schorowane i wygłodzone psy trafiły do puławskiej lecznicy.
Z dnia na dzień, bez jakiejkolwiek oficjalnej informacji został rozebrany, a właściwie zburzony betonowy płot przy prywatnej posesji w Biszczy (pow. biłgorajski). Właścicielka jest oburzona. Bezradnie pyta: Jak tak można?
Komfortowo nie jest, bo droga gruntowa, polna. Latem jakoś nią dojechać do domu się da. Gorzej jest jesienią i zimą. A to już wkrótce. Nasza Czytelniczka z obawą myśli o najbliższych miesiącach i skarży się, że wójt budowę nowej nawierzchni obiecywał jej wielokrotnie i słowa nie dotrzymał.
Z karą 3 lat pozbawienia wolności musi się liczyć 46-latek z Zamościa, który znieważył funkcjonariuszy publicznych. Jak? Rzucał pod ich adresem inwektywy, szarpał i groził mundurowym ze Straży Ochrony Kolei.
Pod jednym z bloków w Parczewie młodzi ludzie urządzili sobie miejsce wieczornych schadzek. Uprzykrza to życie starszym mieszkańcom. Radny Łukasz Gołąb w ich imieniu apeluje do władz miasta o monitoring.
Mało brakowało, a człowiek straciłby życie. Na szczęście, desperata, który położył się na torach kolejowych w pobliżu przystanku Lublin Północ.
Kierowców wjeżdżających z obwodnicy do Lublina, przez węzeł Lublin-Zadębie na S12, wita zapach gnijących śmieci. Teodora Jusiak niemal codziennie musi żyć z tym odorem. Źródłem smrodu jest kompostowani śmieci Kom-Eko przy ulicy Metalurgicznej. Firma zarzeka się, że od lat minimalizuje uciążliwe skutki swojej działalności.
Sceny jak z filmu rozegrały się na stacji Lublin Główny. Sokiści uratowali młodego mężczyznę. Musieli siłą ściągać go z torów.
Dziewczynka uwięziona w huśtawce. Musieli interweniować strażacy.
Zaniedbanie, nieporządek i brak szacunku do zmarłych oraz ich rodzin – tak stan cmentarza w Józefowie (pow. biłgorajski) ocenia nasz Czytelnik. – Dbamy o wszystkie części wspólne. Za otoczenie nagrobków odpowiadają rodziny – odpowiada parafia.
To się dzieje dzień w dzień, a najuciążliwsze jest nocami w weekendy. Trudno wytrzymać ten hałas, a policja na zgłoszenia nie reaguje – tak sytuację mieszkańców ulicy Sadowej, przy której znajduje się centrum handlowe z dużym parkingiem, opisuje pan Jan.
Co 19 minut odbierali zgłoszenie, a pożary wybuchały co 76 minut – to średnie wyniki z ubiegłego roku przygotowane przez Państwową Straż Pożarną z województwa lubelskiego. Wiadomo, że najtrudniej służyło się w Lublinie, a najspokojniej w Janowie Lubelskim.
– W powiecie lubelskim od północy w sobotę do godz. 10 rano odnotowaliśmy 41 interwencji. Wciąż przybywają kolejne – mówi st. kpt. mgr inż. Andrzej Szacoń, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Lublinie.
Łosia ratowali dzisiaj strażacy ochotnicy z Cycowa i ratownicy z Łęcznej. Zostali wezwani do uwięzionego zwierzęcia w miejscowości Wólka Cycowska (powiat łęczyński).
Interwencja w Zespole Szkół Rolniczych w Kijanach (powiat łęczyński). W piątkowych działaniach interweniowały – straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego i policja. Wszystko przez rozpylony w łazience gaz pieprzowy.