Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ciekawostki, anegdoty i przygody związane z delfinami, małpami, słoniami, hipopotamami, czy niedźwiedziami polarnymi. Swoimi doświadczeniami z licznych podróży rodzina globtroterów podzieliła się z uczniami włodawskich szkół.
Tak niezwykłą rodzinę tworzą Pola i Michał Szustakiewicz wraz z tatą Pawłem i pochodzącą z Włodawy mamą Joanną. Spotkanie z uczniami rozpoczęło się od zagadek. Z kolei opowiadania podróżnicy przeplatali autorskimi zdjęciami i filmami. Najwięcej emocji wśród dzieci wzbudziła opowieść o podróży do Afryki, gdzie w rwandyjskiej Muhazi kilkuletnie dzieci codziennie przemierzają kilometry z domu do jeziora dźwigając na głowie baniaki z wodą. Uczniowie zobaczyli również zdjęcia afrykańskich domów wraz z ich otoczeniem.
Poza wizytą w szkole rodzina Szustakiewiczów odwiedziła również ratusz, gdzie spotkała się z burmistrzem Włodawy Wiesławem Muszyńskim.
– Spotkanie z tą wyjątkową rodziną z pewnością było dla uczniów naszych szkół nie lada atrakcją – mówi Wiesław Muszyński. – Pani Joanna pochodzi z Włodawy i jest doskonałym przykładem, że będąc odpowiednio zdeterminowanym można realizować swoje marzenia o dalekich podróżach. Przedstawione historie były niezwykle ciekawe a niejednokrotnie bardzo wzruszające. Z pewnością skłoniły słuchaczy do przemyśleń, rozmów i refleksji.
Cykl spotkań sfinansowało miasto. Kolejny zaplanowano na wrzesień. Więcej o podróżach Pani Joanny i jej niezwykłej rodziny można przeczytać na blogu polaimichalwpodrozy.pl
